Wtorek, 24 grudnia 2024

imieniny: Adama, Ewy, Zenobiusza

RSS

Rekordowe zapotrzebowanie na energię elektryczną. Zużywamy więcej prądu niż jesteśmy w stanie wyprodukować

10.01.2024 20:46 | 11 komentarzy | art

Wczoraj padł rekord zapotrzebowania na energię elektryczną w Polsce. Wedługo danych Polskich Sieci Elektroenergetycznych (PSE), zapotrzebowanie w Krajowym Systemie Energetyczny około godziny 9.30 wyniosło 28,6 GW (dokładnie 28 660 MW). Tym samym został pobity dotychczasowy rekord zapotrzebowania na energię elektryczną, który odnotowano w lutym 2021 r. Wynosił on 27,6 GW. Nowy rekord związany jest z niskimi temperaturami oraz... coraz powszechniejszym stosowaniem pomp ciepła.

Rekordowe zapotrzebowanie na energię elektryczną. Zużywamy więcej prądu niż jesteśmy w stanie wyprodukować
Kierunki importu i eksportu energii wieczorem 10 stycznia
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

"Wtorkowe maksima może i stanowiły wyzwanie, ale żadnej krytycznej sytuacji nie było. Zapotrzebowanie udało się pokryć głównie dzięki krajowym źródłom wytwórczym, przede wszystkim blokom węglowym" - ocenia portal Energetyka24.com

Również dziś (10 stycznia) utrzymuje się wysokie zapotrzebowanie na energię - nadal jest ono na poziomie momentami powyżej 28 GW. Jak ocenia Polska Izba Gospodarcza Sprzedawców Węgla, "przyczyną tak dużego zapotrzebowania na energię elektryczną są silne mrozy, które powodują konieczność dogrzewania domów urządzeniami elektrycznymi. Większość pomp ciepła w takich temperaturach korzysta z dodatkowych grzałek elektrycznych, które drastycznie zwiększają zużycie energii".

Wczorajsze i dzisiejsze zapotrzebowanie jest większe niż generacja energii w polskich elektrowniach. Jak podaje PSE, w okresie rekordowego zapotrzebowania elektrownie i elektrociepłownie węglowe oraz gazowe pracowały z mocą około 23 GW, a farmy wiatrowe i instalacje fotowoltaiczne (głównie fotowoltaika, bo wiatraki z powodu braku wiatru praktycznie nie produkowały energii) z mocą około 3,4 GW. Import energii elektrycznej wynosił 1,3 GW. - Import był daleki od rekordowego - wskazuje portal Energetyka24.com, która przypomina, że rekord wynosi do tej pory 4,5 GW. Portal ten zauważa, że to fotowoltaika przyniosła oddech systemowi (wczoraj i dziś świeciło słońce), bo bez niej trudniej byłoby uzupełnić niedobory prądu. Niemniej jednak podstawą w takich sytuacjach jest produkcja energii w blokach węglowych, gdzie wyprodukowano wczoraj 80% energii. "To pokazuje doskonale jak bardzo istotne są stabilne, krajowe źródła energii" - ocenia Polska Izba Gospodarcza Sprzedawców Węgla. Przejście suchą stopą przez mroźne dni gwarantują bloki węglowe. - "Których jednak w najbliższych latach będzie ubywać" - przypomina Enmergetyka24.com

Wzrost produkcji energii elektrycznej ze źródeł konwencjonalnych przełożył się na wysoką emisyjność elektroenergetyki. Każda kilowatogodzina, zużywana 9 stycznia, wiązała się z emisją około 900-1000 g ekwiwalentu CO2.