Mężczyzna spacerował w kapciach w mroźny wieczór. Zareagowali rybniccy policjanci
Policjanci pomogli mężczyźnie, którego życie było zagrożone. 75-latek spacerował późnym wieczorem po ulicach Rybnika, będąc zaledwie w kapciach i krótkich spodenkach. Ze względu na panujące siarczyste mrozy to mogło skończyć się tragicznie.
We wtorek (9.01.) chwilę przed 21:00 policjanci rybnickiej drogówki podczas patrolu zauważyli pieszego, który spacerował ulicą Żorską. Mężczyzna przyciągnął ich uwagę, ponieważ pomimo kilkustopniowych mrozów, spacerował w kapciach i krótkich spodenkach.
- Przechodzień, jako że nie był ubrany stosownie do panujących na zewnątrz zimowych warunków atmosferycznych, naraził się w ten sposób na duże niebezpieczeństwo i ryzyko wychłodzenia organizmu - przekazuje rzecznik komendy.
Na szczęście dzięki czujności i szybkiej reakcji policjantów pieszy uniknął negatywnych skutków sytuacji. Stróże prawa najpierw wpuścili mężczyznę do radiowozu, dzięki czemu od razu mógł się ogrzać, a następnie udali się do jego mieszkania.
Powyższa sytuacja jest świetnym przykładem na sposób, w jaki my wszyscy powinniśmy reagować w tego typu przypadkach.
- Apelujemy, aby pamiętać, że jeśli znajdziemy się w podobnej sytuacji i zauważymy osobę ubraną niestosownie do pory roku - nie bójmy się reagować. W takich przypadkach wystarczy mały gest, który nic nas nie kosztuje, a może uratować czyjeś życie. Tym gestem jest wykonanie telefonu pod numer alarmowy - podkreślają mundurowi.
Uwaga! Zwracaj uwagę na przypadkowo spotkane osoby, które mogą stać się ofiarami niskich temperatur. Od naszej wrażliwości często zależy ich życie. O każdej niepokojącej sytuacji informuj służby, telefonując pod numery alarmowe 986, 999 lub 112.
źr. KMP Rybnik, oprac. sqx