Ks. Łukasz Libowski pisze o Wielkanocy, która jest jak... kąpiel. Kąpiel paschalna
Ksiądz Łukasz Libowski analizuje utwór sekwencję wielkanocną autostwa Adama ze Świętego Wiktora. Dochodzi do wniosku, że wiosną człowieka jest Chrystus.
"Ze zmartwychwstającym Panem wszystko wespół zmartwychwstaje”. Kąpiel paschalna
Kąpiel zawsze robi człowiekowi dobrze
Nie wiem, szanowni Państwo, jak Państwo się miewają, ale ja tym wszystkim, co wokół nas i na naszych oczach się dzieje, tym wszystkim, o czym co rusz donoszą media, a czemu my z konieczności poświęcamy każdego dnia niemało naszej uwagi, jestem potwornie, ale to potwornie zmęczony; oczywiście, nie oznacza to, że sprawy te uważam za nieważne. Do tego swojego znużenia nie wstydzę się już przyznawać; tak, nie mam ochoty na to, by z tym swoim znużeniem dłużej się ukrywać. Zakładam, iż niejeden i niejedna z Państwa także coś z owego zmęczenia, które sygnalizuję, w sobie odkrywa, choć może w sposób nie całkiem świadomy.
Dlatego na tegoroczną Wielkanoc proponować śmiem kąpiel – kąpiel zawsze robi człowiekowi dobrze, odpręża i odświeża jego spięte i brudne ciało, odprężając i odświeżając zarazem jego na skutek rozmaitych przeżyć trudnych usztywnionego i tym czy tamtym umazanego, zbrukanego ducha. W rzeczy samej, drodzy Czytelnicy, proponuję na tegoroczną Uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego kąpiel źródlaną, z nadzieją, że ona nas duchowo, wewnętrznie rozluźni, odnowi i na drodze naszej chrześcijańskiej, która jest zarazem drogą ludzką przecież, pokrzepi.
W źródle uroczym
Zacznijmy od kilku, najniezbędniejszych tylko, informacji, by tak je nazwać, technicznych. W jakim źródle będziemy się – możemy dodać: paschalnie – kąpać? Otóż w źródle doprawdy, jak sądzę, uroczym, w którym w ostatnich czasach niewielu się chyba nurzało: chodzi o jedną z sekwencji Adama ze Świętego Wiktora, mianowicie sekwencję przeznaczoną do odśpiewania w sobotę w oktawie Wielkanocy.
Tekst łaciński utworu czerpiemy tu z opartej na wiktoryńskich rękopisach liturgicznych edycji Jeana Grosfilliera: „Les séquences d’Adam de Saint-Victor. Étude littéraire (poétique et rhétorique), textes et traducions, commentaires”, Bibliotheca Victorina 20, Turnhout 2008, s. 318-319, tekst natomiast polski, którego autorką jest Marta Helena Nowak, z wydawnictwa następującego, lada moment drukowanego: Adam ze Świętego Wiktora, „Sekwencje”, przekład Tadeusz Gacia, Łukasz Libowski, Marta Helena Nowak, Agnieszka Strycharczuk, Adam Wilczyński, Piotr Wilk, wprowadzenie Agnieszka Strycharczuk, Patrice Sicard, przedmowa Tadeusz Gacia, Lublin 2023 – przyznaję to otwarcie i bez najmniejszych skrupułów: proszę niniejszą moją wypowiedź traktować również jako reklamę odnośnej książki.
Do postaci szczytowej
I jeszcze dwie dalsze krótkie uwagi wstępne.
Raz: sekwencja. Sekwencja to utwór liturgiczny wykonywany w czasie mszy obecnie przed śpiewem „Alleluja”, a dawniej po tym śpiewie, skąd bierze się nazwa gatunku – pochodzi ona od łacińskiego czasownika „sequor” = „iść za”, „następować”. Nie wikłając się w szczegóły, chcąc jednak wskazać, o czym sekwencja traktuje, można powiedzieć, że jest ona wyrafinowanym, poetyckim komentarzem do tajemnicy danego dnia roku liturgicznego, danego wspomnienia czy święta. W minionych wiekach używanych było w liturgii – w co aż trudno uwierzyć – kilka tysięcy sekwencji, z czego w obecnym mszale mamy zaledwie kilka.
I rzecz wtóra: nasz bohater. Adam ze Świętego Wiktora to autor w literaturze polskiej dość słabo dotąd, jeśli w ogóle, znany. Jego życie datuje się na pierwszą połowę XII wieku. Najprawdopodobniej był kanonikiem w katedrze Notre Dame w Paryżu, a potem przeniósł się do kanonickiego opactwa Świętego Wiktora pod Paryżem. Słynie jako wybitnie utalentowany, genialny autor, jak się dziś przyjmuje, ponad pięćdziesięciu sekwencji, w których w kunsztownej, artystycznej formie zamknął myśl przede wszystkim bodaj dwóch wielkich wiktorynów, swoich współbraci kanoników, Hugona, najpewniej swego nauczyciela, i Ryszarda. Wszystko wskazuje na to, iż sam komponował zarówno tekst, jak i muzykę swoich utworów, co – wnioskują badacze – gatunek sekwencji pozwoliło mu doprowadzić, rozwinąć do postaci szczytowej.
„Odnowienie świata”
Mili Państwo, czas zapoznać się z tekstem interesującego nas tutaj utworu. Gdy chodzi o jego interpretacje muzyczne, to na YouTube doszukałem się dwóch, co ciekawe, klimatem dość jednak mocno się od siebie różniących – do obydwu tych interpretacji, jednej, jak bym je scharakteryzował, cięższej i drugiej lżejszej, odnoszą zamieszczone pod tekstem linki.
1.
Mundi renovatio
nova parit gaudia,
resurgenti Domino
conresurgunt omnia.
Elementa serviunt
et auctoris sentiunt
quanta sit potentia.
2.
Caelum fit serenius
et mare tranquillius,
spirat aura mitius,
vallis nostra floruit.
Revirescunt arida,
recalescunt frigida
postquam ver intepuit.
3.
Gelu mortis solvitur,
princeps mundi fallitur
et eius destruitur
in nobis imperium.
Dum tenere voluit
in quo nichil habuit,
ius amisit proprium.
4.
Vita mortem superat,
homo iam recuperat
quod prius amiserat
paradisi gaudium.
Viam praebet facilem,
cherubin versatilem
amovendo gladium.
5.
Christus caelos reserat
et captivos liberat
quos culpa ligaverat,
sub mortis interitu.
Pro tali victoria,
Patri Proli gloria
sit cum Sancto Spiritu.
1.
Odnowienie świata
nowe rodzi radości,
ze zmartwychwstającym Panem
wszystko wespół zmartwychwstaje.
Służą mu żywioły,
czując, jak wielka
jest moc Stworzyciela.
2.
Niebo się już wypogadza,
uspokaja się też morze
i łagodniej wiatr powiewa,
rozkwita nasza dolina.
To, co suche, się zieleni,
to, co zimne, się rozgrzewa,
gdy przychodzi ciepła wiosna.
3.
Lody śmierci więc topnieją,
władca świata oszukany
i w nas jest już wyniszczane
jego panowanie.
Chciał utrzymać swoją władzę,
choć nie była ona jego,
bo utracił do niej prawo.
4.
Oto życie śmierć zwycięża,
człowiek bowiem odzyskuje
radość raju,
którą wcześniej stracił.
Łatwą drogę więc otwiera
cherubin, miecz swój chowając,
którego nawykł dobywać.
5.
Chrystus otwiera niebiosa
i uwalnia wszystkich jeńców,
których wina zniewoliła,
którzy podlegali śmierci.
Za tak wielkie zwycięstwo
chwała Ojcu i Synowi
wraz ze Świętym Duchem.