Wyjaśniamy dlaczego pługopiaskarki jeżdżą z podniesionymi pługami i nic nie rozsypują
- Katastrofa - komentuje w korespondencji do naszej redakcji pan Marek, denerwując się, że choć widział na terenie gminy Krzanowice pługopiaskarkę, to ta nie pracowała, bo pług miała podniesiony. Co gorsza, nic nie rozsypywała. To nieodosobniony sygnał. Wyjaśniamy, dlaczego tak się dzieje.
Drogi ze względu na funkcje w sieci drogowej dzielą się na następujące kategorie: drogi krajowe, wojewódzkie, powiatowe, gminne i wewnętrzne, a każda z nich ma innego zarządcę, który odpowiada za zimowe utrzymanie. Dojazd do danej drogi nierzadko dzieli taka z innej kategorii, więc wykonawca, aby podjąć zlecone mu zadanie, musi do niej dojechać, tak samo jak każdy, kto dojeżdża do swojej pracy. W tej sytuacji ma pług podniesiony.
Nie brakuje jednak uwag, że skoro pług już jedzie przez daną drogę, to przy okazji mógłby ją odśnieżać i dodatkowo posypywać ją solą. Nic bardziej mylnego. Dlaczego? Bo wykonawca nie będzie miał za to zapłacone. Znaczenie ma także sól wykorzystywana do posypywania dróg, bo wcześniej w odpowiednią ilość musiał zaopatrzyć się jej zarządca. Wykonawca nie może więc wykorzystywać jej na drogach, dla których jego zleceniodawca nie jest zarządcą.
W przypadku soli problemem jest jeszcze jej cena, która z roku na rok jest coraz wyższa. W połowie roku alarmował o tym chociażby Urząd Miasta w Rybniku, informując o nowym magazynie na sól drogową, który powstał w sąsiedztwie Drogi Regionalnej – węzła wodzisławskiego.
- Od 2019 do końca roku 2022 cena soli drogowej, na podstawie zawartej umowy wynosiła 302,58 zł. Pod koniec roku 2022 w ogłoszonym przetargu oferent zaoferował cenę ponad 959,40 zł za tonę brutto. Aktualnie otrzymujemy oferty na sprzedaż soli w cenie około 560 zł brutto za tonę. W okresie letnim cena soli jest niższa niż zimą, aktualnie kształtuje się na wysokości 500 zł za tonę. Zmagazynowanie materiału latem w ilości 2,5 – 3 tys. ton (pojemność magazynów) pozwoli nam na wygenerowanie oszczędności – zakładając różnicę ceny pomiędzy zimą i latem wynoszącą aktualnie około 400 zł brutto, jest to kwota nawet do 1 000 000 zł. Ponadto uniezależni nas od utrudnionych dostaw w okresie zimowym - wyjaśniali pracownicy Rybnickich Służb Komunalnych (więcej: Rybnik chce kupić sól drogową latem, bo zimą ceny są horrendalnie wysokie). O coraz wyższych cenach za sól drogową pisaliśmy także w zeszłym roku w artykule: Ceny soli drogowej drastycznie poszły w górę. W powiecie raciborskim odczuwają skok o 100 procent.
Głos burzenia pana Marka, mieszkańca Krzanowic, nie jest odosobniony. Do naszej redakcji docierają podobne sygnały z różnych stron Subregionu Zachodniego, czyli z terenu powiatów: wodzisławskiego, raciborskiego, rybnickiego oraz miast: Rybnika, Żor i Jastrzębia-Zdroju. Umieszczacie je m.in. na naszej stronie facebookowej, pod artykułem o ataku zimy w regionie. W komentarzach tam opublikowanych czytamy m.in.:
- - Odśnieżarki jeżdżą z podniesionym pługiem i nabijają sobie kilometry i oto odpowiedź czemu jest tak źle na drogach... Ciekawe czy ktoś w końcu weźmie się za pracę służb dbających o odśnieżanie, bo jak na razie widać ze urzędnicy w regionie od wielu lat biorą pieniądze w łapę i jest jak jest - napisał pan Marek.
- - Dokładnie jedna na cały dzień i łopata w górze. Żarty sobie stroją, a my w poślizgi wpadamy jadąc jak żółw - stwierdziła pani Wioleta.
- - Kobyla też masakra! A odpowiedzialni za odśnieżanie śpią Gmina Kornowac. Porażka - to z kolei głos pani Agaty.
Dodajmy, że w ciągu ostatnich 24 godzin obowiązywały ostrzeżenia meteorologiczne 1 i 2 stopnia dotyczące intensywnych opadów śniegu na terenie całego województwa śląskiego, z wyjątkiem powiatu kłobuckiego. W związku z tymi warunkami Państwowa Straż Pożarna interweniowała na Śląsku 21 razy. Akcje te obejmowały usuwanie nawisów śnieżnych i sopli, a także naprawę uszkodzonego dachu budynku gospodarczego.
Komentarze
15 komentarzy
Diabel-Kim to chcesz robić? Wiesz ile zarabia człowiek co odśnieża, już ci mówię jakie są u nas zarobki, fizyczny co odśnieża zarabia ok 3100 zł, kierowca ciągnika i miniciągników, ma 3400 zł, operator cieżarówki z pługiem i z solniczką zarobi ok 3800 zł na rękę, kto ci przyjdzie do takiej roboty, nie ma ludzi i nie ma wakatów na zatrudnienie większej ilości ludzi, tak wygląda sytuacja w większości w gminach.Kierownictwo sie nas prosi aby w wekendy przyjść do pracy, dzień do wybrania, ale żadnych większych z tego pieniędzy, bo w kasie nie ma pieniędzy, do tego jeszcze dostajemy opr od ludzi że nie odśniezone itp, mimo że padamy z sił. Szacunek społeczny że szok, ale ludzie są za głupi aby to zrozumieć, jutro jedni idą na noc, a drudzy na trzecią rano za 3100 zł. Kto chętny za taką płacę i pracę.
Polepszenie o szkolenie.Jak dzwoniłem to nie będą odśnieżać bo pada.A ludzie opaskach nie chodzą po chodnikach tylko ulica.Niewiem naco liczą slozby miejskie.Jak ktoś ma robić robotę to niech robi ja dobrze.Komuna nie istnieje.
najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że gminy, starostwo czy władze wojewódzkie nie potrafią się od lat dogadać co do tego odśnieżania. wszak spychologia jest lepsza, a jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę ;)
Zacznijmy od tego nie jeżdżą !
Kasa z budżetu na odśnieżanie POszła na Wybory i hulanki z tym związane.
Właściciel myjni przy Pszczyńskiej/Ocickiej i paczkomatów - śnieg z tego placu zgarnął a właściwie zepchnął na chodnik/ krawężnik wzdłuż chodnika i przystanku PK, a przez to nie można bezpiecznie dojść do przystanku. Cały ten plac jest zdradliwą ślizgawką ( teren przy paczkomatach też) W samo południe zaliczyłam tam bardzo niebezpieczny i bolesny upadek .
Oczekuj pan mojego pozwania o odszkodowanie.
W Raciborzu to samo w niedzielę jeździły ul Słowackiego i Ocicką z podniesionym pługiem a w poniedziałek w ogóle nie jezdziły tymi ulicami może wieczorem się ruszą
Chyba logiczne, że przetarg na utrzymanie zimowe dróg, jest na konkretny rejon miasta i oczywiste jest , że jedna firma nie będzie odśnieżała, za inną, ale komu to trzeba tłumaczyć , chyba tym mądrym inaczej, co to stali do trzeciej nad ranem POd lokalami wyborczymi
A ja uparcie będę powtarzać - DAĆ BEZROBOTNYM ŁOPATY i niech odśnieżają drogi,a nie tylko wypłacać zasiłki. Tak dzieje się w innych krajach - zasiłek wypłacą ,ale też muszą pokazać że chcą pracować!!!
Same bzdury tu piszecie,filmy odśnieżające są gotowe od 5rano nie wyjeżdżają bo miasto decyduje czy mają wyjechać czekają na telefon jak nie dzwonią to nie wyjadą bo nikt im za to nie zapłaci czy wreszcie teraz rozumiecie jak to wygląda
Jak jedzie pług z powiatu i odśnieża powiatowe to niech wraca na pozostałe odcinki drogami powiatowymi, a jak korzysta w gminnych wiejskich itd to może te krótkie odcinki pługiem przejechać, Wtedy złości i pretensji by nie było
Dobry zarządca miasta,zamiast środki z poprzednich lat,lekkie zimy zaoszczędzić i przygotować się na większe opady śniegu i realizować odśnieżanie.No ale firmy kolegów muszą zarabiać bez sprzętu i ludzi
To jest atak gkobalnego ocieplenia barany.
To miasto, to mem...
Dziękujmy bardzo za wyjaśnienie ;)
Jprd ... co zimę ludzie mają te same dylematy i "problemy"
A ja, majac do dyspozycji smartfona, wiedziałem kilka dni temu, że będzie sypało. Dlatego założyłem odpowiednie opony.
Czy ci eksperci w urzędach, alert-ciarze i firmy z pługami mają prognozy pogody???