Wyjeżdżając z posesji ryzykuje wypadkiem drogowym, a do sklepu idzie wąskim poboczem [INTERWENCJA NOWIN]
Jak wyjechać z posesji, gdy zza łuku drogi jeden za drugim wyjeżdżają rozpędzone samochody? To problem, z którym od zakończenia remontu DW 935 mierzy się mieszkaniec Raciborza. Na szczęście sytuacja już wkrótce zmieni się na lepsze.
"Lewa wolna" w każej chwili może zmienić się w zajętą
Paweł Troszka zgłosił się do redakcji Nowin z prośbą o interwencję jesienią zeszłego roku. Raciborzanin mieszka w domu przy końcu ul. Rybnickiej, tuż przy wyjeździe z miasta w kierunku Kornowaca (DW 935). Wyjeżdżając z posesji ryzykuje kolizję z samochodami, które jadą od strony Kornowaca do Raciborza. Dopuszczalna prędkość w tym miejscu to 90 km/h. Widoczność jest ograniczona, bo pojazdy wyjeżdżają zza łuku drogi. To sprawia, że pan Paweł, nawet mając "wolną" lewą stronę, po ruszeniu musi liczyć się z tym, że w każdej chwili z dużą prędkością może nadjechać samochód.
Kierowcy trąbią i wyzywają od najgorszych
Raciborzanin i jego żona mają jeszcze jeden problem. Po gruntownej przebudowie drogi w pobliżu jego posesji zamontowano bariery energochłonne. Starsze małżeństwo ma problem z przekroczeniem barier. W efekcie idąc np. na zakupy, maszerują bardzo wąskim poboczem drogi tuż obok rozpędzonych samochodów. - Nie raz zdarzy się, że kierowcy mnie otrąbią, albo krzyczą, że jestem niespełna rozumu, a ja nie potrafię przeskoczyć te bariery - żalił się Nowinom pan Paweł.
Piszemy do Zarządu Dróg Wojewódzkich
Naświetliliśmy ten problem Zarządowi Dróg Wojewódzkich w Katowicach. Skierowaliśmy do tej instytucji dwa pytania:
1. Czy istnieje możliwość ustawienia znaku ograniczenia prędkości pojazdów poruszających się drogą na tym odcinku jeszcze przed łukiem, tak aby zmniejszyć ryzyko wypadku?
2. Czy istnieje możliwość zrobienia przerwy w barierach energochłonnych (lub zastosowanie innego rozwiązania), co pozwoliłoby tym ludziom chodzić pieszo w kierunku centrum?
Rzecznik prasowy ZDW w Katowicach Ryszard Pacer obiecał, że inspektorzy tej instytucji rozeznają sytuację na miejscu i zdecydują, czy wprowadzenie modyfikacji w tym miejscu jest konieczne, a jeśli tak, to na czym będą one polegać.
Decyzje już zapadły
Niedawno ponownie zwróciliśmy się do ZDW z pytaniem, czy wiadomo coś w tej sprawie.
- Zapadła decyzja o zwiększeniu obszaru zabudowanego, tak, by wspomniana przez Pana posesja i zakręt znalazły się w nim. Dopuszczalna prędkość będzie wynosiła 50 km/h. Gotowy jest także projekt wykonania luk w barierach energochłonnych. Podlegać on będzie zatwierdzeniu przez Marszałka Województwa Śląskiego, który jest organem zarządzającym ruchem na drogach wojewódzkich. Po zatwierdzeniu tej zmiany, zlecimy jej wykonanie
- poinformował nas Ryszard Pacer, rzecznik prasowy ZDW w Katowicach.
Komentarze
4 komentarze
Errata - od 10 lat [ od roku 2013]. Rozpędziłem się z powodu nagłego wzrostu ciśnienia :(
Wielce łaskawi dla Pana. Mnie "wielmożni" urzędnicy z Zarządu Dróg Wojewódzkich, w Katowicach, od 14 lat każą wyjeżdżać na DW 933 w Pszowie, na oślep - nie potrafią sobie poradzić z samowolnie wbudowanym, w ich pas drogowy, parkingiem i rżną, bezczelnie i ostentacyjnie, głupa. Sprawa zarejestrowana, ma nadaną sygnaturę, a oni udają, że ich tam, w Katowicach nie ma i że o żadnym Pszowie to oni w życiu nie słyszeli, nie wiedzą gdzie to i w życiu nie byli. Na pewno liczą na to, że jeśli zginę w wypadku, to przecież nie powiem prokuratorowi, czyja naprawdę to była wina. Też mam robić raban w mediach, żeby zrozumieli, że biorą pensje za realizację przepisów, a nie za przymykanie oczu?
ciekawy, aleś dowalił teraz xD
ok, wszystko rozumiem , czyli w związku z możliwością kilkukrotnego wyjazdu z posesji tego Pana dziesiątki tysięcy przejeżdzających codziennie samochodów będzie zmuszone do radykalnego ograniczenia prędkości ? To już chyba lepiej zainstalować światła na żądanie dla wyjeżdzającej osoby