Wjechał w sygnalizator. Ulica Matuszczyka skończyła się za szybko [ZDJĘCIA]
Mundurowi z wodzisławskiej drogówki zatrzymali 30-letniego kierującego oplem. Mężczyzna zakończył swoją jazdę na sygnalizatorze świetlnym. Jak się okazało, posiadał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów i miał w organizmie ponad dwa promile.
W minioną niedzielę (2.04.) tuż po północy, policjanci z wodzisławskiej drogówki otrzymali zgłoszenie dotyczące zdarzenia drogowego, do którego doszło na skrzyżowaniu ulic Matuszczyka i Pszowskiej w Wodzisławiu Śląskim.
- Mundurowi ustalili, iż kierujący oplem, 30-letni mieszkaniec powiatu wodzisławskiego jechał ulicą Matuszczyka, na skrzyżowaniu z ulicą Pszowską pojechał prosto i uderzył samochodem w słup sygnalizatora świetlnego. Badanie alkomatem wykazało u niego ponad dwa promile - relacjonuje oficer prasowa wodzisławskiej komendy, asp. szt. Małgorzata Koniarska.
Co więcej, mężczyzna posiadał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Został zatrzymany, odpowie za niestosowanie się do sądowego zakazu i kierowanie samochodem, znajdując się w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara 5 lat więzienia.