Autobusy nie będą darmowe, śmieci nie będą tańsze, a budżet 2024 poznamy najwcześniej w styczniu
Opozycja w Radzie Miasta Racibórz odrzuciła propozycje prezydenta Dariusza Polowego, by wprowadzić w mieście darmową komunikację autobusową i obniżyć opłatę śmieciową do 19,50 zł. Na wniosek wiceprzewodniczącego rady Michała Szukalskiego przesunięto procedowanie budżetu Raciborza na 2024 rok na sesję styczniową.
Tak jak radni 20 grudnia nie przystali na propozycję Polowego, by kontynuować budowę lodowiska miejskiego (jak twierdzi prezydent Miasto zapłaci teraz wykonawcy 2,4 mln zł kary), tak w kolejnych głosowaniach kluczowych projektów grudniowych obrad wszystko poszło nie po myśli włodarza.
Choć Dariusz Polowy zapowiedział darmowe autobusy na wszystkich 12. spotkaniach dzielnicowych tegorocznej jesieni, to głosami 8 przeciwników takiego rozwiązania, pomysł upadł na sesji.
Najwięcej mówił o tym Mirosław Lenk, twierdząc, że temat nie został przez prezydentów przygotowany, że powinien być połączony z systemem zachęcającym do poruszania się autobusami. Miał na myśli np. podwyżkę cen za parkowanie w centrum czy objęcie opłatami postoju na placu Długosza. Wśród zwolenników komunikacji miejskiej bez biletów była Anna Ronin. Powołała się na przykład Żor, gdzie pracuje i tam od dawna autobusy wożą za darmo. Zachęcała do skorzystania z wzorców żorskich. Prezydent Polowy tłumaczył, że Miasto i tak już dopłaca do zbiorowej komunikacji - do każdego biletu 4 zł, bo według wyliczeń PK bilet za przejazd powinien kosztować 6 zł.
Ważnym argumentem dla opozycji było też powstrzymanie prezydenta przed realizacją jego słynnej "10-tki" wyborczej, w której obiecał darmową komunikację i zdaniem rajców teraz chce ją wdrożyć jeszcze w swojej kadencji.
Przy drugiej już próbie przekonania większości w radzie do obniżki stawki opłaty śmieciowej z 21 zł do 19,50 zł głos zabrał wiceprezydent Dominik Konieczny. Powoływał się na elementarną ludzką uczciwość, bo jeśli Miasto pobiera za dużo opłat do systemu gospodarowania odpadami, to musi tę nadwyżkę zwrócić mieszkańcom. Rajcy z klubów Razem dla Raciborza i Niezależni Michała Fity i tu byli niewzruszeni. Odrzucili prezydencki projekt przed miesiącem i teraz podtrzymali swoje stanowisko. Tu Polowemu zabrakło dwóch głosów - przegrał 9:10.
Na sesji budżetowej nie uchwalono budżetu miasta na 2024 rok. Debatę nad projektem przesunięto na styczeń nowego roku. Wnioskował o to wiceprzewodniczący rady Michał Szukalski, bo materiały nie dotarły w terminie i rajcy nie byli w stanie ich przeanalizować. Magdalena Kusy stwierdziła, że wszystkie dokumenty zostały dostarczone i dochowano wszelkich terminów. Za Szukalskim ujął się przewodniczący Lenk, gdyż radni potrzebują dyskusji z prezydentem w komisjach, bo tej zabrakło. Rajcy chcą powrotu zadań odłożonych, niezrealizowanych w 2023 roku.
Skarbnik Maria Wieczorek-Juzwiszyn poinformowała, że autopoprawka do budżetu była zapowiedziana na posiedzeniu komisji finansowej, a na piśmie przekazano ją radnym dzień przed sesją. Podkreśliła, że zawiera nieduże zmiany, tylko przesunięcia w środkach jednostek.
Mirosław Lenk argumentował, że program sesji został przeciążony i w godzinach nocnych nie powinno się zajmować najważniejszą uchwałą w roku.
Ludzie:
Dariusz Polowy
Radny, były prezydent Raciborza
Komentarze
10 komentarzy
Sami (bez)radni nic nie mogą dla miasta dobrego zrobić i nie dadzą też lepszym.
Brawo gwiazdy, które uwaliły darmową komunikację miejską. Brawo. Nawet Młodzieżowa Rada Miasta chciała jej wprowadzenia - oto dowód na to, że młodzież nie obchodzi rady. Dalej Raciborzu, wyludniaj się - słynny Raciborzanin z Żagania pracujący w Rybniku będzie szczęśliwy!
JEDNI I DRUDZY SIEBIE WARCI
Wredni złośliwi opozycyjni radni - działają na szkodę mieszkańców. Jeśli faktycznie jest PRAWO do obniżki opłat śmieciowych jako zwrot - to wy radni jesteście przeciwni !?!?!?
Parkingi na obrzeżach miasta i bezpłatna komunikacja miejska, nie jeden by skorzystał żeby nie stać w korkach. Tak jest w dużych miastach szczególnie na zachodzie. Szkoda, szkoda że radni są tak ograniczeni w tym mieście. Ludzie wam tego nie zapomną.
Opozycja jest nakręcona przez sytuację polityczną w kraju i ma mgłę muzgową. Zawziętość, upór i wredota sięgnęła wyżyn. Kto w wyborach na nich zagłosuje???
Co to za ludzie w tej opozycji??? Zwariowali?
Nie jestem specjalistką od PR ale odnoszę wrażenie że opozycja podjęła najgorszą możliwą decyzję. Stracili mieszkańcy a nikt nie zyskał. Czy leci z nami pilot?
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
„Ważnym argumentem dla opozycji było też powstrzymanie prezydenta przed realizacją jego słynnej "10-tki" wyborczej.” Czy wśród hamulcowych ktoś jeszcze myśli o mieszkańcach miasta?