Szpital Miejski w Żorach zawiesza działalność oddziału chirurgii. Powód? Brak lekarzy

Oddział chirurgii ogólnej w Szpitalu Miejskim w Żorach ma zostać zawieszony od 1 marca na okres trzech miesięcy, czyli do 31 maja. Powodem takiego stanu rzeczy są braki kadrowe. Trzech z pięciu lekarzy złożyło wypowiedzenia.

Władze szpitala podjęły rozmowy negocjacyjne, jednak lekarze nie wycofali swoich wypowiedzeń. Prawdopodobnie ich nowym miejscem pracy będzie Powiatowy Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej (PPZOZ) w Rydułtowach i Wodzisławiu Śl. Prezes Miejskich Zakładów Opieki Zdrowotnej w Żorach Katarzyna Siemieniec, przestrzega jednak przed nagonką na lekarzy, którzy odeszli z Żor. - Pamiętajmy, że to są wolni ludzie. Mają prawo, pójść tam, gdzie chcą. Oczywiście życzyłabym sobie, żeby lekarze zostali u nas. Ale z podobnymi problemami kadrowymi mierzą się ośrodki na terenie całej Polski - dodaje.

Jak podkreśla prezes Siemieniec, podjęta została walka o to, żeby pozyskać nowy personel. - Nie jest to łatwe zadanie - przyznaje. Starania, póki co nie przyniosły jednak wymiernych efektów. W efekcie czego kilka tygodni temu zostało skierowane pismo do Wojewody Śląskiego w sprawie wyrażenia zgody na czasowe zaprzestanie działalności leczniczej na oddziale chirurgii ogólnej. Zgoda została wydana. Jeśli szpitalowi uda się pozyskać nowych lekarzy, oddział wznowi działalność.

- Niestety braki personelu medycznego dotykają po kolei wszystkich szpitali. Dla przykładu od dłuższego czasu w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistyczny w Rybniku nie działa jeden z podstawowych oddziałów – oddział chorób wewnętrznych. Zawieszenia oddziałów dotykają też szpitali w Wodzisławiu Śląskim czy Jastrzębiu-Zdroju. Nasze szpital do tej pory takie trudności omijały, jednak teraz i my musimy zmierzyć się z tym problemem - komentuje prezydent Żor Waldemar Socha.

Najbliższe oddziały udzielające świadczeń w zakresie chirurgii ogólnej znajdują się w wodzisławsko-rydułtowskim PPZOZ oraz Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Rybniku.