Czterech kandydatów do Senatu w Rybniku

Wojciech Piecha jest senatorem od 2015 roku. Swój start w jesiennych wyborach parlamentarnych ogłosił 15 sierpnia. W rozmowie z Nowinami przyznaje, że nazwisko Piecha to mocna marka w Rybniku, ale o tę markę trzeba dbać i ją utrwalać.  Aktualnie Wojciecha Piechę można spotkać głównie na uroczystościach dożynkowych. Czy właśnie tak się wygrywa wybory? Wojciech Piecha uważa, że wyborcy oczekują, by senatorowie czy posłowie byli z nimi w tak ważnych, świątecznych dniach.

Kandydatem opozycji skupionej w ramach tzw. paktu senackiego jest Piotr Masłowski. Wiceprezydent Rybnika swój start w wyborach ogłosił 18 sierpnia, choć w kuluarach od dawna mówiło się, że to właśnie on będzie kandydatem opozycji w wyborach do Senatu. P. Masłowski uważa, że "senator nie musi być leniwy", a dysponując środkami finansowymi na prowadzenie biura może inicjować różnego rodzaju działania w stopniu łatwiejszym niż np. organizacje pozarządowe. Choć Piotr Masłowski jest aktywny na Tik Toku i w mediach społecznościowych, to przyznaje, że to nie wystarczy do zwycięstwa w wyborach. Jako kandydat do Senatu stara się pokazywać nie tylko na dożynkach, ale również na mniej oczywistych imprezach (np. obserwowanie gwiazd w Mikołowie).

Kolejny kandydat to lekarz Andrzej Fojcik z Przegędzy, który startuje w wyborach z ramienia Konfederacji. Jako senator chce udzielać się w kwestiach służby zdrowia oraz ochrony życia człowieka "od naturalnego poczęcia aż do naturalnej śmierci". - Będę walczył, aby prawo do naturalnego życia było pielęgnowane i chronione - mówi Andrzej Fojcik. Kandydat Konfederacji na senatora w okręgu rybnickim zamierza również skupić się na "ochronie tego, co w naszym narodzie jest najcenniejsze: ochronie tradycyjnie pojętej rodziny, ochronie wiary katolickiej".

Ostatni kandydat to Mirosław Małek z Rybnika, który kandyduje z komitetu Polska 2050 (to inny komitet niż Polska 2050 Szymona Hołowni). Mirosław Małek jest znany w Rybniku jako olimpijczyk i trener sportów wodnych. M. Małek akcentuje niezależność swojej kandydatury, a start w wyborach motywuje troską o przyszłość młodych rybniczan i Rybnika.