Poniedziałek, 6 maja 2024

imieniny: Judyty, Juranda, Benedykty

RSS

Pieniądze na transformację już w tym roku - przekonuje poseł Gadowski

24.02.2023 11:16 | 12 komentarzy | ska

Po posiedzeniu Podkomisji ds. Sprawiedliwej Transformacji pytamy posła Krzysztofa Gadowskiego o to, jakie pieniądze mamy do dyspozycji jako region, jakie problemy najczęściej zgłaszają samorządy i kiery kurek z unijną kasą na transformację zostanie odkręcony.

Pieniądze na transformację już w tym roku - przekonuje poseł Gadowski
Samorządowcy z regionu oraz parlamentarzyści dyskutowali o transformacji terenów po kopalniach na posiedzeniu Podkomisji ds. Sprawiedliwej Transformacji 22 lutego. W spotkaniu w Warszawie udział wzięli m.in. burmistrz Rydułtów Marcin Połomski, prezydent Jastrzębia-Zdroju Anna Hetman, wójt Mszany Mirosław Szymanek i wiceburmistrz Pszowa Piotr Kowol.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Pieniądze na transformację już w tym roku - przekonuje poseł Gadowski

Szymon Kamczyk. Jakie pieniądze mamy do dyspozycji jako region - województwo Śląskie w ramach Funduszu Sprawiedliwej Transformacji i jaką część z tego mamy szansę wykorzystać w naszym subregionie zachodnim?

Krzysztof Gadowski. Województwo Śląskie w ramach Funduszu Sprawiedliwej Transformacji ma do dyspozycji z UE 2 216 868 178,00 euro oraz środki z tzw. wkładu krajowego w wysokości 391 212 178,00 euro. To ogromne pieniądze, w sumie ponad 2,6 mld euro. Z jednej strony duże, a z drugiej patrząc na wyzwania stojące przed transformacją Śląska, to tylko mała część środków potrzebnych na ten proces. Chciałbym jednak podkreślić, że w ramach tego funduszu, skierowanego tylko do regionów górniczych nasze województwo otrzyma 50 proc. dostępnej kwoty. Pozostała część tych środków podzielona jest na woj. dolnośląskie, łódzkie, małopolskie i wielkopolskie. Wysokość środków, z których może skorzystać nasz subregion zachodni woj. Śląskiego zależy od mobilności samorządów, podmiotów gospodarczych i jakości składanych projektów. Na tej podstawie będą wybierane najlepsze projekty do realizacji przez komitet monitorujący na szczeblu Marszałka Woj. Śląskiego. Mam nadzieję, że uda się nam zagospodarować znaczną część tej kwoty w naszym subregionie.

Czy według Pana jest pierwszym krokiem do pozyskania tych pieniędzy i kto ten krok musi wykonać - samorządy, SRK, czy rząd?

Pierwszym krokiem do pozyskania tych środków było przygotowanie tzw. Terytorialnych Planów Sprawiedliwej Transformacji. Działania te na szczeblu krajowym były koordynowane przez rząd. Ten krok mamy już za sobą. Urząd Marszałkowski  przygotował „Terytorialny Plan Sprawiedliwej Transformacji  Województwa Śląskiego 2030”. Konsultację nad nim trwały ponad rok, udział w nich wzięły samorządy oraz wiele podmiotów gospodarczych i instytucji. Na początku grudnia 2022r. Unia Europejska zatwierdziła ten dokument. O czym informował przebywający na Śląsku Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans. Marszałek woj. Śląskiego powołał już komitet monitorujący, który wyznaczy kryteria oceny dla tych projektów. W trybie niekonkurencyjnym projekty zostały już zatwierdzone przez zarząd województwa. Pierwszy nabór konkursowy rozpocznie się na początku kwietnia. I tu właściwie wszystkie podmioty uprawnione mogą składać wnioski i zabiegać o te środki.

Jaki problem z terenami pogórniczymi najczęściej zgłaszają samorządy?

Niewątpliwie nieuporządkowanym tematem do końca,  pozostaje proces zbywania przez samorządy wcześniej nabytych terenów od SRK. Umowy podpisane z Spółką Restrukturyzacji Kopalń zawierają nieżyciowe już zapisy związane z dalszą odsprzedażą tych terenów. Jeśli więc nagle znajdzie się jakiś inwestor, których chce nabyć te nieruchomości i sięgnąć po środki z FST, to w krótkimi okresie  czasu nie jest to możliwe. To trzeba zmienić, tego świadoma jest również Spółka Restrukturyzacji Kopalń. Trzeba też umożliwić gminą sięgnięcie po cały ten obszar po zlikwidowanej kopalni, w celu koordynacji działań związanych z kompleksowym zagospodarowaniem tych terenów.  Gminy obawiają się, że może dojść do chaotycznej sprzedaży tych terenów, która utrudni ten proces.

Samorządowcy podkreślają, że czas wykorzystania tych środków z FST  jest bardzo krótki. 55 proc.  z nich należy zagospodarować do końca 2026 roku. Tu potrzebne są zmiany legislacyjne, przyspieszające te procedury.

Rozmawialiśmy na ten temat, ponad rok temu w Jastrzębiu-Zdroju, na wyjazdowym posiedzeniu podkomisji z udziałem wiceministra Pyzika odpowiedzialnego za górnictwo oraz przedstawicielami pozostałych resortów. Niestety do dnia dzisiejszego takie przepisy nie powstały. Szybkiej zmiany wymaga szereg przepisów m.in. te  dotyczące ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego, ustawy o zamówieniach publicznych, przekształcenia prawa wieczystego w prawo własności po przejęciu terenów od SRK SA., zmiany przepisów w ustawie o planowaniu przestrzennym. Tych propozycji zmian płynących z samorządów jest bardzo dużo. Moim zdaniem już jesteśmy spóźnieni z procesem zmian tych przepisów.

Czy Pana zdaniem lepszym gospodarzem terenów pokopalnianych byłyby samorządy, czy KSSE? Czy to zależy od pomysłu na dany teren?

Moim zdaniem kwestią kluczową jest znalezienie jednego podmiotu zarządzającego tymi terenami, który  doprowadzi do ich kompleksowego zagospodarowania. Wytyczy ciągi komunikacyjne i podzieli kwartały pod konkretne inwestycje. Tym podmiotem na pewno nie jest SRK, która skupia się głównie na likwidacji kopalń. Nie ma znaczenia czy tereny te pozostaną w rękach samorządów czy KSSE. Niewątpliwie KSSE ma tu pewną przewagę. Jest podmiotem, który ma w tym zakresie prawie trzydziestoletnie doświadczenie, pewne i sprawdzone  schematy działania. Samorządy z kolei nie pozwolą na to, aby  tak uzbrojone tereny pozostały niezagospodarowane. Wcześniej czy później będą robić wszystko, aby w sposób uporządkowany przywrócić je gospodarce. Należy wypracować jeden lub kilka modeli, które potem można będzie powielać  w zależności od potrzeb.

Kiedy realnie transformacja terenów pogórniczych będzie mogła się rozpocząć, innymi słowy, kiedy popłyną pieniądze na ten cel?

Na Śląsku transformacja trwa już od kilkudziesięciu lat. Teraz może przyspieszyła, w sposób bardziej uporządkowany. W tzw. umowie społecznej między górnikami, a rządem jasno wskazano rok 2049 jako rok likwidacji kopalń. Te konkretne środki z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji Śląska będą mogły być wykorzystane już w tym roku.