Zajrzyj z nami do Carbonarium przed otwarciem. Co zobaczymy na ekspozycji? [ZDJĘCIA]
Już 2 września mieszkańcy Jastrzębia-Zdroju i regionu będą mogli po raz pierwszy zwiedzić Carbonarium - pierwszą część Instytutu Dziedzictwa i Dialogu - Łaźnia Moszczenica. Już dziś możecie jednak zobaczyć niektóre elementy ekspozycji w naszej wirtualnej galerii.
Zajrzyj z nami do Carbonarium przed otwarciem. Co zobaczymy na ekspozycji? [ZDJĘCIA]
Wielkie otwarcie Carbonarium zaplanowano na sobotę 2 września. W zmodernizowanym budynku zainstalowano blisko 30 monitorów, 5 projektorów, gry, makiety, audioprzewodniki i… międzywojenny słup ogłoszeniowy. Centralnym elementem wystawy jest „lewitująca” bryła węgla. Carbonarium to czteropiętrowa, multimedialna i interaktywna wystawa, która pobudza wyobraźnię.
Na parterze znajdziemy szatnię, recepcję, biletomat i sklepik. To tu rozpoczyna się podróż po tajemniczym świecie węgla - od pierwiastka po surowiec. Już z parteru podpatrzeć można widowiskowy eksponat - lewitującą bryłę węgla.
Na klatce schodowej na każdym półpiętrze znajdują się grafiki, ukazujące tematykę piętra, na które zmierzamy. Na piętrze pierwszym zwiedzanie rozpoczynamy w kameralnej sali kinowej, gdzie znajduje się opuszczany ekran o długości 8 metrów. Tam zwiedzający obejrzą film w 3D ze specjalnymi okularami, a po jego obejrzeniu ekran zniknie, ukazując przestronną salę. W niej znajdziemy widowiskową ogromną bryłę węgla, zawieszoną w powietrzu, trzy duże ekrany, na których wyświetlany będzie film "Węgiel w organizmach żywych", a także liczne punkty multimedialne z ciekawostkami.
Na drugim piętrze cofniemy się do Karbonu, czyli okresu geologicznego, w którym powstał węgiel kamienny, oprócz zmysłu wzroku będziemy mogli także dotknąć - węgla kamiennego, węgla brunatnego oraz węgla drzewnego. W dalszej części ekspozycji czekają na odwiedzających multimedialne stanowiska z ciekawostkami na temat wykorzystania węgla od czasów pierwotnych, po erę wynalazków przemysłowych.
Piętro trzecie traktuje o mieście Jastrzębie-Zdrój, jego historii i kopalniach. Zwiedzanie rozpoczynamy w strefie dotyczącej jastrzębskiego uzdrowiska, gdzie możemy wykorzystać kolejny zmysł - słuch. Posłuchać możemy wypowiedzi ludzi - byłych pracowników uzdrowiska. Dalej znajdujemy ciekawostki o kopalniach, tych jastrzębskich i nie tylko, a także odwzorowaną łaźnię górniczą. Ekspozycję na trzecim piętrze kończy strefa związana z tragicznymi wypadkami w jastrzębskich kopalniach, a wszyscy chętni mogą wybrać sie w wirtualną wycieczkę "na dół" do kopalni, za pośrednictwem gogli wirtualnej rzeczywistości.
Na czwartym pietrze wkrótce przygotowana zostanie również ekspozycja dotycząca porozumienia jastrzębskiego i jastrzębskiej drogi do wolności.
- Nowoczesna forma ekspozycji jest konieczna, aby Carbonarium stało się ważnym punktem na mapie tego typu obiektów. Istotna w tym przypadku jest też autentyczna lokalizacja, czyli pokopalniana łaźnia górnicza. W 2000 roku KWK Moszczenica przestała fedrować. 23 lata później łaźnia stała się Łaźnią, siedzibą Instytutu i Carbonarium – zapewnia Rafał Jabłoński, dyrektor Instytutu Dziedzictwa i Dialogu Łaźnia Moszczenica, zachęcając do odwiedzenia Carbonarium.
Komentarze
10 komentarzy
Sprawdza sie stara prawda:
youtu.be/PgCcsXJAga0?t=140
W Jastrzębiu promocja wegla a w Rybniku w Edukatorium Juliusz pokazują dzieciom roboty... To skala rozmijania sie z potrzebami władz Jastrzębia
Kpina z Polaków.
Czesi ponownie Pootwierali Swoje Kopalnie i Wydobywają Węgiel i Śmieją Się Z Polaków I Europy.
"czy tu się chwalić ?
Czarnym syfem?"
Jeszcze ta imitacja maszyny parowej z drewna i papieru, kiedy mozna kupic dzialajaca.
I to niewielkie pieniadze.
To muzeum pokopalnianego szmelcu to niezly przewal.
Tez jestem zdania ze o węglu powinnismy jak najszybciej zapomnieć bo czy tu się chwalić ?
Czarnym syfem?
Świat z niechęcią patrzy na węgiel a w Jastrzębiu odwrotnie. Wszystko sie tu kręci wokół węgla jak w XIX wieku.
Podajcie cennik za wstęp
Zupazhipopotama, zapomniałeś o Wielkim Otwarciu, będzie muzyka i szampan a Pani Hetman w czerwonej kiecce odtrąbi kolejny sukces :)
Chyba, że będzie niebieska...
25 milionów dotacji rządowej tj.pana Morawieckiego na" toto" Ludzie gdzie my żyjemy kto za.to rozlicza?
I to gówno tyle milionów kosztowało?