Wtorek, 24 grudnia 2024

imieniny: Adama, Ewy, Zenobiusza

RSS

Będzie beatyfikacja ks. Blachnickiego bez uznania cudu?

20.03.2023 10:42 | 0 komentarzy | juk

- Ustalenia śledztwa Instytutu Pamięci Narodowej w sprawie śmierci księdza Franciszka Blachnickiego otwierają drogę do uznania go za męczennika reżimu komunistycznego - powiedział Katolickiej Agencji Informacyjnej metropolita katowicki Wiktor Skworc.

Będzie beatyfikacja ks. Blachnickiego bez uznania cudu?
Ks. Franciszek Blachnicki pochodził z Rybnika, przez trzy lata posługi duszpasterskiej był związany z Rydułtowami. (fot. archiwum portalu Nowiny.pl)
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Ks. Franciszek Blachnicki był kapłanem diecezji katowickiej. Założył Ruchu Światło-Życie, czyli popularną Oazę. Przez trzy lata posługi duszpasterskiej był związany z Rydułtowami. Zmarł nagle w Carlsbergu 27 lutego 1987 r. w 66. roku życia. Dotychczas oficjalną przyczyną śmierci był zator płucny. W późniejszych latach pojawiły się co do tego pewne wątpliwości. Wiadomo było, że na obczyźnie był inwigilowany przez agentów Służby Bezpieczeństwa. Inwigilacją zajmowało się małżeństwo bliskich współpracowników ks. Blachnickiego, TW o pseudonimach „Yon” i „Panna”. Ks. Blachnicki dowiedział się o tym na trzy tygodnie przed śmiercią. 27 lutego odbył z nimi rozmowę. Tego samego dnia zmarł.

Arcybiskup Skworc w rozmowie z Katolicką Agencją Informacyjną zwrócił uwagę, że ustalenia IPN są rezultatem długiego i żmudnego dochodzenia. - Był zawsze traktowany jako wróg przez system komunistyczny, ale nie przypuszczaliśmy, że ten posunie się on aż do takiej zbrodni i to w okresie, kiedy system ten chylił się do upadku - otrucia człowieka, jego eliminacji z życia społecznego. I można jedynie przypuszczać, jak bardzo zagmatwane było dochodzenie do prawdy, bo przesłuchano nowych świadków. Były specjalistyczne badania, ale przede wszystkim dziękujemy za ten wysiłek, dochodzenia do prawdy – powiedział.

Metropolita katowicki podkreślił, że przedstawione ustalenia IPN pozwolą na zmianę kwalifikacji prowadzonego procesu beatyfikacyjnego, zakończonego w fazie diecezjalnej w roku 2015. Dokumentacja – tzw. Positio znajduje się od tej pory w Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych. Metropolita katowicki zaznaczył, że trzeba będzie jeszcze poczekać na bardziej szczegółowe informacje, których będzie wymagała Stolica Apostolska. Dotychczas czekano na cud, za wstawiennictwem Sługi Bożego, ale mimo różnych zgłoszeń nie było takiego wydarzenia, które spełniałoby wymagane kryteria. - Było to znakiem, że pewnie on nie potrzebuje cudu, bo był męczennikiem i wtedy droga do jego beatyfikacji może być otwarta w inny sposób - jego ofiarą życia – powiedział KAI abp Wiktor Skworc.

Zobacz również: