Po nocy przychodzi dzień. Rocznica wybuchu wojny na Ukrainie na rybnickim rynku [ZDJĘCIA]
Społeczność ukraińska mieszkająca w Rybniku spotkała się na rynku w pierwszą rocznicę wybuchu wojny na Ukrainie. W niebo poleciały żółto - niebieskie balony. Miejska Orkiestra Dęta Rybnik odegrała hymny Polski i Ukrainy.
- Od początku każdy liczył, że ta wojna zaraz się skończy, a ona trwa, a tam jest coraz gorzej. Ludzie uciekają, bo jak długo można żyć bez prądu, wody, bez zapewnionych podstawowych potrzeb - mówiła Hanna Kustra z Rybnickiej Rady Kobiet.
- Ciężko dziś sobie wyobrazić, jak ten wasz piękny kraj odbudować, jak wam zadośćuczynić za te wszystkie złe rzeczy, których doświadczyliście, jak wam oddać to, co straciliście, jak zrekompensować dzieciakom, że nie wychowują się tam, gdzie powinny - mówił Piotr Masłowski wiceprezydent Rybnika. - Ale po nocy przychodzi dzień, a po burzy słońce. Tak się u nas mówi. Będzie dobrze - dodał do zgromadzonych.
Na rynku wystąpił ukraiński zespół wokalny Czornobrywci. Następnie zgromadzeni udali się do bazyliki na mszę za Ukrainę.
Zdjęcia: Dominik Gajda
Ludzie:
Piotr Masłowski
Senator