Arcybiskup Galbas do górników: Życzę Bożego błogosławieństwa na każdą chwilę waszej pracy

- Drogie Siostry i Bracia pracujący w przemyśle wydobywczym i okołowydobywczym. W Dniu waszego święta pozdrawiam was śląskim „szczęść Boże”, które jest takie wymowne. W kończącym się roku, wiele razy wspominaliśmy pielgrzymkę św. Jana Pawła II do Katowic, która miała miejsce dokładnie czterdzieści lat temu. Papież przywołując wtedy to śląskie pozdrowienie, powiedział, że zwracamy się poprzez nie do drugiego człowieka, życząc mu po prostu, by jego życie było szczęśliwe, szczególnie chwile trudne i niebezpieczne, jak na przykład górnicza praca pod ziemią. A jednocześnie „szczęść Boże” przypomina nam, że praca ma związek z Bogiem. „Ażeby sięgnąć do samego korzenia pracy ludzkiej - mówił wówczas papież - czy to będzie praca w przemyśle czy na roli, czy to będzie trud górnika, hutnika, czy też pracownika umysłowego, czy domowe krzątanie się matki, czy trud służby zdrowia przy chorych - aby sięgnąć do samego korzenia jakiejkolwiek ludzkiej pracy, trzeba odnieść się do Boga: Szczęść Boże!” - napisał w liście arcybiskup Adrian Galbas.

Następnie metropolita złożył życzenia i zapewnił o swojej modlitwie

- Dziś więc, przy Barbórce, życzę wam: szczęść Boże! Życzę Bożego błogosławieństwa na każdą chwilę waszej pracy. Obyście, dzięki Bogu, mieli w pracy szczęście, oby wyjazdów było tyle samo co zjazdów, i oby praca dawała wam szczęście. Obyście mieli poczucie, że także dzięki sprawiedliwie wynagradzanej pracy, wasze życie jest bezpieczne, sensowne, pożyteczne, dostatnie i dobre.

Modlę się za każdą i każdego z Was. Za waszych najbliższych. Polecam Bogu Zmarłych. Niech Święta Barbara, wielka górnicza Patronka, zawsze za wami oręduje. Niech nigdy nie opuszcza was przemożne wstawiennictwo Najświętszej Maryi Panny, Pani z Piekar. Bądźcie szczęśliwi! Szczęść Boże  - zakończył metropolita.