Paragony Polaków z tłustego czwartku. Jak kształtują się ceny w 2024?
Jak pokazują paragony, w 2024 r. pączki słono kosztują. W porównaniu z poprzednim rokiem, pączki w dyskontach podrożały średnio o 2 procent. Jakie dane jeszcze przeanalizowali specjaliści?
Ankieta
zobacz wszystkieIle pączków zjesz w tłusty czwartek?
Królują pączki
Eksperci przeanalizowali paragony z tłustego czwartku 2022 i 2023 roku, na których widniały zakupy pączków i faworków, aby ustalić ulubioną słodycz Polaków podczas ostatnich dni karnawału. Okazało się, że pączki zdecydowanie dominują tego dnia. Aż 95% paragonów zawierało dowody zakupu tego przysmaku, podczas gdy faworki spektakularnie przegrywają ten pojedynek, pojawiając się jedynie na 5% paragonów z tłustego czwartku.
Gorzka prawda o cenach pączków
W kolejnym etapie badania, eksperci przyjrzeli się także cenom pączków. Jak inflacja wpłynęła na cennik tych słodkości cukierniach i dyskontach? Jak pokazują paragony, w 2024 r. pączki słono kosztują. W szczególności te w cukierniach: - Względem poprzedniego roku pączki w dyskontach podrożały średnio o 2 proc., natomiast w cukierniach średnie ceny wzrosły o 16 proc. Jeśli weźmiemy pod uwagę cennik sprzed trzech lat, to w tym roku w dyskontach płacimy o około 33 proc. więcej, a w cukierniach cena za ten przysmak poszybowała aż o 68 proc. – informuje Antonina Grzelak z aplikacji PanParagon.
Ceny pączków z podziałem na 2021, 2022, 2023 i 2024 rok ujęte są w poniższej tabeli:
Co trzeci paragon z pączkiem lub faworkiem
Na tym jednak nie koniec. W badaniu sprawdzono także, jak zmienia się popyt na pączki w tłusty czwartek w stosunku do zwykłego dnia. Co na ten temat „mówią” paragony?
W tłusty czwartek Polacy zdecydowanie stawiają na tradycyjne słodkości. Potwierdzeniem są dane pochodzące z aplikacji do przechowywania dowodów zakupu. - W badaniu uwzględniliśmy paragony z kategorii „jedzenie” z datą zakupu przypadającą na tłusty czwartek w 2022 i 2023 roku. Następnie zbadaliśmy, jaki procent z tych dowodów zakupu zawierało przynajmniej jedną pozycję z pączkiem lub faworkiem. Okazało się, że w tłusty czwartek Polacy często decydują się na te słodkości. Niemal na co trzecim paragonie spożywczym znajdował się pączek lub faworek - wyjaśnia Antonina Grzelak z aplikacji PanParagon. - Dla porównania, w zwykłe dni jedynie 2,7 procent rachunków zawierało tego typu słodkości - dodaje.
Szczegóły znajdują się na poniższej grafice:
źródło: PanParagon, oprac. (d)
Komentarze
5 komentarzy
Panie Gadowski gdzie pan jest dlaczego kilogram pączusi serowych kosztuje prawie 60 zł panie tyle razy pan mówił o drożyźnie a jest coraz drożej a organizował pan spotkania w zdroju dla pominiętych w wypłacie deputatu węglowego gdzie pan jest teraz czy znowu pojawi się pan rok przed kolejnymi wyborami panie pan wstydu za grosz nie ma !
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem
Pączki kosztują około 5 zł no ale właściciele muszą jeździć autami po 500 tys zł i mieć kilka domów .Ja nie kupuje tego niezdrowego dziadostwa wcale .
" z Tłustego Czwartku"
Zamiast żreć pączki, zasuwaj po słownik ortograficzny.