W Żorach powstanie kasyno? Radni podjęli decyzję
Trzy spółki zwróciły się do żorskiej rady z wnioskiem o wydanie pozytywnej opinii w sprawie lokalizacji kasyna gry, które miałoby powstać w ciągu ul. Boryńskiej w Żorach. Pozytywna opinia jest bowiem jednym z warunków uzyskania koncesji. Radni, choć nie byli jednomyślni, to nie spojrzeli przychylnym okiem na ten pomysł.
Kasyno Żorach chciały stworzyć trzy spółki: Optimmu z Warszawy, Proent z Wrocławia oraz Wintoro z Warszawy. Wszystkie trzy starały się, aby salon powstał przy ul. Boryńskiej 7. Firmy złożył, więc wniosek do Rady Miasta w Żorach o udzielenie pozytywnej opinii co do lokalizacji kasyna. Jest ona niezbędna, aby uzyskać koncesje na prowadzenie punktu, którego udziela minister finansów. Według ustawy hazardowej w Żorach może działać tylko jedno miejsca, gdzie można zagrać np. w ruletkę. Obecnie taka działalność na terenie miasta nie jest prowadzona. Więc firmy postanowiły spróbować swojego szczęścia.
Pytania radnych
Temat rozpatrywano podczas jednej z ostatnich sesji. W obradach uczestniczył przedstawiciel wszystkich trzech firm - Marcin Głowienka, dlatego więc radni wiele pytań skierowali w jego stronę. Głos w dyskusji zabrał m.in. radny Jerzy Marciniak. Pytał przedstawiciela zainteresowanych firm otwarciem w Żorach kasyna, dlaczego chcą je otworzyć właśnie w tym mieście. - Czy istnieje obawa, że w kasynie będą rozprowadzane narkotyki? - dopytywał. Radny Zbigniew Krówka pytał, czy w kasynie sprzedawany jest alkohol oraz, czy jest określony minimalny limit gotówki dla osób, które chciałyby skorzystać z kasyna.
Kasyno, to bezpieczne miejsce?
Przedstawiciel spółek Marcin Głowienka, odpowiadając na pytanie, dlaczego spółki chcą otworzyć kasyno w Żorach poinformował, że szukane są dogodne lokalizacje na prowadzenie tego typu działalności spełniającej kryteria Ministra Finansów. Jednym z kryteriów jest by budynek, w którym miałoby działać kasyno, był zabytkowy lub był to hotel. - Zwiększa to szanse spółki na zwycięstwo w przetargu - mówił. Zwróćmy uwagę, że przy ul. Boryńskiej 7 działa właśnie hotel. Głowienka wyjaśnił radnym, jak działa salon gier. - Ustawodawca nakazał, aby do kasyna wchodziła osoba pełnoletnia, która każdorazowo musi wylegitymować się dowodem osobistym. - Taka osoba jest wprowadzana do systemu, a wizja i fonia jest przetrzymywana przez 5 lat - mówił. Wskazał także równice pomiędzy sklepami alkoholowymi a kasynami. - Osoba uzależniona od hazardu może przyjść do kasyna z członkiem rodziny i poprosić o zakaz wchodzenia do kasyna w obecności członka rodziny. Wtedy nie będzie mogła wejść do kasyna w całej Polsce, ponieważ będzie to widoczne w systemie. Taka osoba będzie mogła cofnąć ten zakaz, ale także w obecności członka rodziny - wyjaśnił. - Incydenty w kasynach są marginalne. Jest to bezpieczne miejsce. W kasynie panuje cisza, nie jest to głośna forma rozrywki, która panuje w klubach czy dyskotekach - podkreślał.
Jedni za, drudzy przeciwko
Radny Krzysztof Mentlik, zwrócił uwagę na uzależnienie od hazardu. Dodał, że osobom uzależnionym będzie dużo łatwiej korzystać z kasyna, jeśli będzie w ich pobliżu. - Powinniśmy wziąć to pod uwagę i nie pozwolić, aby w mieście zostało otwarte kasyno - mówił. - Jestem temu przeciwny - dodał stanowczo. W opozycji do radnego Mentilka zabrał głos radny Kamil Owczarek, który poinformował, że będzie głosował za pozytywnym zaopiniowaniem wniosku. - Zgadzam się z przedmówcami co do potencjalnych zagrożeń związanych z hazardem, natomiast jest wiele innych zagrożeń związanych z alkoholem, tytoniem, czy innymi środkami. Jest wolność wyboru, co oczywiście może wiązać się z pewnymi zagrożeniami - mówił.
Po dyskusji radni przeszli do głosowania. Ich wyniki były takie same przy wszystkich trzech uchwałach. Przeciw wydaniu pozytywnej opinii o lokalizacji kasyna gry było 10 radnych, za - 8, a od głosu wstrzymała się jedna osoba.