środa, 1 maja 2024

imieniny: Józefa, Jeremiego, Lubomira

RSS

Samotna matka apeluje o zbiórkę na leczenie chorej córki. „Przez choroby Natalia staje się nikim”

17.02.2023 12:20 | 0 komentarzy | ma.w

-Moja nieuleczalnie chora córka wyczerpała już całą farmakoterapię w najwyższych możliwych dawkach. Jedyną pomocą dla niej jest operacja neurochirurgiczna. Choroby zabrały córce wszystko, nigdy nie wyzdrowieje do końca - opisuje stan swego dziecka raciborzanka.

Samotna matka apeluje o zbiórkę na leczenie chorej córki. „Przez choroby Natalia staje się nikim”
Natalia z Raciborza choruje na padaczkę i zespół Tourette'a. Jej matka apeluje o pomoc finansową w leczeniu córki
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W korespondencji do redakcji wskazuje, że zbiera pieniądze na leczenie, by choć na chwilę ujarzmić problemy zdrowotne. - By nie były tak dotkliwe. Pragniemy, tylko by było odrobinę lepiej, by Natalia mogła w miarę możliwości częściowo samodzielnie egzystować. Dziś jest to niemożliwe - twierdzi pani Ewa.

U jej córki zdiagnozowana chorobę - zespół Tourette’a. - Potworne tiki głosowe, niemożność utrzymania czegokolwiek w rękach, pisania czy codziennej podstawowej toalety. Kłopot z przełykaniem. Pokarm trzeba rozdrabniać lub miksować, by cokolwiek organizm przyjął. Do tego niedowidzenie i całkowity światłowstręt, co powoduje konieczność noszenia ciemnych okularów - tłumaczy matka chorej dziewczyny.

Dziecko pani Ewy choruje na padaczkę od 2013 roku. Na zespół Tourette'a - od 6 lat. Obecnie córka jest już pełnoletnia, rodzina mieszka w Raciborzu.

Koszty leczenia są ponad możliwości finansowe matki. Same wyjazdy na konsultacje czy zabiegi potrafią pochłonąć 2000 zł i więcej. - Teraz wszystko drożeje, a niektóre badania i wizyty są płatne. Zbieramy na te wydatki, zwłaszcza że aktualnie, na ranie, pod którą znajduje się bateria specjalnego stymulatora DBS, urządzenia niezbędnego dla córki, wydobywa się krew i zastosowano antybiotykową terapię, by nie doszło do jeszcze głębszej infekcji - relacjonuje mama.

- Sama wychowuję córkę. Wiele bliskich osób odwróciło się od nas, tak drastyczna jest ta choroba. Córka każdy dzień zaczyna i kończy cierpieniem. Wcześniej nie prosiłam nikogo o pomoc, sama pomagałam innym. Teraz niestety los się odmienił - zaznacza pani Ewa z Raciborza.

Zbiórka odbywa się na portalu pomoc.pl. Każda wpłata może być dokonywana wyłącznie tą drogą.

https://pomoc.pl/pomozmy-natalii 

lub wpisując w przeglądarkę internetową: Pomóżmy Natalii żyć bez cierpienia i bólu!