Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Wódka, torpedy i konfesjonał, czyli spór Olender-Frączek na sesji powiatowej

01.03.2023 09:06 | 7 komentarzy | ma.w

Między nestorami raciborskiego samorządu - Piotrem Olendrem z Platformy Obywatelskiej i Ryszardem Frączkiem z Oblicz Ziemi Raciborskiej doszło w lutym do ożywionej wymiany zdań na temat akcesu Frączka do grona ekspertów decydujących o multimedialnych treściach nowego muzeum na Zamku Piastowskim. Olender uważa, że Frączek się tam nie nadaje.

Wódka, torpedy i konfesjonał, czyli spór Olender-Frączek na sesji powiatowej
Piotr Olender sprzeciwia się udziałowi radnych w komisji decydującej jakie treści znajdą się w prezentacji multimedialnej przyszłego muzuem Piastów na Zamku Piastowskim
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Ryszard Frączek chce uczestniczyć w pracach komisji decydującej o przyszłości Zamku. Przedstawia się jako miłośnik górnośląskiej historii i uważa, że może włączyć się w prace jako konsultant merytoryczny.

Potężna rzecz i lokalny patriota

- Mogę wnieść czynny wkład w ustalanie treści później prezentowanych - zapewnił na sesji Frączek. Było to ponowienie jego prośby z poprzedniego, styczniowego posiedzenia. Na pierwszą interpelację w tej sprawie otrzymał odpowiedź, że nie ma potrzeby dołączania kolejnego konsultanta od spraw budowlanych, bo takowi już są. Tyle że - zdaniem rajcy - przyrównano go do hydraulika czy budowlańca, co nie spotkało się z jego pozytywnym odbiorem. - Ja mam różne uprawnienia panie starosto, ale nie o to chodzi - powiedział na sesji.

- Robimy potężną rzecz za 20 mln zł i ja chcę się w nią zaangażować jako lokalny patriota. Wy tu dużo mówicie o współpracy, no to ja chcę wiedzieć, czy ona jest, czy to pic na wodę - oznajmił Frączek.

Kto jest w klubie, ten musi się słuchać

Starostę w obronę wziął Piotr Olender, twierdząc, że jest przeciwny powoływaniu takiej komisji. - Te działania mają swoją dynamikę i to jest nieporozumienie, by pracowała taka komisja. Była już komisja zamkowa, w której ustalono co i jak należy robić i ona nie rekomendowała powstania kolejnego ciała programowego. Państwo radni, kiedy pracowała komisja zamkowa, zdecydowali się z niej odejść, a nieobecni nie mają racji - przypomniał polityk PO.

Do Frączka powiedział, że ten jest w klubie PiS i co klub postanowi, to musi akceptować. - Bo nie można być za, a nawet przeciw - skwitował.

Olender podkreślił, że to jego opinia indywidualna. Nie zgodził się z Frączkiem, że nie jest on politykiem, bo jego zdaniem jest tylko w wymiarze lokalnym. - Polityk ulega pokusom. Ja sam za siebie bym nie ręczył. Tu chodzi o politykę historyczną, co jest niebezpieczeństwem. Różnica między polityką, a polityką historyczną jest taka jak w przypadku krzesła i krzesła elektrycznego - porównał szef klubu Platformy w radzie.

Enej wrócił na forum rady powiatu

Piotr Olender, który z Frączkiem zna się już długie lata, powiedział mu także, zwracając się doń po imieniu, że ten proponuje pomoc, nie będąc fachowcem, tylko pasjonatem. Sięgnął po przykład z obecnej kadencji rady powiatu. - Fachowiec nie skrytykowałby zespołu muzycznego na jarmarku, który zaczerpnął nazwę z postaci literackiej i nie doszukiwałby się w tym powiązań z postacią Bandery (Olendrowi chodziło o krytykowanie występu grupy Enej na Zamku, radny twierdził, że to obraza uczuć osób przepędzonych z Kresów, których rodziny tam zamordowano - przyp. red.). - Bo to jest tak jakby oskarżać szkołę, że propagując Pana Tadeusza, propaguje alkoholizm wśród uczniów, bo ktoś nazwał wódkę tak samo, jak dzieło Mickiewicza - oznajmił P. Olender.

- Historia jest nauczycielką życia, ale mało osób się do tego stosuje. Ty, Rysiek historię traktujesz do rozpamiętywania przeszłości; ale to nie o to w niej chodzi. Tu trzeba kształtować przyszłość. Wszystkie problemy już kiedyś były i można znaleźć analogie do współczesnych czasów, ale ty Rysiek uprawiasz politykę historyczną, opartą na dobrych chęciach. Tyle że dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane. Przydałoby się ci trochę pokory - podsumował P. Olender.

Problemy rozwiązuje się w konfesjonale

Radny z Platformy usłyszał w odpowiedzi, że kierują nim emocje. - Mniej osądzeń Piotrze. Jak masz pokusy, to sam sobie z nimi poradź. Jak ja mam, to idę do konfesjonału. Ja nie jestem koniem, którego się ujarzmia i nie biegnę do starosty go słuchać. Od następnej sesji moje interpelacje będę dawał do wiadomości koalicji, żeby się z nimi zapoznawała.

Nie jesteśmy na wojnie chińsko-japońskiej, o której pisze i nie obrzucamy się tu torpedami. Porozmawiałem ze starościną Ewą i ona przemyśli moje propozycje, bo w tej komisji, do której chcę dołączyć, aktualnie nie ma ludzi związanych z ziemią raciborską - tłumczył R. Frączek.

Oznajmił też, że nieuctwo jest najgorszą rzeczą u nauczyciela i powiedział, że sprawa wódki Pan Tadeusz jest w sądzie, a Enej jako postać historyczna był bandziorem. Ubolewał, że dyskusja toczy się w 79. rocznicę mordu w Hucie Pieniackiej, gdzie zginęło 1200 ludzi. - Używanie dzisiaj takiego argumentu jest największą, twoją porażka tej kadencji Piotrze - podkreślił w swoim wystąpieniu Frączek.

Do starosty raciborskiego zaapelował, żeby trzymał w ryzach swoich kolegów z klubu. - Nie życzę sobie na sesji takiej głupoty, bo to jest porażka normalnej uczciwości - podsumował radny z Oblicz.

Olender skomentował to swoim apelem do Frączka: więcej pokory i dystansu.

Ludzie:

Piotr  Olender

Piotr Olender

Radny Powiatu Raciborskiego.

Ryszard Frączek

Ryszard Frączek

Radny Powiatu Raciborskiego