Czwartek, 5 września 2024

imieniny: Doroty, Wawrzyńca, Herkulesa

RSS

Rybnik: Pijani spędzili noc na dachu, który mieli odśnieżać. Jeden z nich był poszukiwany

05.12.2023 22:00 | 0 komentarzy | sqx

We wtorek nad ranem trzech mężczyzn poprosiło o pomoc. Jak się okazało, znajdowali się na dachu sklepu. Zostali zatrudnieni do jego odśnieżenia.

Rybnik: Pijani spędzili noc na dachu, który mieli odśnieżać. Jeden z nich był poszukiwany
Całą noc spędzili na dachu. Pomoc przyszła po czwartej. Interweniujący policjanci rozpoznali jednego z nich, który był poszukiwany.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Policjanci z Rybnika, we wtorek (5.12.) po czwartej rano, otrzymali zgłoszenie o tym, że na dachu jednego z marketów przy ulicy Dworek znajduje się trzech mężczyzn. Na miejsce natychmiast skierowano patrol. Do akcji dołączyli również strażacy, którzy pomogli im zejść z budynku, na którym jak się okazało, spędzili całą noc. 

Mężczyźni zostali zatrudnieni do odśnieżenia dachu. Po przebadaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wyszło na jaw, że mężczyźni są nietrzeźwi. Co więcej, mundurowi zauważyli, że jeden z pracowników jest poszukiwany, dlatego został zatrzymany.

- W tej sytuacji nie doszło do tragedii, jednak pamiętajmy o tym, że realizacja swoich obowiązków w czasie pracy w stanie po użyciu alkoholu jest wykroczeniem. Ponadto miejmy na uwadze, że dni, a zwłaszcza noce są mroźne. Temperatury spadają zdecydowanie poniżej 0 stopni Celsjusza. Długie godziny spędzone na zewnątrz w połączeniu z alkoholem, który złudnie rozgrzewa organizm, mogą okazać się tragiczne w skutkach - podsumowuje zdarzenie sierż. sztab. Szymon Muras z rybnickiej komendy.

Przy okazji policjanci apelują o zwracanie uwagi na przypadkowo spotkane osoby, które mogą stać się ofiarami niskich temperatur.

- Nie bądźmy obojętni na widok osób leżących przy drodze lub niestosownie ubranych do pory zimowej. Zwracajmy szczególną uwagę na dzieci, osoby starsze, bezdomne i będące pod wpływem alkoholu. Od naszej wrażliwości często zależy ich życie - dodaje  sierż. sztab. Szymon Muras.

O każdej niepokojącej sytuacji informujmy służby ratownicze, telefony alarmowe to 986, 999 lub 112.