1200 osób skorzystało z Centrum Edukacji Prawnej w pierwszym roku jego działalności [SĄD REJONOWY W RACIBORZU]

Opiekunem klas jest polonistka Ewa Wawoczny. Skorzystała po raz trzeci z okazji przybycia z młodzieżą do raciborskiego sądu, by pokazać im działalność wymiaru sprawiedliwości. To zajęcia edukacyjne organizowane przez sąd rejonowy. Korzystała z nich m.in. grupa uczniów z Ukrainy. Symulacja z 1 marca dotyczyła sprawy o nękanie - chłopak nie daje spokoju swojej byłej dziewczynie. To młodzież wymyśla jak oskarżyć i bronić osobę na ławie oskarżonych. - To fascynujące, co przygotowują uczniowie - uważa E. Wawoczny.

Polonistka twierdzi, że to świetna okazja do nauki argumentacji, sztuki wypowiedzi czy gry aktorskiej. Większość z uczniów chce “grać” sędziego.

Wśród obserwujących był m.in. Krzysztof Mika dyrektor sądu rejonowego, a także sędzia karnista - Łukasz Mrzyk, który aktywnie włącza się w działalność CEP. To pilotażowy program ministerstwa sprawiedliwości. - Ta inicjatywa jest bardzo potrzebna, ma ogromny sens. Osobiście jestem wdzięczna, że powstała w naszym sądzie. Od dawna prowadziliśmy edukację prawną, ale nie w tak szerokim zakresie jak teraz w CEP. Nie byłoby tej regularności, tego rozmachu. Sędziowie mają swoje liczne obowiązki i nie byliby w stanie prowadzić tak często zajęć, a dzięki koordynatorowi CEP jest to możliwe - zaznaczyła M. Korzonek.

To co staramy się powiedzieć, to ogólne informacje. Chcę żeby uczniowie wyszli z takich spotkań młodzież wyniosła podstawowe zasady wymiaru sprawiedliwości - niezawisłość sędziów, niezależnością sądu, bezstronnością i trójpodziałem władzy - mówiła mediom Marzena Korzonek.

Jednym z inicjatorów uruchomienia w odnowionej, zabytkowej sali sądowej w Raciborzu Centrum Edukacji Prawnej był wiceminister i poseł Michał Woś.