Poniedziałek, 4 listopada 2024

imieniny: Karola, Olgierda, Emeryka

RSS

Paweł Dzieżok chce być burmistrzem Kuźni Raciborskiej. Wyjawia nam swoje wizje i cele

19.02.2024 17:29 | 27 komentarzy | mad

Paweł Dzieżok, mieszkaniec Rud, ogłasza swoją kandydaturę na burmistrza Kuźni Raciborskiej, zobowiązując się do niezależnego i bezstronnego zarządzania, wolnego od wpływów partyjnych. Dołącza tym samym do Wojciecha Gdesza i Pawła Machy, tworząc trójkę kandydatów do kluczowej funkcji w gminie. - Nie podoba mi się kierunek, w jakim zmierza gmina, a jeśli coś ma się zmienić to trzeba wziąć sprawy we własne ręce - mówi. O plany kandydata KWW Jednym Głosem pyta Dawid Machecki.

Paweł Dzieżok chce być burmistrzem Kuźni Raciborskiej. Wyjawia nam swoje wizje i cele
- Musimy także zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby zatrzymać dalszy spadek ludności w gminie. Promocja poszczególnych sołectw, zapewnienie odpowiedniej opieki żłobkowej, plan na turystykę, nowe miejsca pracy – to wszystko w perspektywie kilku lat powinno przynieść pozytywne rezultaty - to część planów Pawła Dzieżoka
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

- Dlaczego zdecydował się pan wystartować na burmistrza Kuźni Raciborskiej? Jak długo ta decyzja dojrzewała w panu?

- Decyzja o starcie dojrzewała we mnie od ponad roku kiedy to zdecydowaliśmy się na budowanie komitetu, a wzięła się z chęci do działania. Nie podoba mi się kierunek, w jakim zmierza gmina, a jeśli coś ma się zmienić, to trzeba wziąć sprawy we własne ręce. Nadszedł czas, aby raz na zawsze zakończyć różnice pomiędzy tym, co dzieje się „za” i przed” lasem. Jesteśmy cudowną gminą. Mamy niesamowite możliwości: zarówno strefę przemysłową w mieście, obszary turystyczne w sołectwach, kolejkę wąskotorową w Rudach, opactwo cysterskie, pływadło w Turzu, łowisko w Budziskach oraz wspaniałych mieszkańców, którzy tworzą naszą małą ojczyznę.

- Jakie są pana główne motywacje do ubiegania się o to stanowisko?

- Nasza gmina potrzebuje burmistrza, który nie będzie patrzył na swój interes, który jest niezależny od jakiejkolwiek partii, który jest wolny od wszelkich wpływów. Osobę ze świeżymi pomysłami oraz energią. To właśnie oferuję wszystkim mieszkańcom naszej gminy, ale przede wszystkim koniec z obietnicami bez pokrycia.

- Jakie doświadczenie i umiejętności przynosi pan na to stanowisko?

- Zaraz po maturze wyjechałem na dwa lata do pracy za granicę, do Irlandii – tam doszlifowałem język angielski, a po ukończonych studiach związałem się z pracą dla korporacji. Właśnie te ostatnie 14 lat przekładają się na ogromne doświadczenie w sektorze nowoczesnych usług IT, jak i finansowych. Stoi za mną bagaż doświadczeń w postaci niezliczonych spotkań biznesowych, które prowadziłem. Koordynowałem także pracę przy kilkunastu projektach sprzedażowo-obsługowych. Dodatkowo mam szeroką wiedzę z zakresu księgowości, a hobbystycznie inwestuję na polskiej giełdzie, rozwijając swoje zainteresowania w sferze finansowej.

Przez lata pracy nauczyłem się, że za ważnymi, wartościowymi sprawami trzeba się „nachodzić”, być wytrwałym. Należy także jednoczyć wokół siebie ludzi, aby wspólnie móc zdziałać więcej i odważniej. Jestem przekonany, że zdobyte doświadczenie pozwoli mi na spełnienie oczekiwań mieszkańców.

- Jakie są pana główne cele i priorytety, jeśli zostanie pan wybrany na burmistrza?

- Razem z moimi kandydatami na radnych mam zamiar wprowadzić, już w 2024 roku, budżet obywatelski, którego ideą jest, aby mieszkańcy bezpośrednio w głosowaniu zdecydowali jakie inwestycje należy zrealizować w poszczególnych miejscowościach. W tym celu już na etapie kampanii przygotowujemy odpowiednie uchwały oraz regulaminy.

Kolejną kwestią jest odbudowanie dialogu społecznego na linii burmistrz-mieszkańcy, a także skierowanie inwestycji na realizacje lokalnych potrzeb mieszkańców, tych najbliżej nas wszystkich. Oczywiście są jeszcze inne kwestie, na które chciałbym zwrócić uwagę, ale o nich będę informował poprzez profil na FB.

- Jakie wyzwania widzi pan dla Kuźni Raciborskiej i jak zamierza pan je rozwiązać jako burmistrz?

- Niezwykle ważne dla mnie są działania związane z gospodarką finansową w gminie i tu jest wiele do poprawy. Uważam, że zdecydowanie bardziej trzeba zadbać o środki publiczne, gdyż nie zawsze są wydawane w sposób właściwy i efektywny. Niepokojący jest również stan zadłużenia gminy, który na przestrzeni ostatnich kilku lat znacznie się powiększył.

Musimy także zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby zatrzymać dalszy spadek ludności w gminie. Promocja poszczególnych sołectw, zapewnienie odpowiedniej opieki żłobkowej, plan na turystykę, nowe miejsca pracy – to wszystko w perspektywie kilku lat powinno przynieść pozytywne rezultaty.

- Jak ocenia pan rządy obecnego burmistrza?

- Są to rządy jednoosobowe. Większość obecnego składu rady miejskiej głosuje jednomyślnie, bez większej dyskusji, za każdym pomysłem burmistrza, a głos mieszkańców jest ignorowany. Jako przykład mogę wskazać, iż do Komisji Budżetu i Finansów, która w listopadzie 2023 roku tworzyła projekt budżetu na 2024 rok, wpłynęło kilkadziesiąt wniosków bezpośrednio od mieszkańców gminy dotyczących różnych aspektów, ale tylko jeden z nich ma zostać zrealizowany. Dodatkowo obecny burmistrz nie wykazuje większej chęci do rozmowy z mieszkańcami, a trzeba pamiętać, że z zasady urzędnicy są dla mieszkańców, a nie na odwrót. Tutaj jako przykład może posłużyć pomysł burmistrza dotyczący budowy spalarni, który został oprotestowany przez mieszkańców Kuźni Raciborskiej – pod petycją, którą stworzyli, podpisało się około 1100 osób.

Odnoszę także wrażenie, że w ostatnich czasie w naszej gminie częściej słyszymy o odejściach pracowników urzędu, niż o pomysłach czy inwestycjach. Pora to zmienić.

- Dla sprawnego zarządzania gminą potrzebni są radni. Jakich kandydatów zamierza pan wprowadzić do rady?

- Kandydaci na radnych, którzy tworzą ze mną komitet, są to zaangażowani w życie społeczne specjaliści oraz eksperci z różnych dziedzin. Osoby pełne energii z mnóstwem pomysłów na rozwój i uatrakcyjnienie terenów całej gminy. Są to przede wszystkim ludzie, którzy mają chęć do działania na rzecz lokalnej społeczności, a właśnie takich osób potrzebujemy w dzisiejszych czasach.

Nazwiska kandydatów do rady z naszego komitetu poznają państwo w najbliższym czasie za pośrednictwem strony na portalu Facebook – KWW Jednym Głosem oraz strony internetowej, a także bezpośrednio na spotkaniach z mieszkańcami.


O kandydacie

Paweł Dzieżok w tym roku skończy 38 lat, jest żonaty, ma dwie córki. Posiada wykształcenie wyższe zdobyte na kierunku Zarządzanie na Politechnice Opolskiej. Dodatkowo ukończył studia podyplomowe z Zarządzania Zasobami Ludzkimi na Akademii Górnośląskiej im. Wojciecha Korfantego (dawniej GWSH). Poza życiem zawodowym pasjonuje go sport – przez wiele lat grał w piłkę nożną, obecnie zaś uprawia regularnie jazdę na rowerze. Po pracy lubi się zanurzyć w świat thrillerów literackich.

Jako kandydat na burmistrza Kuźni Raciborskiej, podkreśla swoje głębokie związki z Gminą Kuźnia Raciborska oraz miejscowością Rudy, gdzie się urodził i wychował. Pragnie aktywnie wpływać na kształtowanie przestrzeni miejskiej i poprawę jakości życia mieszkańców.