Wodociągi z Krzanowic z nowym prezesem. Kostka zastąpił Błajdę. Jaki jest powód zmian?

- Zmiana na stanowisku prezesa podyktowana była bieżącymi potrzebami spółki. Nasza spółka stoi przed dużymi wyzwaniami inwestycyjnymi w zakresie budowy kanalizacji sanitarnej jak i modernizacji sieci wodociągowej - tak burmistrz Krzanowic Andrzej Strzedulla tłumaczy Nowinom decyzję o zmianie prezesa. Włodarza spytaliśmy o komentarz, ponieważ właścicielem spółki jest właśnie Gmina Krzanowice, zaś burmistrz jako organ wykonawczy gminy, pełni funkcję zgromadzenia wspólników.

Kostka za Błajdę

Nowym prezesem został Marian Kostka, który przez 13 lat zarządzał Gminnym Przedsiębiorstwem Wodociągów i Kanalizacji Sp. z o.o. w Kuźni Raciborskiej. Został tam odwołany w 2020 roku, a zastąpił go Radosław Kasprzyk, ówczesny przewodniczący Rady Miejskiej w Kuźni Raciborskiej. - Pan Marian prowadził GPWiK przez wiele lat, budował jego dobrą kondycję, jestem mu za to wdzięczny. Pojawił się jednak nowy zakres prac, więc potrzebowaliśmy kogoś, kto będzie w stanie zrobić coś zupełnie nowego - mówił nam wówczas burmistrz Kuźni Raciborskiej Paweł Macha (więcej: Zaskoczenie w Kuźni Raciborskiej! Radosław Kasprzyk nie jest już przewodniczącym rady). To więc podobne tłumaczenie, do tego, które teraz podnosi włodarz Krzanowic.

Andrzej Strzedulla na zapytanie Nowin odpowiada również: "Rada Nadzorcza Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji na posiedzeniu w dniu 31 sierpnia 2023 roku pojęła decyzję o zmianie na stanowisku prezesa zarządu. Z dniem 31 sierpnia odwołany został dotychczasowy prezes Pan Wojciech Błajda. Ze względu iż zarząd PWiK jest jednoosobowy i do prawidłowego funkcjonowania spółki niezbędne jest obsadzenie organów zarządczych, Rada podjęła decyzję o powołaniu z dniem 1 września na funkcje prezesa Pana Mariana Kostka, dotychczasowego członka Rady Nadzorczej. Zawarto również porozumienie z odchodzącym prezesem rozwiązujące kontrakt menadżerski. Pan Marian Kostka posiada dużą wiedzę techniczną oraz doświadczenie menadżerskie zwłaszcza w branży wodno-kanalizacyjnej, gdyż przez 13 lat pełnił funkcję prezesa zarządu kuźniańskich wodociągów. Doświadczenie zawodowe nowego prezesa pozwoli na sprawne zarządzanie bieżącą działalnością spółki, a także realizować zamierzenia inwestycyjne".

Błajda za Kandziorę

Poprzednim prezesem Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Sp. z o.o. w Krzanowicach jak już wspomnieliśmy był Wojciech Błajda, dawniej związany z Kuźnią Raciborską, ale wywodzący się z raciborskiego Sudołu. W urzędzie w Kuźni zaczynał jako referent, później awansował do stanowiska kierowniczego. Realizował tam m.in. budowę hali sportowej przy szkole w Rudach i parkingu przy kompleksie cysterskim. - Zamówienia publiczne i wszystko co związane z inwestycjami to nie są dla mnie obce zagadnienia. Wierzę, że poprowadzę spółkę w Krzanowicach w dobrym kierunku i będziemy rozwijać jej działalność. Do spraw podchodzę zawsze rzetelnie i tak je realizuję - mówił prezes PWiK radnym na sesji w urzędzie (więcej: Wodociągami kieruje nowy szef). Błajda zastąpił wówczas Henryka Kandziorę, który zrezygnował z prezesowania spółce.

O co poszło?

Do redakcji Nowin dotarły informacje jakoby odwołanie miało związek karą finansową nałożoną na spółkę przez WFOŚIGW w Katowicach. Burmistrz Krzanowic nie odnosi się czy to było powodem, wskazuje, że zmiana "podyktowana była bieżącymi potrzebami spółki". Odpowiada natomiast, że kary, o której wspomnieliśmy, nie było, ale pojawił się inny problem.

- Nie jest prawdą, jakoby spółka zapłaciła karę finansową do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. Spółka w ostatnich latach prowadziła dwa duże projekty budowy kanalizacji sanitarnej na terenie miejscowości Krzanowice etapy I i II. Realizacja obu działań była możliwa dzięki uzyskanemu dofinansowaniu z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego na lata 2014-2020. Realizacja etapu II była zaplanowana do końca czerwca 2022 roku, w tym też terminie należało wykonać wszystkie roboty budowlane, dokonać odbioru robót jak i zrealizować płatności za roboty. Roboty zostały zrealizowane i odebrane w terminie umownym, natomiast płatność została zrealizowana dopiero w pierwszej połowie lipca, co skutkowało nieuznaniem kwoty 147 755,60 zł netto jako wydatku kwalifikowalnego i wydatek ten nie został spółce w części zrefundowany - wyjaśnia. I dodaje: "Okoliczności zaistniałej sytuacji zostały wyjaśnione niezwłocznie po uzyskaniu informacji o tym fakcie przez Burmistrza oraz Radę Nadzorczą w sierpniu bieżącego roku. Po zakończeniu czynności wyjaśniających podjęto działania zmierzające do odzyskania utraconego dofinansowania, które to działania powinny dać efekt w najbliższym czasie".