Wtorek, 19 listopada 2024

imieniny: Elżbiety, Seweryny, Salomei

RSS

Czy opłata za badanie techniczne pojazdu pójdzie w górę? Tego chcą diagności. Mówią, że stawki nie były waloryzowane od 20 lat

29.01.2024 11:10 | 3 komentarze | ż

W Polsce stawka wynosi 98 zł i nie była waloryzowana od 20 lat. Diagności zwracają uwagę, że w sąsiednich krajach opłata jest o wiele wyższa. Badanie okresowe pojazdu w Czechach kosztuje około 380 zł, na Słowacji 430 zł, a w Niemczech około 600 zł.

Czy opłata za badanie techniczne pojazdu pójdzie w górę? Tego chcą diagności. Mówią, że stawki nie były waloryzowane od 20 lat
Podczas rozmów w ministerstwie padła kwota 246 zł za wykonanie badania. Czy uważacie, że taka podwyżka ma swoje uzasadnienie? Zdjęcie ilustracyjne
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W styczniu doszło do spotkania przedstawicieli Polskiej Izby Stacji Kontroli Pojazdów z wiceministrem Pawłem Gancarzem. Póki co nie zapadły żadne decyzje w sprawie waloryzacji stawki opłaty za przegląd techniczny pojazdów. RMF ustaliło, że jednym z rozważanych pomysłów jest zwiększenie stawki do 246 zł (brutto). Taka kwota padła podczas rozmów w ministerstwie.

- Obecnie prowadzone są analizy, mające na celu wypracowanie odpowiednich rozwiązań w tej sprawie. Na tym etapie prac jest za wcześnie, by mówić o konkretnych planach i rozwiązaniach systemowych w tej kwestii - odpowiedziało Ministerstwo Infrastruktury na zapytanie w tej sprawie skierowane przez redakcję RMF.

Diagności wyliczają, że w 2004 roku, gdy wprowadzono aktualną stawkę za badanie techniczne pojazdu, za minimalne wynagrodzenie można było wykonać 8 takich badań. W 2024 roku minimalne wynagrodzenie umożliwia wykonanie 44 badań. Tymczasem koszty prowadzenia tego biznesu rosną z roku na rok.

- Rosnące trudności finansowe przedsiębiorców prowadzących stacje kontroli pojazdów oraz brak możliwości zapewnienia adekwatnych do ich wiedzy i doświadczenia wynagrodzeń dla diagnostów, będzie powodować utrudniony lub wręcz uniemożliwi dostęp do wykonania badania technicznego, szczególnie w mniejszych miejscowościach - czytamy w apelu branży motoryzacyjnej do wiceministra infrastruktury Pawła Gancarza.