Sobota, 28 września 2024

imieniny: Luby, Wacława, Salomona

RSS

Nie żyje Marcelina z Rybnika. To młoda kobieta, która ponad rok temu ucierpiała w dramatycznym wypadku w Turcji

09.10.2023 11:48 | 0 komentarzy | żet

Dwa tysiące osób pomogło zebrać pieniądze na transport medyczny młodej kobiety z Turcji do Polski. Gdy Marcelina wróciła do kraju, wydawało się, że będzie już tylko lepiej. Niestety, po heroicznej, wielomiesięcznej walce młoda kobieta zmarła.

Nie żyje Marcelina z Rybnika. To młoda kobieta, która ponad rok temu ucierpiała w dramatycznym wypadku w Turcji
Marcelina przed wypadkiem. Rybniczanka zmarła 8 października. Miała 22 lata.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Przypomnijmy, Marcelina z Rybnika ucierpiała w wypadku podczas wakacji w Turcji w lipcu 2022 roku. Spadła z tarasu lub dachu hotelu, w którym wypoczywała, z wysokości około 10 metrów. Doznała licznych i poważnych obrażeń. Polisa nie wystarczyła na pokrycie całości kosztów leczenia oraz transportu medycznego do Polski. Zorganizowana w tym celu zbiórka zakończyła się błyskawicznie - ponad 2 tys. wpłaciło łącznie 100 tys. zł, które były potrzebne na sfinansowanie transport rybniczanki: Marcelina jest już w Rybniku. W ciągu jednego dnia pomogło jej ponad 2 tysiące osób.

Wokół wypadku Marceliny wytworzył się ogromny szum medialny. Niestety, wiele ogólnopolskich i lokalnych redakcji nie zdało egzaminu z rzetelności i przepisywało beznamiętnie sensacyjne doniesienia z tureckich mediów, które nie opierały się na jakichkolwiek źródłach: Marcelina jest w śpiączce, ale wokół niej rozpętała się medialna burza. Dziennikarze zapomnieli o standardach.

Po powrocie do kraju Marcelina przeszła kilka bardzo poważnych operacji. We wrześniu 2022 roku wybudziła się ze śpiączki. Wtedy było już wiadomo, że czeka ją długa i bolesna rehabilitacja w specjalistycznym ośrodku: Marcelina wybudziła się ze śpiączki. Pomóżmy jej wrócić do zdrowia.

Młoda rybniczanka dzielnie walczyła o powrót do sprawności, co kosztowało ją wiele łez i trudu. Mimo trudności wydawało się, że jest na dobrej drodze. Niemalże pół roku po wypadku udało jej się stanąć na nogach: Marcelina z Rybnika stawia pierwsze kroki. Po 150 dniach od wypadku.

Rybniczanka wciąż nie mówiła, dlatego konieczne było przeprowadzenie operacji zwężenia podgłośniowego. Kolejne zabiegi nie przynosiły rezultatu. Rybniczanka przeszła kilka operacji tchawicy - ostatnią w minionym tygodniu. Przebywała na oddziale intensywnej opieki medycznej, gdzie zmarła.

Rodzinie oraz przyjaciołom zmarłej składamy kondolencje. Wieczny odpoczynek racz jej dać Panie.