środa, 13 listopada 2024

imieniny: Stanisława, Mikołaja, Krystyna

RSS

Wodzisław: Zdecydowali o zmianach w budżecie. Sporo z poprawek prezydenta przyjętych

24.02.2023 19:00 | 14 komentarzy | ska

Podczas środowej sesji rady miejskiej Wodzisławia Śląskiego, radni zdecydowali o poprawkach budżetowych, które miały związek z wprowadzeniem wolnych środków. Większość zaproponowanych zmian zyskała aprobatę radnych, ale nie wszystkie. 

Wodzisław: Zdecydowali o zmianach w budżecie. Sporo z poprawek prezydenta przyjętych
Radni zmienili niektóre z poprawek, wprowadzonych przez prezydenta. Na zdjęciu wiceprzewodniczący Adam Króliczek, przewodniczący Dezyderiusz Szwagrzak oraz wiceprzewodniczący Marian Plewnia.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Wodzisław: Zdecydowali o zmianach w budżecie. Sporo z poprawek prezydenta przyjętych

Na ostatniej sesji pojawiło się sporo mieszkańców, w tym pracownicy oświaty, dyrektorzy szkół czy przedstawiciele związków zawodowych. Na sesji kluczową uchwałą były zmiany w budżecie.

Wśród różnych głosów, pojawiły się sugestie, gdzie szukać oszczędności. Roman Kapciak wskazywał, że można z budżetu wykreślić pewne zadania, jak np. kolejne instalacje ze skrzatami, czy też obciąć jeszcze bardziej środki Wydziału Dialogu, Promocji i Kultury

- Chciałem zaproponować, aby od miesiąca marca obniżyć diety radnych o 50 proc., to dałoby w skali roku jakieś 200 tys. zł, które mogłyby iść na wynagrodzenia dla pracowników administracji placówek oświatowych, a może coś by zostało też dla innych placówek - zasugerował radny Eugeniusz Chłapek. Piłeczkę odbił radny Mariusz Blazy. - Jeśli pan występuje z takim postulatem, to dieta, co do zasady, to zadośćuczynienie za utracone wynagrodzenie, więc w przypadku osób, które w tym momencie są na emeryturze, proponuję tutaj całkowicie obniżyć o 100 proc., bo państwo tutaj żadnego uposażenia nie tracą, z tytułu zwolnień w zakładach pracy. Możemy tutaj różne scenariusze rozpatrywać - powiedział radny Blazy. 

Radny Adrian Jędryka zaproponował, aby zamiast obcinać środki dzielnicom, poszukać oszczędności w wynagrodzeniu prezydenta, obniżając je do minimalnego poziomu. Wtórował mu przewodniczący Dezyderiusz Szwagrzak, idąc o krok dalej. - Ja myślę, że można by w ogóle zrezygnować z jednego etatu wiceprezydenta, biorąc pod uwagę, że zadań inwestycyjnych jest mniej - skomentował przewodniczący rady.

Prezydent przedstawił radnym poprawki, o czym informował ich wcześniej na komisjach, a opinię publiczną na konferencji prasowej. Większość z nich została przez radnych przyjęta bez zmian. 

Ostatecznie radni zdecydowali, że wprowadzą poprawki do niektórych zaproponowanych przez prezydenta zmian. Usunięto zatem zapis o wydatkowaniu 333 tys. zł na Centrum Usług Wspólnych, a także 710 tys. zł na dofinansowanie do transportu publicznego (oraz nieco więcej w Wieloletniej Prognozie Finansowej na przyszły rok). 64 tys. zł (z proponowanych 124 tys. zł) pozostawiono dla MOSiR (wynagrodzenia dla instruktorów). 500 tys. zł pozostawiono w dziale rezerw na zadania pomocnicze gminy (środki dla rad dzielnic, które według propozycji prezydenta miały być zabrane na inne potrzeby). 100 tys. zł wprowadzono na zakup usług pozostałych - zmiany Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego. 200 tys. zł radni wprowadzili do budżetu na rzecz programu „Moja Woda”. Dołożono też 100 tys. zł na rzecz wynagrodzeń pracowników administracji w oświacie, a także 203 tys. zł dla nauczycieli. Za wnioskiem rady dzielnicy Radlin II zdecydowano usunąć z budżetu inwestycję w projekt i budowę nowego fragmentu ul. Owocowej, a pieniądze w kwocie 340 tys. zł przeznaczyć na budowę parkingu przy ul. Owocowej (do tego zadania 600 tys. zł dołoży rada dzielnicy). Zmiany te przyjęto większością głosów.

Jesteśmy po ważnej sesji Rady Miejskiej. Niby nie jest źle. Ale z drugiej strony nie mogę zrozumieć, czym naszym radnym zawiniły kadrowe, księgowe i płacowe w naszym mieście... Bez tych jakże ważnych w każdym zakładzie pracy pracowników nie wyobrażamy sobie funkcjonowania. A jednak po raz kolejny zabrano im podstawowe wynagrodzenia... Nie pojmuję. Nie rozumiem. Jaka tym razem motywacja przyświeca państwu radnym z "koalicji rządzącej"? - napisał Mieczysław Kieca w mediach społecznościowych po sesji. 

Zdaniem radnych koalicji większościowej, brak zgody na przeznaczenie ponad 330 tys. zł na Centrum Usług Wspólnych ma wynikać z faktu, że jednostka ta nie wypełnia obecnie zadań, do których została powołana. - Miał to być centralny podmiot zamawiający, a przy okazji miała być tam prowadzona również księgowość i kadry. Jak się później okazało, nigdy nie był to centralny podmiot zamawiający, a dodatkowo od zeszłego roku pan prezydent przeniósł panie od zamówień z powrotem do urzędu. Zatem CUW stracił swoją podstawową funkcję. Jest jeszcze jedna kwestia, związana z CUW, bo od samego początku mówimy, że ta jednostka powinna działać w obiekcie z zasobów miejskich, a nie na zasadzie wynajmu pomieszczeń, za które prezydent płaci niespełna 100 tys. zł rocznie. Skoro pan prezydent tego nie respektuje, musi poszukać środków gdzie indziej - komentował już po sesji przewodniczący rady Dezyderiusz Szwagrzak. 

Warto dodać, że radni większością głosów uchwalili także zwiększenie możliwości sprzedaży mieszkań z zasobów miejskich, co ma przynieść dodatkowe środki do budżetu.