Biskup Andrzej Czaja po przeszczepie wątroby. Operacja przebiegła pomyślnie

O tym, że biskup Diecezji Opolskiej, w skład której wchodzi większość gmin powiatu raciborskiego, czeka na operację, informowaliśmy na łamach Nowin w pierwszych dniach kwietnia. Przypomnijmy, ordynariusz mówił o tym pod koniec Mszy Krzyżma, prosząc wówczas wiernych o modlitwę.

- To jest niezwykle ważne. To dzięki tej modlitwie lekarze wytyczyli dalszą drogę przywracania mnie do zdrowia. Mam pokój w sercu, choć będę musiał przejść dość poważną operację. Okazuje się, że przeszczepu wątroby nie uniknę - powiedział wówczas biskup. - Jak katedra jest w remoncie, to i biskupa dość poważnie remontują. Mamy nadzieję, że wyremontowana katedra i wyremontowany biskup będą mogli z czasem służyć jak najlepiej życiu Kościoła opolskiego - dodał, bo uroczystości odbywały się wówczas w kościele seminaryjno-akademickim, a nie jak zazwyczaj w katedrze opolskiej ze względu na jej remont i trwające badania archeologiczne.

Biskup wyjawił, że jego choroba została stwierdzona przed laty w Lublinie. W 2014 roku w Katowicach dowiedział się, że jest to PSC, czyli przewlekłe stwardniające zapalenie ciągłe kanałów żółciowych, co prowadzi do ich kurczenia i zwężania. Wierni dowiedzieli się wówczas, że choroba ordynariusza osiągnęła taką fazę, że był w notorycznym stanie zapalnym i nie mógł funkcjonować bez antybiotyków. Lekarze orzekli, że procesy prowadzące do marskości wątroby już się rozpoczęły, a istnieje również niebezpieczeństwo rozwoju nowotworu. W związku z tym duchowny został włączony na listę oczekujących na przeszczep.

Jak podała Diecezja Opolska, biskup operację transplantacji wątroby przeszedł w środę 19 lipca w Warszawie, która, jak relacjonują biskupi – Rudolf Pierskała i Waldemar Musioł, przebiegła pomyślnie. - W przypadku przeszczepu kluczowe są najbliższe dni, dlatego nadal bardzo prosimy o modlitwę w intencji biskupa Andrzeja - zwrócili się do wiernych, dziękując także tym, którzy już wcześniej wspierali modlitewnie opolskiego ordynariusza.