Paweł Dzieżok chce być burmistrzem Kuźni Raciborskiej. Wyjawia nam swoje wizje i cele
Paweł Dzieżok, mieszkaniec Rud, ogłasza swoją kandydaturę na burmistrza Kuźni Raciborskiej, zobowiązując się do niezależnego i bezstronnego zarządzania, wolnego od wpływów partyjnych. Dołącza tym samym do Wojciecha Gdesza i Pawła Machy, tworząc trójkę kandydatów do kluczowej funkcji w gminie. - Nie podoba mi się kierunek, w jakim zmierza gmina, a jeśli coś ma się zmienić to trzeba wziąć sprawy we własne ręce - mówi. O plany kandydata KWW Jednym Głosem pyta Dawid Machecki.
- Dlaczego zdecydował się pan wystartować na burmistrza Kuźni Raciborskiej? Jak długo ta decyzja dojrzewała w panu?
- Decyzja o starcie dojrzewała we mnie od ponad roku kiedy to zdecydowaliśmy się na budowanie komitetu, a wzięła się z chęci do działania. Nie podoba mi się kierunek, w jakim zmierza gmina, a jeśli coś ma się zmienić, to trzeba wziąć sprawy we własne ręce. Nadszedł czas, aby raz na zawsze zakończyć różnice pomiędzy tym, co dzieje się „za” i przed” lasem. Jesteśmy cudowną gminą. Mamy niesamowite możliwości: zarówno strefę przemysłową w mieście, obszary turystyczne w sołectwach, kolejkę wąskotorową w Rudach, opactwo cysterskie, pływadło w Turzu, łowisko w Budziskach oraz wspaniałych mieszkańców, którzy tworzą naszą małą ojczyznę.
- Jakie są pana główne motywacje do ubiegania się o to stanowisko?
- Nasza gmina potrzebuje burmistrza, który nie będzie patrzył na swój interes, który jest niezależny od jakiejkolwiek partii, który jest wolny od wszelkich wpływów. Osobę ze świeżymi pomysłami oraz energią. To właśnie oferuję wszystkim mieszkańcom naszej gminy, ale przede wszystkim koniec z obietnicami bez pokrycia.
- Jakie doświadczenie i umiejętności przynosi pan na to stanowisko?
- Zaraz po maturze wyjechałem na dwa lata do pracy za granicę, do Irlandii – tam doszlifowałem język angielski, a po ukończonych studiach związałem się z pracą dla korporacji. Właśnie te ostatnie 14 lat przekładają się na ogromne doświadczenie w sektorze nowoczesnych usług IT, jak i finansowych. Stoi za mną bagaż doświadczeń w postaci niezliczonych spotkań biznesowych, które prowadziłem. Koordynowałem także pracę przy kilkunastu projektach sprzedażowo-obsługowych. Dodatkowo mam szeroką wiedzę z zakresu księgowości, a hobbystycznie inwestuję na polskiej giełdzie, rozwijając swoje zainteresowania w sferze finansowej.
Przez lata pracy nauczyłem się, że za ważnymi, wartościowymi sprawami trzeba się „nachodzić”, być wytrwałym. Należy także jednoczyć wokół siebie ludzi, aby wspólnie móc zdziałać więcej i odważniej. Jestem przekonany, że zdobyte doświadczenie pozwoli mi na spełnienie oczekiwań mieszkańców.
- Jakie są pana główne cele i priorytety, jeśli zostanie pan wybrany na burmistrza?
- Razem z moimi kandydatami na radnych mam zamiar wprowadzić, już w 2024 roku, budżet obywatelski, którego ideą jest, aby mieszkańcy bezpośrednio w głosowaniu zdecydowali jakie inwestycje należy zrealizować w poszczególnych miejscowościach. W tym celu już na etapie kampanii przygotowujemy odpowiednie uchwały oraz regulaminy.
Kolejną kwestią jest odbudowanie dialogu społecznego na linii burmistrz-mieszkańcy, a także skierowanie inwestycji na realizacje lokalnych potrzeb mieszkańców, tych najbliżej nas wszystkich. Oczywiście są jeszcze inne kwestie, na które chciałbym zwrócić uwagę, ale o nich będę informował poprzez profil na FB.
- Jakie wyzwania widzi pan dla Kuźni Raciborskiej i jak zamierza pan je rozwiązać jako burmistrz?
- Niezwykle ważne dla mnie są działania związane z gospodarką finansową w gminie i tu jest wiele do poprawy. Uważam, że zdecydowanie bardziej trzeba zadbać o środki publiczne, gdyż nie zawsze są wydawane w sposób właściwy i efektywny. Niepokojący jest również stan zadłużenia gminy, który na przestrzeni ostatnich kilku lat znacznie się powiększył.
Musimy także zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby zatrzymać dalszy spadek ludności w gminie. Promocja poszczególnych sołectw, zapewnienie odpowiedniej opieki żłobkowej, plan na turystykę, nowe miejsca pracy – to wszystko w perspektywie kilku lat powinno przynieść pozytywne rezultaty.
- Jak ocenia pan rządy obecnego burmistrza?
- Są to rządy jednoosobowe. Większość obecnego składu rady miejskiej głosuje jednomyślnie, bez większej dyskusji, za każdym pomysłem burmistrza, a głos mieszkańców jest ignorowany. Jako przykład mogę wskazać, iż do Komisji Budżetu i Finansów, która w listopadzie 2023 roku tworzyła projekt budżetu na 2024 rok, wpłynęło kilkadziesiąt wniosków bezpośrednio od mieszkańców gminy dotyczących różnych aspektów, ale tylko jeden z nich ma zostać zrealizowany. Dodatkowo obecny burmistrz nie wykazuje większej chęci do rozmowy z mieszkańcami, a trzeba pamiętać, że z zasady urzędnicy są dla mieszkańców, a nie na odwrót. Tutaj jako przykład może posłużyć pomysł burmistrza dotyczący budowy spalarni, który został oprotestowany przez mieszkańców Kuźni Raciborskiej – pod petycją, którą stworzyli, podpisało się około 1100 osób.
Odnoszę także wrażenie, że w ostatnich czasie w naszej gminie częściej słyszymy o odejściach pracowników urzędu, niż o pomysłach czy inwestycjach. Pora to zmienić.
- Dla sprawnego zarządzania gminą potrzebni są radni. Jakich kandydatów zamierza pan wprowadzić do rady?
- Kandydaci na radnych, którzy tworzą ze mną komitet, są to zaangażowani w życie społeczne specjaliści oraz eksperci z różnych dziedzin. Osoby pełne energii z mnóstwem pomysłów na rozwój i uatrakcyjnienie terenów całej gminy. Są to przede wszystkim ludzie, którzy mają chęć do działania na rzecz lokalnej społeczności, a właśnie takich osób potrzebujemy w dzisiejszych czasach.
Nazwiska kandydatów do rady z naszego komitetu poznają państwo w najbliższym czasie za pośrednictwem strony na portalu Facebook – KWW Jednym Głosem oraz strony internetowej, a także bezpośrednio na spotkaniach z mieszkańcami.
O kandydacie
Paweł Dzieżok w tym roku skończy 38 lat, jest żonaty, ma dwie córki. Posiada wykształcenie wyższe zdobyte na kierunku Zarządzanie na Politechnice Opolskiej. Dodatkowo ukończył studia podyplomowe z Zarządzania Zasobami Ludzkimi na Akademii Górnośląskiej im. Wojciecha Korfantego (dawniej GWSH). Poza życiem zawodowym pasjonuje go sport – przez wiele lat grał w piłkę nożną, obecnie zaś uprawia regularnie jazdę na rowerze. Po pracy lubi się zanurzyć w świat thrillerów literackich.
Jako kandydat na burmistrza Kuźni Raciborskiej, podkreśla swoje głębokie związki z Gminą Kuźnia Raciborska oraz miejscowością Rudy, gdzie się urodził i wychował. Pragnie aktywnie wpływać na kształtowanie przestrzeni miejskiej i poprawę jakości życia mieszkańców.
- Wybory samorządowe 2024 w Kuźni Raciborskiej 22 wiadomości, 271 komentarzy w dyskusji, 49 zdjęć
Komentarze
27 komentarzy
Czytając wszystkie wypowiedzi kandydatów na burmistrza w Kuznii Rac. zauważyłem że wszyscy bez wyjątku są bezpartyjni i wszyscy chcą działać dla dobra gminy itd....same frazesy ogłupiające ludzi!!!!!
Kochani!! w dzisiejszych czasach nie ma ludzi BEZPARTYJNYCH każdy należy do jakiejś bandy (partii),żeby zaistnieć gdzieś na stołku ,czy to Lewica,KO.PiS.czy .Każdy pózniejszy wójt.burmistrz.czy prezydent miasta musi się określić z kim tańczy, bo jak nie to są różne formy nacisku określające zasady gry .Dlaczego nasi kandydaci boją się jasno określić Tak popieram!!! PiS KO Lewicę, czy 3Drogę to by było uczciwe. Bo gadanie jestem bezpartyjny to zwykła zciema. Każdy kto tak mówi jest zwykłym oszustem i karierowiczem liczącym na jakiś stołek i należne profity
Dla mnie p. Paweł Dzieżok jest dobrym kandydatem na burmistrza. Słucha potrzeb mieszkańców i ma konkretny plan rozwoju oraz naprawy budżetu gminy. Gdy zgłaszane były bieżące potrzeby mieszkańców zostałam wysłuchana z pełnym szacunkiem i zrozumieniem problemów.
Za to niejednokrotnie byłam na spotkaniu z obecnym burmistrzem odnośnie bieżących problemów mieszkańców i zawsze spotkałam się z arogancją, brakiem zrozumienia, a także naśmiewaniem się z mieszkańców gminy co to sobie za domy wybudowali i z jakimi problemami przychodzą na gminne - według mojej opinii taka postawa nie jest godna pozycji Burmistrza.
Facet był u mnie w domu z kandydatką na radną. Porozmawialiśmy i to jest super podejście! Czy Maweł Pacha mnie odwiedzi? Oczywiście, ze nie. Czy Wojtek Gdesz mnie odwiedzi? Oczywiscie, ze nie, bo musialby przyjsc ze swoim "super kandydatem" z Budzisk. Tutaj wlasnie jest merytoryczna roznica. Czekam na spotkanie wyborcze Komitetu Gdesza i mam nadzieje, ze kandydat z Budzisk tez sie pojawi :-)
To jakiś polityczny żart
Tak trzymać! Masz mój glos.
Mnie to nie przekonuje. Pierwsze słyszę o takim człowieku. Niestety
To chyba żart, słup na burmistrza !
Do tego te brednie
W końcu kandydat spoza układu, czas na zmiany i ogarnięcie chaosu i bałaganu jaki panuje w zadłużonej po uszy gminie. Ani obecny burmistrz ani jego zastępca, który zmienił front pod publikę przed wyborami żeby ludziom zamydlić oczy nie mogą dłużej rządzić. Okręt tonie i tylko faktyczna zmiana kapitana może zapobiec katastrofie! Jakie to ma znaczenie skąd jest burmistrz czy z Kuźni czy z Rud z Budzisk a może Turza? Ważne żeby grać do jednej bramki dla dobra całej gminy! Każda miejscowość jest ważna!!!
Trzeba przyznać, ze ktoś tu prowadzi genialny plan. Rudy nigdy nie miały swojego kandydata na Burmistrza. W momencie, gdy głosy na Kuźni sie rozbiją między dwóch kandydatów to mieszkańcy Rud będą rozdawać karty. W Kuźni też sporo osób nie chce zagłosować na żadnego z Kuźniańskich kandydatów widząc w tym wszystkim układ. Ciekawe posunięcie. Dla calkowitego rozproszenia przydałby sie jeszcze czwarty kandydat z jakiejś wsi za Kuźnią. Wówczas mielibyśmy naprawdę wybory na wysokim poziomie :-)
Kandydat, który nazwał swój komitet JEDNYM GŁOSEM, zarzuca obecnemu burmistrzowi, że rządzi JEDNOSOBOWO a radnym, że są JEDNOMYŚLNI.
Paweł jest kandydatem, którego nasze miasto potrzebuje. Jego pewność siebie, elokwencja i zdolność do skutecznego załatwiania spraw czynią go idealnym liderem na nadchodzące czasy. Paweł ma jeszcze lepszą wizję rozwoju naszej gminy niż jego kontrkandydaci. Nie ma lepszego wyboru na burmistrza niż Paweł. Jego determinacja, umiejętności interpersonalne i zrozumienie kluczowych wyzwań stawiają go w pozycji lidera, którego nasze miasto zasługuje, aby go mieć. W tych wyborach mamy szansę na prawdziwą zmianę. Następne 5 lat to oczywiście realizacja budowy kanalizacji. Głosując na Pawła, głosujemy na lepszą przyszłość dla nas wszystkich. Dlatego mój głos oddam na Pawła Machę!
niezależny z PO
Może być tak, że gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta.
Ja z kolei jako mieszkanka Budzisk chętnie poszłabym na debatę pomiędzy kandydatami. Ciekawe co mają do powiedzenia na konkretne tematy. I mam nadzieję, że żaden kandydat na Burmistrza nie ma w swoim składzie zdrajcy z Budzisk. To by dopiero był wstyd, żeby się utożsamiać z takim człowiekiem...
Z całym szacunkiem ale znam tego Pana od dzieciństwa. Nie potrafił dokończyć żadnej sprawy do końca, zawsze próbował dostać się na jakieś stanowisko z marszu nigdy poprzez długoletnią i ciężka pracę oraz rozwój.Startując jako manager Rudzianki bez doświadczenia wyleciał po niecałym roku. Jest bezczelny i w ogóle nie szanuje ludzi , mając ich za śmieci. Prawda jest taka że jeżeli do niczego się nie nadajesz ale jakoś tam się prezentujesz na foto idź do polityki tam nawet jak coś spier.....sz nie wy.....ą cię bo jest kadencja.
Ja też głosuję na Machę :) Ma mój głos! Przepraszam, ale to co tu wypisuje to jest bez pokrycia. Co robiłeś przez ostatnie lata dla społeczności gminy, ba samych Rud? Jakieś inicjatywy społeczne, spotkania, wolontariat? Coś było w tej materii? Nie kojarzę abyś działał dla samej społeczności. Dlatego wolę oddać głoś jako mieszkaniec Rud na Pawła Machę, konkretny człowiek na swoim miejscu.
Ja głosuję na Machę
Zastanów się , Ludzie po 60tce mają bagaż doświadczeń oraz czas niezbędny do pracy w Radzie. Komuna dla nich to czas w którym byli młodzi i chcieli tego samego co chce dzisiaj pokolenie p.Pawła - zmian. Dali radę i jesteśmy zupełnie w innym miejscu. Wymiana pokoleń jest naturalną koleją rzeczy ale dyskredytacja ze względu na wiek już nie.
@~cenzor111
Byles kiedys na tej komisji? Przeciez to nie wyglada nawet jak Komisja. Siedzą jacyś emeryci po 60tce i nie wiedzą, co mają począć.
Uchwały Rady są przedyskutowywane na komisjach, Rada je tylko głosuje na sesjach.Obrady to nie cyrk lub popisy celebrytów.Jeżeli ktoś ma wątpliwości w czasie głosowania to zgłasza.Radni się bardzo napracują zanim dochodzi do głosowania.
pełne sterowanie przez siedlaczka, serafinka, sylwia i sabina
niezależny, serio, robienie z mieszkańców idiomów
żadnej spalarni w Gminie Kuźnia Raciborska nie ma , jest za to plan zastąpienia ciepłowni opalanej węglem na zrębek.
Większość z tych twierdzeń jest nie prawdziwa. Wystarczy posłuchać tego co mówi burmistrz na przykład na temat spalarni.Materiał jest w internecie dostępny.
Kiedy Kuźniański okręt już tonie,
w Siedliskach się kłócą Czerniej z Bartoniem, Kasprzyk jak może tak tylko miesza, byle przecisnąć wygraną Gdesza. Walczy jak może o dobre imię, wszak jego żona wciąż siedzi w SIMie. Drodzy panowie mam dla was rady, zakopcie topory, zakończcie układy. Połączmy na nowo Kuźnię z Rudami i działajmy wspólnie ponad podziałami. Połączmy komitety Gdesza i Dzieżoka, niech nastąpi nowa epoka! Niech ta propozycja będzie dla was darem, gorąco pozdrawiam SzuwarWodniarek
Takiego burmistrza potrzebuje Kuźnia Raciborska. Na dzień dzisiejszy jedyny kandydat który, nie „ciągnie” za soba stos nie spełnionych obietnic z zeszłych lat.
Każdy jest niezależny do momentu objęcia funkcji :)
Nareszcie! Na to czekałam, aby pojawił sie ktoś spoza ukladu. Brawo - masz mój głos!