Wielka polityka w małej gminie. Posłanka Lenartowicz na sesji w Krzanowicach zaprzecza, że działa przeciwko samorządowi
- To sprawa bulwersująca, niezwykle atakująca mnie - powiedziała na sesji Rady Miejskiej w Krzanowicach posłanka Gabriela Lenartowicz. Mówiła, że w ostatnich dniach jest atakowana. Co więcej, stwierdziła, że atakowana jest nawet jej mama. - To jest niegodne - obruszyła się pani poseł na sierpniowym posiedzeniu.
G. Lenartowicz zaznaczyła, że przyszła na obrady w trybie ekstraordynaryjnym z tego względu, że w przestrzeni publicznej kolportowane są w stosunku do niej kłamstwa, które jednocześnie dotyczą jej relacji z rodzimym samorządem – Krzanowicami. - Czuję się w obowiązku przekazania, jak ta kwestia wygląda - powiedziała na sesji rady miejskiej.
Lenartowicz: nie straszę samorządowców
Pierwsza sprawa dotykała pieniędzy z Rządowego Programu Odbudowy Zabytków, a konkretnie jakoby posłanka straszyła samorządy kontrolami. - To nieprawda - odpierała. Przyznała, że zwróciła się do poszczególnych gmin z pismami, ale pytała m.in. o inwestycje, na które urzędnicy chcieli pozyskać środki. Stwierdziła, że podobnie postąpili także inni opozycyjni posłowie, ponieważ, jak argumentowała, od posłów opcji rządzącej miały paść słowa, że niejako samorządy nie chciały wspierać innych zabytków oprócz tych sakralnych, a więc nie składały wniosków na inne zadania.
Posłankę ubódł filmik
Posłanka relacjonowała, że otrzymała z gmin odpowiedzi, ale w międzyczasie w mediach społecznościowych do tematu odniósł się wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński, który informował o działaniach podjętych przez Gabrielę Lenartowicz. - Żąda szczegółowego uzasadnienia, dlaczego gminy te pieniądze dostały, zapowiada kontrole poselskie. To uzasadnienie jest proste: rząd powinien pomagać samorządom. Te pieniądze są niezależne od barw politycznych. Patrzymy, czy wnioski są dobrze napisane - podał w nagraniu Paweł Jabłoński (więcej: Wiceminister Jabłoński zszokowany, bo posłanka Lenartowicz chce skontrolować dotacje rządowe i Posłanka Lenartowicz wybiera się na kontrolę do Kancelarii Premiera. Dlatego pyta samorządy o dotacje na zabytki).
Tym filmikiem, jak mówiła G. Lenartowicz, dokuczano jej mamie. Co więcej, powiedziała, że stworzono także wideo przed krzanowickim kościołem. - Nie wiem, czy zmontowanym, nie interesuje mnie to. Sprawa jest bulwersująca, niezwykle atakująca mnie. Zwłaszcza że ona jest w gminie kolportowana, nawet z dokuczaniem mojej mamie - stwierdziła.
Zdaniem Lenartowicz bulwersujące jest to, że atak na jej osobę w formie wideo nagrano na tle kościoła, który budował jej dziadek. - Który umieszczał krzyżyk jako najbardziej odważny budowlaniec na wieży. W podzięce cała rodzina dostała prawa do użytkowania ławki, bo kiedyś takie obyczaje były - kontynuowała.
Lenartowicz stwierdziła na krzanowickiej sesji, że „nie biega z tabliczkami, ani nie ogłaszam się wszędzie, jak gdzieś robię coś, co uważam, że jest słuszne”. I wyliczała, na jakie realizacje kościelne przy jej wsparciu pozyskano pieniądze.
Głos przeciwko
Druga sprawa, z którą zgłosiła się do radnych, dotyczyła Ustawy o rewitalizacji rzeki Odry. G. Lenartowicz głosowała przeciw tej ustawie. W załączniku do tego dokumentu, w wykazie inwestycji w aglomeracjach w dorzeczu Odry w zakresie budowy lub modernizacji sieci kanalizacyjnej, wymienia się m.in. Krzanowice. - Ta ustawa nie przewiduje kompletnie żadnych pieniędzy dla samorządów. I kompletnie żadnych pieniędzy na kanalizację i oczyszczalnie ścieków. To jest kłamstwo - tak tłumaczyła swoją decyzję.
Dalej stwierdziła, że samorząd będzie konsumować obowiązek wybudowania kanalizacji na terenie gminy, na co będą potrzebne duże środki. - Żeby one się znalazły, będziemy wszyscy walczyć. Mogę powiedzieć, że za mną stoją fakty i rzeczywiste działania, a nie filmiki w internecie i tabliczki z obietnicami - powiedziała. I podobnie jak wcześniej, wyliczała, że przy jej wsparciu pozyskano środki m.in. na kanalizację na terenie gminy Krzanowice.
Komentarze
6 komentarzy
Jeszcze długo nikt naszej Gabi nie przegoni co zrobiła dla gminy. Od początku jak była w domu kultury i pierwsze wybory do gminy a potem na każdym kroku i stanowisku. Nigdy nie odmówiła ani ludziom ani gminie. Gańba tym co tego nie widzą i nie cenią a cudzym się kłaniają
No tak, dziadek wieszał krzyżyk, a Nicnierobicz wspiera legalną aborcję do 12 tygodnia życia. Logiczne...
Mieszkańcy gminy Kuźnia Raciborska też tego co ta pani zrobiła nie zapomną.
Pani posel dobry ruch. Niestety ludzkie chamstwo i buta czasem nie mają umiaru... jesteśmy z Panią
ha ha i to boli pania lenartowicz ze w filmiku została pokazana prawda,Pani wogóle sie nie udziela a szvczególnie w krzanowicach.Gdzie pani byla zeby wesprzec protest rolników który był w Brzeznicy,a teraz pania zabolalo że powstał piękny filmik w którym jest cała prawda
Oglądałam na żywo relację z sesji. Siedziały tam panie radne, które przez czas wypowiedzi Pani Lenartowicz szeptały sobie do ucha zajadają paluszki. Drogie panie, kultura wymaga wysłuchania przemawiającego a jeżeli macie jakieś uwagi to zabierzcie oficjalnie głos. Aktywność Wasza na radach jest zerowa.