Czwartek, 7 listopada 2024

imieniny: Antoniego, Ernesta, Achillesa

RSS

Wszystko co musisz wiedzieć o Legionelli. Służby w Rybniku zapewniają: Jest bezpiecznie

01.09.2023 07:00 | 3 komentarze | god, żet, ma.w

W przeciwieństwie do wielu innych drobnoustrojów, pałeczki Legionelli nie przenoszą się z człowieka na człowieka. Choroba nie przenosi się też poprzez picie wody skażonej bakteriami. Do jej transferu dochodzi natomiast przez wdychanie kropelek wody zanieczyszczonej bakterią - podkreśla Główny Inspektorat Sanitarny po tym jak w kilku miejscach w kraju doszło do zakażeń Legionellą, w wyniku czego zmarło 18 osób. Służby sanitarne dodają, iż osoby te zmagały się również z chorobami współistniejącymi. Jednoznaczne potwierdzenie źródła zakażenia wymaga prowadzenia dalszego dochodzenia epidemiologicznego.

Wszystko co musisz wiedzieć o Legionelli. Służby w Rybniku zapewniają: Jest bezpiecznie
Próbki do badań mikrobiologicznych w kierunku bakterii z rodzaju Legionella pobiera się w obiektach noclegowych, szpitalach, hospicjach, domach dziecka, domach pomocy społecznej, pływalniach.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Trwa dochodzenie epidemiologiczne

Sanepid prowadzi czynności, które mają dać odpowiedź na pytanie o źródło zakażeń Legionellą. Dwa tygodnie temu, w czwartek 17 sierpnia, pojawiło się pierwsze zgłoszenie dotyczące zachorowania po zakażeniu bakterią u mieszkańca Rzeszowa. Na początku tego tygodnia wzrosła nie tylko liczba chorych, ale także osób, które zmarły z powodu legionellozy oraz miejsc, w których pojawiły się przypadki zachorowań - to już cztery województwa - podkarpackie, lubelskie, małopolskie i wielkopolskie. W czwartek (31.08.) służby informowały o 157 zakażonych i 18 przypadkach śmiertelnych. Zakażenia Legionellą pneumophilia pojawiły się również poza granicami kraju - w Hiszpanii i Niemczech.

Jeśli chodzi o teren, gdzie zachorowało najwięcej osób, mowa o Rzeszowie, powiecie rzeszowskim oraz Dębicy, Przemyślu, Kolbuszowej, Łańcucie, Sędziszowie Małopolskim, Jaśle oraz Lublinie. We wtorek w TVP Info Minister Zdrowia Katarzyna Sójka powiedziała, iż "pik zakażeń mamy już za sobą", Sanepid podaje, iż "dane epidemiologiczne na ten moment wskazują jedynie pojedyncze, nowe przypadki potwierdzonych zakażeń związanych z ogniskiem, czyli mamy do czynienia z wygaszaniem ogniska".

Zarówno dotychczasowe wyniki z badań, ani też informacje z wywiadów epidemiologicznych nie pozwoliły wskazać konkretnego źródła zakażeń.

Sprawą zajęło się również ABW, któremu zlecono zbadanie czy nie doszło do sabotażu czy aktu bioterroryzmu, jednak postępowanie nie potwierdziło tych tropów.

Legionella w naszym regionie - służby zapewniają, że wszystko jest pod kontrolą

Wioletta Lubańska-Samborska, kierownik Sekcji Higieny Komunalnej i Środowiska i rzecznik Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Rybniku wyjaśnia, iż Legionella to bakteria, która może pojawić się w naszych instalacjach. Optymalne warunki do jej rozwoju to 20-50 stopni C.

- Poniżej 20 stopni bakteria się zazwyczaj nie rozmnaża, ale może przetrwać w stanie uśpienia przy dużo niższych temperaturach do czasu pojawienia się sprzyjających warunków rozwoju. W temperaturze 55 stopni C bakterie Legionella żyją około 20 min, w temperaturze 60 stopni C - około 2 minut, a giną w temperaturze ok. 70 stopni C - tłumaczy Wioletta Lubańska-Samborska.

Źródłem zakażenia pałeczkami Legionella w obiektach mogą być: instalacje ciepłej wody, instalacje klimatyzacyjne, ale także nawilżacze powietrza, baseny, sitka prysznicowe, zawory czerpalne, wieże chłodnicze, myjnie, turbiny dentystyczne, urządzenia do wspomagania oddychania, dializatory itp.

Jak jednak podkreśla rzecznik PSSE w Rybniku, bakteria może przedostać się do organizmu przez drogi oddechowe - poprzez aerozol wodno-powietrzny. W następstwie może powodować zakażenie, w najcięższych przypadkach prowadzące do zgonu. Istnieje kilka sposobów na wyeliminowanie bakterii Legionella z instalacji wodociągowych.

- Można zastosować dezynfekcję termiczną, która polega na zapewnieniu uzyskania w punktach czerpalnych temperatury wody nie niższej niż 70 stopni C i nie wyższej niż 80 stopni C. Przegrzewanie instalacji nie zawsze jest możliwe, dlatego można przeprowadzić również dezynfekcję chemiczną podchlorynem sodu albo dwutlenkiem chloru - przekazuje Wioletta Lubańska-Samborska.

Rzecznik zaznacza, iż na nadzorowanym terenie próbki do badań mikrobiologicznych w kierunku bakterii z rodzaju Legionella pobiera się w obiektach noclegowych, szpitalach, hospicjach, domach dziecka, domach pomocy społecznej, pływalniach. Zaś w przypadku wykrycia jakichkolwiek nieprawidłowości na zarządcę, czy właściciela obiektu nakładana jest decyzja administracyjna, zobowiązująca go do podjęcia wszelkich działań zmierzających do wyeliminowania skażenia.

- Normy określające dopuszczalną ilość bakterii Legionella w wodzie ujęte są w Rozporządzeniu Ministra Zdrowia w sprawie jakości wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi z dnia 7 grudnia 2017 roku (Dz. U. z 2017 r., poz. 2294). Rozporządzenie dokładnie określa, jaka jest maksymalna ilość bakterii, która może znajdować się w instalacji wewnętrznej budynku, aby nie stanowić niebezpieczeństwa dla zdrowia ludzi. Rozporządzenie wskazuje również, jakiego typu obiekty użyteczności publicznej są zobligowane do przeprowadzania badań pod kątem obecności bakterii Legionella w wodzie - dodaje Wioletta Lubańska-Samborska, rzecznik rybnickiego sanepidu i kierownik Sekcji Higieny Komunalnej i Środowiska.

Wodociągi nie muszą badać, czy w wodzie jest bakteria Legionella pneumophilia

Dodajmy, iż zarówno przepisy polskie jak i unijne nie obligują przedsiębiorstw wodociągowych do badania wody pod kątem obecności bakterii z rodzaju Legionella. Jak tłumaczą służby sanitarne, regulacje wynikają z tego, iż bakteria ta może pojawić się tylko w wodzie ciepłej w instalacjach wewnątrz budynków, a więc poza siecią wodociągową danego przedsiębiorstwa wodociągowego, które ponadto dostarcza tylko wodę zimną.

Woda dostarczana przez Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Rybniku jest wolna od Legionelli. Jak wyjaśnia Karolina Wacławiec, rzeczniczka prasowa PWiK, bakterie Legionelli namnażają się w temperaturze 38°C, tymczasem temperatura wody dostarczanej przez PWiK nie przekracza 20°C. Dlatego wodociągi są zwolnione z obowiązku badania jakości wody pod kątem obecności Legionelli. Natomiast PWiK na bieżąco monitoruje parametry wody ujęte w rozporządzeniu dotyczącym jakości wody pitnej, m.in. pod kątem obecności bakterii grupy coli oraz E. coli.

Zagrożenie Legionellą może występować w sieciach wodociągowych wewnętrznych, za których utrzymanie odpowiadają zarządcy budynków. Dotyczy to zarówno budynków wielorodzinnych, jak i pływalni, SPA czy galerii handlowych. Bakterie Legionelli mogą namnożyć się np. w bojlerze z ciepłą wodą, klimatyzatorze czy w sitku prysznica, skąd następnie w mgiełce wodnej mogą przedostać się do dróg oddechowych.

- Na bieżąco monitorujemy jakość wody pod kątem m.in. Legionelli, bo obligują nas do tego przepisy odpowiedniego rozporządzenia - mówi Rafał Tymusz, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Rybniku.

W przypadku wykrycia Legionelli, MOSiR kontaktuje się w Powiatową Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną w Rybniku i w porozumieniu z nią wdraża odpowiednie działania naprawcze, których celem jest likwidacja Legionelli. Dyrektor R. Tymusz zapewnia, że obecnie nie ma zagrożenia Legionellą w obiektach MOSiR-u i można z nich korzystać bez obaw.

Post Aeroklubu Rybnickiego Okręgu Węglowego

O tym, że temat wzbudza niepokój wśród mieszkańców regionu może świadczyć liczba reakcji, jakie pojawiły się pod postem rybnickiego aeroklubu, który na swoim fanpage'u opublikował zdjęcie z nastepującym opisem:

Od miesiąca obserwujemy ekipę przy lotnisku, która coś dozuje do wodociągu miejskiego. Dziś uzyskaliśmy informację, że to podchloryn sodu, bo się bakterie pojawiły. Także gotujcie wodę dla własnego dobra.

Informacja szybko dotarła do PWiK w Rybniku, które odniosło się do sprawy. Przedsiębiorstwo zapewnia, iż woda dostarczana przez PWiK Sp. z o.o. z siedzibą w Rybniku jest bezpieczna.

Regularne badania jakości wody w sieci wodociągowej prowadzone przez nasze Laboratorium, jak i przez Sanepid potwierdzają, iż wszystkie parametry określone w Rozporządzeniu Ministra Zdrowia w sprawie jakości wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi są spełnione. Działania, o których mowa w zapytaniu to działania standardowe prowadzone o tej porze roku przez Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów S.A. w Katowicach na sieci magistralnej - odpowiedziała Karolina Wacławiec, rzecznik prasowy PWiK w Rybniku.

Pod powyższym postem pojawiły się również komentarze, których autorzy uspokajają innych uczestników dyskusji, tłumacząc dokładnie, jak działa system. "Ekipa jest z GPW i robi tak ponieważ Rybnik jest na końcówce sieci przesyłowej wody ze stacji uzdatniania w Goczałkowicach lub Dziećkowicach i środki które dozuje się na ujęciu zwyczajnie do miejsca w którym Państwo widzą na zdjęciu zdążą się zdezaktywować. I to jest profilaktyka" - czytamy w jednym z nich.

Wodociągi Raciborskie nie muszą bać się bakterii. Pomaga konstrukcja sieci

Zaniepokojeni doniesieniami z Rzeszowa radni Raciborza pytali prezydenta Dariusza Polowego, czy raciborska sieć wodociągowa jest badana pod kątem zabezpieczenia przed legionellą - Czy to dla nas sygnał ostrzegawczy? - dociekała Anna Szukalska na sierpniowym posiedzeniu komisji budżetowej.

Włodarz miasta odparł, że niezależnie od wszelkich badań istotne jest to, jak skonstruowana jest sieć wodociągowa i zlokalizowane źródła wody. - Cała woda dla miasta pozyskiwana jest ze studni głębinowych (ujęcia w Strzybniczku i Studziennej). Nie jest przechowywana w zbiornikach buforowych, które mogłyby podlegać wysokiemu nagrzewaniu. Cała sieć wodna jest u nas tak skonstruowana, żeby uniknąć takich przegrzań. Czujemy to, gdy puszczamy wodę z kranu, zawsze leci zimna - tłumaczył D. Polowy.

Dodał, że nawet w największych upałach nie podnosi się temperatura wody w sieci wodociągowej, a żeby legionella się rozwinęła, potrzeba 40 i więcej stopni - stwierdził prezydent.

Wspomniał jeszcze, że eliminacja legionelli dokonuje się przez podanie środka chemicznego i takowy podaje się w aquaparku H2Ostróg. - Dozujemy tam ten środek i bakteria nie rozwija się - podał włodarz.

Mówił też, że Racibórz jest w komfortowej sytuacji, bo to, co znajduje się w majątku wodociągów, jest zabezpieczone przed legionellą. Inaczej sprawa ma się z instalacjami podgrzewania wody za pomocą solarów, ale o to muszą zadbać prywatni użytkownicy. - Jeśli ktoś nie użytkuje instalacji domowej przez dłuższy czas i zmoczy się taką wodą po długiej nieobecności, naraża się na zetknięcie z bakterią. Lepiej puścić ją przez parę minut, niech jej trochę poleci zanim skorzystamy - tu podpowiedzi udzielił radny Mirosław Lenk. Dodał, że wystąpienie legionelli na Podkarpaciu, gdzie notowano najwyższe upały miało kluczowe znaczenie w tej sprawie. - U nas woda musiałaby gdzieś zalegać, a takiej sytuacji nie ma. Od tej strony jest spokój - zapewnił na koniec dyskusji Dariusz Polowy.

Legionelloza - co to za choroba

Legionelloza jest chorobą zakaźną, ale nie zaraźliwą, nie przenosi się z człowieka na człowieka, stanowi zagrożenie dla ludzi gdy dostanie się do dróg oddechowych. Do zakażenia może dochodzić poprzez wdychanie powietrza, w którym znajduje się aerozol skażonej bakteriami wody (mgła wodna powstała w wyniku rozprysku wody).

Podczas oddychania kropelki aerozolu dostają się do naszych dróg oddechowych i osadzają na błonach śluzowych nosa lub płucach.

Legionella nie przenosi się drogą pokarmową tzn. nie jest dla nas niebezpieczna gdy trafi do układu pokarmowego wraz ze spożytą wodą.

Leczenie zakażenia legionellą

Większość przypadków legionelozy można wyleczyć za pomocą antybiotyków. Ciężki przebieg choroby najczęściej dotyczy osób starszych, z obniżoną odpornością i przewlekłymi chorobami płuc, a także palaczy.

Jak zmniejszyć ryzyko zakażenia

  • Regularnie czyść i dezynfekuj urządzenia natryskowe w domu (głowice prysznicowe, nawilżacze powietrza, wanny z hydromasażem), zgodnie z zaleceniami producenta.
  • Po nieużywaniu kranu ponad 2 tygodnie, odkręć wodę na przynajmniej 2 minuty zanim zaczniesz z niej korzystać.
  • Okresowo opróżniaj i przepłukuj urządzenia grzewcze, zgodnie z zaleceniami producenta, aby zredukować osiadające na dnie i ściankach zanieczyszczenia.
  • Jeżeli możesz, zachowaj temperaturę wody w urządzeniach grzewczych na poziomie 60°C.

Możliwe źródła Legionelli

Wszędzie tam, gdzie wytwarzany jest aerozol wodno-powietrzny np.:

  • nawilżacze powietrza
  • sitka prysznicowe, perlatory
  • baseny/wanny z hydromasażem
  • fontanny, natryski miejskie
  • wieże chłodnicze
  • instalacje wodno-kanalizacyjne
  • urządzenia podgrzewające wodę użytkową

Kto jest najbardziej narażony na zakażenie Legionellą?

  • ludzie po 60 roku życia
  • aktualni i byli palacze
  • ludzie z przewlekłymi chorobami płuc
  • ludzie z osłabionym układem odpornościowym

Choroby wywołane przez bakterie z rodzaju Legionella

  • gorączka Pontiac - jest łagodną chorobą wywołującą objawy grypopodobne, dreszcze, bóle głowy i mięśni, zakażenie górnych dróg oddechowych. Wyzdrowienie następuje samoistnie po kilku dniach
  • legionellozowe zapalenie płuc - choroba legionistów – postać płucna choroby o ciężkim przebiegu, z wysoką gorączką, suchym kaszlem, zaburzeniami oddychania.

Bakteria Legionella występuje na całym świecie i jest szeroko rozpowszechniona w środowisku, a jej rezerwuarem jest woda i mokra gleba. Legionellę pneumophila wykrywano dotychczas w instalacjach wodno-kanalizacyjnych hoteli, szpitali, domów opieki, w kurkach i sitkach prysznicowych, w zbiornikach magazynujących wodę, urządzeniach klimatyzacyjnych i nawilżających, w basenach z hydromasażem, basenach termalnych, basenach spa, w urządzeniach medycznych. By się namnażać, wymagają jedynie odpowiedniej temperatury (między 20°C a 50°C) i obecności w wodzie zanieczyszczeń i osadów (takich jak rdza, glony, kamień wapienny), które wykorzystują jako źródło substancji odżywczych.

Większość zdrowych osób narażonych na kontakt z bakteriami legionella nie zachoruje. Najbardziej podatne na zachorowanie są osoby starsze, z wielochorobowością, w szczególności z chorobami płuc, z chorobami kardiologicznymi oraz osoby, u których układ odpornościowy jest osłabiony przez leczenie onkologiczne, immunosupresyjne czy autoimmunologiczne.

Legionelloza jest nazywana także „chorobą legionistów”, gdyż pierwsze przypadki zachorowania zdiagnozowano właśnie w grupie weteranów jednego z amerykańskich legionów. Jak podaje portal legionella.pl, spotkali się oni na zjeździe w Filadelfii w 1976 roku. Zachorowało wówczas 186 osób, które mieszkały w jednym z hoteli w Filadelfii. Na ostre zapalenie płuc zmarły 34 osoby, w tym pięcioro z obsługi hotelu. W tym samym roku Joseph MacDade po intensywnych badaniach stwierdził, że przyczyną choroby była nowa, nieopisana wcześniej bakteria.

Niezbyt charakterystyczne objawy1

U zakażonych początkowo występują niespecyficzne objawy grypopodobne np.: uczucie ogólnego rozbicia, ból głowy, szybko narastająca gorączka (temperatura 38°C i powyżej), dreszcze, bóle mięśni. Następnie, w ciągu jednego dnia, pojawiają się objawy zapalenia płuc: kaszel, zwykle na początku suchy, duszność, ból w klatce piersiowej. Mogą wystąpić również zaburzenia orientacji i splątanie. Często (u około jednej trzeciej chorych) występują objawy ze strony przewodu pokarmowego: wymioty, wodnista biegunka, ból brzucha.

Większość chorych wymaga hospitalizacji i leczenia antybiotykami. Do rozpoznania choroby konieczne jest wykonanie specjalnych testów laboratoryjnych.

Postacie pozapłucne, zwykle łagodne (najczęściej jako tzw. gorączka Pontiac) przebiegają z objawami rzekomo-grypowymi - wzrostem ciepłoty ciała, dreszczami, bólami głowy i mięśni, zakażeniem górnych dróg oddechowych. Wyzdrowienie następuje samoistnie po kilku dniach.

Co roku w Europie odnotowuje się ponad 1000 przypadków legionellozowego zapalenia płuc u osób, które uległy zakażeniu w różnych obiektach zakwaterowania turystycznego, takich jak np. hotele, pensjonaty czy kempingi. Dlatego „jeżeli w okresie dwóch tygodni przed wystąpieniem objawów wyjeżdżałeś poza miejsce zamieszkania, spędziłeś noc w hotelu, korzystałeś z wanny z hydromasażem poinformuj lekarza” - ostrzegają specjaliści na stronach stacji sanitarno-epidemiologicznych.

Najczęściej odnotowywane są pojedyncze zachorowania, których źródłem są budynki użyteczności publicznej czy oddziały szpitalne, zazwyczaj szybko identyfikowane.

Europejskie Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób publikuje dane adresowe hoteli, które nie wdrożyły satysfakcjonującego planu przeciwdziałania i zapobiegania występowania bakterii Legionella pomimo stwierdzenia przypadków legionelozowego zapalenia płuc wśród swoich gości. Warto sprawdzić, czy hotel, w którym masz zamieszkać, nie figuruje na liście hoteli o podwyższonym ryzyku zakażenia: sprawdzisz tutaj

Co jeszcze?

  • sprawdź czy w zajmowanym pokoju hotelowym ciepła woda ma odpowiednio wysoką temperaturę (50°C - 60°C, tj. zbyt gorąca, aby włożyć do niej ręce na dłużej niż kilka sekund), a woda zimna ma odpowiednio niską temperaturę (<20°C)
  • jeżeli zajmujesz pokój, który nie był wcześniej użytkowany, przed pierwszym użyciem prysznica, można odkręcić na kilka minut kran, aby przepuścić przez niego wodę (do osiągnięcia przez nią temperatury podanej powyżej)
  • osoby w grupie ryzyka ciężkiego przebiegu zakażenia, np. z niedoborami odporności, powinny unikać sytuacji, w których mogą powstawać skażone aerozole np. korzystania z wanny typu whirlpool, etc.

Osoby starsze i z chorobami towarzyszącymi są szczególnie narażone na zakażenie i ciężki przebieg choroby. Objawy legionellozy występują w ciągu 2-10 dni od zakażenia i obejmują:

  • bóle głowy;
  • gorączkę;
  • dreszcze;
  • wymioty;
  • biegunkę;
  • kaszel.
  • w najbardziej poważnych przypadkach - zapalenie płuc.

Prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych, Robert Flisiak, w RMF24 uspokajał, iż wg szacunków około 90 proc. z nas miało kontakt z bakterią, o czym świadczy obecność przeciwciał w naszych organizmach. "Tylko u bardzo nielicznych powoduje ona chorobę jawną klinicznie, a u jeszcze bardziej nielicznych ciężki, zagrażający życiu przebieg - dodał ekspert na antenie stacji.

źr.: własne, 1 - fragment artykułu pap-mediaroom Serwis Zdrowie, GIS, Sanepid Rzeszów, fanpage Aeroklub ROW

Ludzie:

Dariusz Polowy

Dariusz Polowy

Radny, były prezydent Raciborza