Czy poseł PiS złożył w sądzie fałszywe zeznania? Sprawę bada prokuratura w Jastrzębiu-Zdroju
Sąd zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu składania fałszywych zeznań przez świadka w jednej ze spraw, jakie toczyły się w wydziale pracy. Jak donosi "Wyborcza" poseł PiS, Grzegorz Matusiak dwukrotnie złożył zeznania. Część treści miała się od siebie różnić na tyle, że sprawa trafiła do rozpoznania przez śledczych.
"Różnica w zeznaniach" posła PiS. Sąd zawiadomił prokuraturę
Grzegorz Matusiak, polityk PiS, zeznawał w czasie procesu dotyczącego zwolnienia przez JSW byłego zastępcy dyrektora kopalni Pniówek. Proces utajniono po tym jak "Wyborcza" ujawniła zeznania pierwszego z przesłuchiwanych świadków, Aleksandra Szymury, aktualnie zasiadającego na stanowisku zastępcy dyrektora Pniówka, z których wynikało, że w trakcie urodzin, które można było obchodzić na kopalni, mógł pojawiać się alkohol - "można i zza winkla się napić, jakby tak już ktoś chciał, na przykład kurtuazyjnie na urodziny poczęstować drobnym koniaczkiem, który wykaże 0,2 promila"
Zeznania kolejnego ze świadków, którym był właśnie Grzegorz Matusiak, zgodnie z decyzją sądu, nie mogły zostać opublikowane. Po ponad pół roku poseł PiS zwrócił się do sądu z informacją, iż pomylił się w czasie pierwszego przesłuchania. Został przesłuchany ponownie.
Różnice w treści obu zeznań zwróciły jednak uwagę Sądu Rejonowego w Jastrzębiu-Zdroju, który w Prokuraturze Rejonowej złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.
Jacek Rzeszowski, prokurator rejonowy z Jastrzębia-Zdroju, w rozmowie z naszą redakcją przyznaje, że prowadzone jest postępowanie sprawdzające w sprawie [a nie przeciwko komuś - przyp.red.].
- Postępowanie zainicjowane zostało zawiadomieniem z Wydziału Pracy Sądu Rejonowego w Jastrzębiu-Zdroju na tle zeznań złożonych w postępowaniu toczącym się przed tymże wydziałem.
Poza tym, że zawiadomienie to było "dosyć enigmatyczne" a sprawa dotyczy "pewnej różnicy w zeznaniach", śledczy nie ujawniają żadnych więcej szczegółów. Po zakończeniu postępowania sprawdzającego podejmą decyzję o wszczęciu śledztwa bądź odmowie.
"Kadrowy JSW"
Wyborcza wylicza, kto z bliskich i otoczenia politycznego posła Matusiaka, nazywanego "kadrowym JSW" otrzymał pracę w spółce. Wśród nich jest syn posła, który w stosunkowo szybkim czasie miał awansować na kolejne stanowiska.
Kiedy mówimy o składaniu fałszywych zeznań?
Przypomnijmy, że świadek zobowiązany jest do mówienia prawdy. W wielu sprawach to właśnie treść zeznań świadków jest kluczowa dla rozstrzygnięcia, dlatego składanie fałszywych zeznań to przestępstwo, za które grozi odpowiedzialność karna. Kodeks przewiduje karę pozbawienia wolności od 6 miesięcy do ośmiu lat.
Świadek ma oczywiście możliwość uzupełnienia zeznań, sprostowania czy rozwinięcia pewnych wątków, jednak jeśli z dwóch różnych zeznań wynika zupełnie inny obraz zdarzeń, może to wzbudzać wątpliwości.
- Nie ma mowy o przestępstwie krzywoprzysięstwa, jeśli świadek zapamiętał zdarzenie inaczej niż miało ono miejsce w rzeczywistości (przykładowo: świadek widział uciekającego sprawcę rozboju; w toku postępowania zeznał, że oskarżony miał na sobie granatową kurtkę, podczas gdy w rzeczywistości miał ciemnozieloną, a świadek nieprawidłowo zarejestrował ten fakt w pamięci) - czytamy na stronie lublinadwokat.com.pl. Inaczej jednak ma się sprawa, jeśli świadek w kolejnym zeznaniu stwierdzi, posługując się tym samym przykładem, że jednak w ogóle nie widział sprawcy rozboju.
Dodajmy również, iż art. 261 § 1 k.p.c. stanowi, że "Nikt nie ma prawa odmówić zeznań w charakterze świadka, z wyjątkiem małżonków stron, ich wstępnych, zstępnych i rodzeństwa oraz powinowatych w tej samej linii lub stopniu, jak również osób pozostających ze stronami w stosunku przysposobienia".
Ludzie:
Grzegorz Matusiak
Poseł na Sejm RP
Komentarze
10 komentarzy
***** ***
Przyszła kryska na Matyska...?
elvis - nieźle się tam nasza brać górnicza bawi :)
"KWK Chwałowice: miał bić penisem po twarzy. Został zwolniony "
ten chop jest tak bystry, że sam się wepchnie do paki xD
Pracuję w dozorze na kopalni 20 lat i nigdy nigdzie nie widziałem by ktoś na terenie kwk spożywał alkohol dosyć tego opluwania braci górniczej !!!!
Niby informacja o pośle jest, ale dlaczego wciśnięta między stare newsy, a nie na pierwszym miejscu jako nowo wchodząca?
Nie wiem, czy się pije. Na kopalni nie robię. Wiem, że jest alkoholu mniej, jak wszędzie. I dobrze.
Alkohol to tylko problemy...
To-Sem-Ja a od kiedy to na grubie sie nie pije ?
Koń jaki jest, każdy widzi. Ale jak sprawą mają się zająć "wolne" (wolno działające, to tak) i "niezależne" sądy reżimu demokratorów, to wszystko jest możliwe (tylko nie sprawiedliwość).
Oni są tacy prawi i sprawiedliwi. Sąd pewnie się myli. Ha ha