środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

Krawiec chciał uciekać, jak zobaczył, że ma pracować w więzieniu. Później został tam dyrektorem. 70-lecie PPO Rakon

12.03.2023 21:45 | 1 komentarz | ma.w

Jedno z największych i najnowocześniejszych przedsiębiorstw produkcyjnych wśród przywięziennych zakładów pracy w Polsce obchodziło 12 marca w RCK swoje 70. urodziny. Na uroczystą galę przyjechali liczni szefowie placówek służby więziennej na czele z wicedyrektorem zarządu centralnego. Rakon ma od niedawna koncesję na produkcję broni i to najnowsze zadanie przed przedsiębiorstwem, którego kadrę stanowią przede wszystkim osadzeni.

Krawiec chciał uciekać, jak zobaczył, że ma pracować w więzieniu. Później został tam dyrektorem. 70-lecie PPO Rakon
Uroczystość zgromadziła w RCK liczną widownię. Szefowie jednostek penitencjarnych witają dyrektor Rakonu Joanną Dzieńdziorę. W pierwszym rzędzie jej zastępca Dawid Żebrak
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Założony w 1953 roku zakład to nie tylko jedne z większych pracodawców w powiecie raciborskim, ale placówka, która realizuje program “Praca dla więźniów”, który zajmuje się aktywizacją zawodową osób pozbawionych wolności. Rakon jest ogólnopolskim liderem w produkcji odzieży roboczej i ochronnej, medyczno-higienicznej, sortów mundurowych dla służby więziennej, a także tóg prawniczych i akademickich. Firma posiada dobrze rozwinięty park maszynowy i kompetentnych pracowników.

Na uroczystość do Raciborza przybyli m.in. płk Piotr Sękowski - zastępca dyrektora generalnego Centralnego Zarządu Służby Więziennej, ppłk Tomasz Panasiuk - zastępca kierownika zespołu ds. funduszy aktywizacji CZSW oraz płk Łukasz Górny dyrektor okręgowy inspektorat służby więziennej w Katowicach. W RCK zasiedli także szefowi lub przedstawiciele zakładów karnych i aresztów śledczych z takich miejscowości jak: Sieradz, Jastrzębie-Zdrój, Gliwice, Częstochowa, Bytom, Wojkowice, Tarnowskie Góry, Katowice, Sosnowiec, Cieszyn, Krasnystaw, czy Kluczbork. 

Obecny był również dr Grzegorz Kosiński, dyrektor raciborskiego więzienia w latach 2017-2020.

Świat akademicki reprezentował m.in dr Paweł Strózik z raciborskiej ANS, a także pracownicy naukowi uczelni z Katowic i Dąbrowy Górniczej.

Ważnym dla święta Rakonu uczestnikiem wydarzenia był liczący już 83 lata Franciszek Biedka, który przez 47 lat pracował w przedsiębiorstwie i był jego długoletnim dyrektorem. Biedka pochodzi z ziemi rzeszowskiej. Jako młody czeladnik znalazł pracę w przemyśle krawieckim w Nysie, gdzie przepracował 4 lata. W gazecie opolskiej znalazł ogłoszenie  Przedsiębiorstwa konfekcji odzieżowej z Raciborza, które przyjmie krawców. Wiosną 1963 roku pojechał pociągiem do Raciborza, który był jeszcze w województwie opolskim i udał się pod adres wskazany w ogłoszeniu. Jak przyszedł pod więzienie i zobaczył, że to tu mieści się zakład pracy, wystraszył się.

- Odwróciłem się na pięcie i wracałem na dworzec. Jakoś w połowie drogi naszła mnie refleksja, że jak już tu jestem, to przynajmniej zobaczę. Przyjął mnie kierownik działu ekonomicznego, były oficer wojska polskiego. Oprowadził mnie, pokazał, jak szyto mundury, ubrania cywilne, robocze. Widziałem to wszystko i byłem zaskoczony, jak widziałem, że to skazani pracują. Dziś dużo się mówi o żołnierzach wyklętych, a oni tam właśnie pracowali, partyzanci z Armii Krajowej, duża grupa. Zakład zrobił na mnie miłe wrażenie, uzgodniłem warunki i za 3 tygodnie zacząłem tam pracę - wspominał pan Franciszek.

Awansowałem, zrobiłem w międzyczasie szkołę średnią i studnia. W 1997 roku zostałem dyrektorem i pracowałem do emerytury i jeszcze trochę. Mieliśmy w Rakonie masową produkcję, dziennie zużywaliśmy 18-20 tys. metrów tkanin, a gotowych wyrobów wywożono stąd 4-5 tys. sztuk. Jak odchodziłem, to proponowano mi, żebym jeszcze został, ale miałem już 70 lat i przeszedłem na emeryturę - podsumował swoją retrospekcję jeden z dyrektorów przedsiębiorstwa.

- Wiele przedsiębiorstw ma swoją historię, ale nieliczne o niej mówią. My czerpiemy z historii swą siłę, a są to imponujące dzieje - zaczęła swoją przemowę obecna dyrektor dr Joanna Dzieńdziora.

Decyzją ministra bezpieczeństwa publicznego 12 marca 1953 roku powołano do życia Przedsiębiorstwo Konfekcji Odzieżowej nr 3 przy zakładzie karnym w Raciborzu. Skromna wtedy była jego baza: adaptowane budynki gospodarcze i przestarzały, zużyty park maszynowy. Praca odbywała się na 3. salach produkcyjnych, dysponowano 200. maszynami krawieckimi, w większości o napędzie nożnym. Działalność produkcyjna polegała na konfekcjonowaniu mundurów oraz ubrań roboczych, a dozór na salach produkcyjnych pełnili wyłącznie osadzeni.

W 1963 roku zatrudnienie wzrosło do 750 osób pozbawionych wolności, z czego 43 osoby były pracownikami cywilnymi. To był najwyższy stan zatrudnienia w przedsiębiorstwie. W 1972 roku powstał nowy budynek - krojownia oraz magazyn surowców i wyrobów gotowych, a w 1973 roku powstały dwie nowe sale produkcyjne usytuowane w skrzydle F zakładu karnego. Wtedy wybudowano dźwig towarowo-osobowy między krojownią i salami produkcyjnymi. W 1987 roku PKO nr 3 decyzją ministra sprawiedliwości otrzymało nazwę Państwowe Przedsiębiorstwo Odzieżowe. 

Lata 90. były trudnym czasem, bo spadła koniunktura i zbyt wyrobów. Nastąpiły ograniczenia produkcji, spadło zatrudnienie. Doszły skutki powodzi, niekorzystna była reforma ZUS z 1999 rok, gdy wzrosła składa zusowska od zatrudnionych osadzonych.

W 2007 roku powstała nazwa PPO Rakon, która przetrwała do dziś.

- Decydującym momentem była konsolidacja przywięziennych zakładów pracy we wrześniu 2021 roku. Rakon przejął zakłady w Sieradzu, Łodzi i Siedlcach. Przedsiębiorstwo zmieniło strukturę, gdzie jego centralnym miejscem działalności jest Racibórz, a oprócz tego są jeszcze trzy oddziały - mówiła szefowa Rakonu.

4 października 2022 roku przedsiębiorstwo uzyskało koncesję na wykonywanie działalności gospodarczej na wytwarzanie i obrót materiałami wybuchowymi, bronią, amunicją oraz materiałami i technologią o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym. To nowe wyzwania dla Rakonu, który zajmuje się też aktywizacją zawodowa osadzonych i ich resocjalizacją. Aktualnie realizowany jest tu ważny projekt społeczny - szycie i rekonstrukcja kostiumów historycznych do powstającego filmu o powstaniu styczniowym. Mówił o tym na uroczystości Tadeusz Sycha - producent i reżyser.

Dyrektorzy PPO Rakon (wcześniej PKO nr 3)

1953-1968 śp. Israel Grosman

1968-1992 śp. Józef Grabiec

1992-2011 Franciszek Biedka

2011-2014 Piotr Burda

2015-2016 Artur Stroka

2017-2021 Dawid Żebrak

Prezydent Raciborza Dariusz Polowy żartował, że załatwił na uroczystość piękne słońce i szczęśliwie nie zna rzeczywistości zakładu karnego. - Mam świadomość, że niezależnie z jakiego powodu osoby znalazły się w zakładzie karnym, odbywają tam karę, to danie im szansy, aby mogli wrócić do społeczeństwa, znaleźć normalne życie, to jest bardzo cenne. Tym bardziej że można to realizować przez pracę. Dziękuję za to jako człowiek, którzy często modli się za tych, którzy błądzą - stwierdził włodarz Raciborza. 

Dyrektor Piotr Sękowski uznał, że święto Rakonu jest także świętem służby więziennej. - To jest nasz współpracownik. Jest liderem w zatrudnianiu osadzonych, a resocjalizacja przez pracę jest bardzo ważna. Chciałbym takich uroczystości za następne 70 lat i jeszcze za 100 lat. Żebyśmy pisali tą historię, żeby się szczycić takimi przedsiębiorstwami. Rakon to jest producent naszych mundurów, dla formacji 30-tysięcznej i my z nich jesteśmy bardzo zadowoleni - podkreślił wiceszef służby więziennej.