Sobota, 21 grudnia 2024

imieniny: Tomasza, Piotra, Tomisława

RSS

Budowlanka-Gastronomik pięknieje od wewnątrz. Wyremontowano drugi korytarz

10.02.2023 16:05 | 0 komentarzy | ma.w

Dyrektor CKZiU nr 1 zaprosił do szkoły kolegów dyrektorów oraz władze Powiatu, by “symbolicznie pokazać, jak zmienia się otoczenie”. - Jest coraz lepsze dla uczniów, jak i naszej kadry - mówił w odnowionym korytarzu na pierwszym piętrze. Zawisło tam tablo m.in. z rocznikiem absolwentów, w którym znalazł się technik żywienia Grzegorz Swoboda.

Budowlanka-Gastronomik pięknieje od wewnątrz. Wyremontowano drugi korytarz
Starosta raciborski Grzegorz Swoboda czuł się w budynku Gastronomika wyjątkowo. W latach 1996-2000 uczył się tutaj zawodu technik żywienia
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Jako pierwszą w swojej przemowie powitalnej dyrektor Jacek Kąsek wymienił Bożenę Chudzińską byłą dyrektor Zespołu Szkół Zawodowych, w tym Gastronomika. Wyjaśnił, że tak jak szkoła wspina się do góry w poziomie edukacji, tak odbywa się jej modernizacja wewnątrz. - Parter mamy w ślicznej cegle, w styl loftowym. Tak to zaprojektowaliśmy, bo na inne rozwiązania zabrakło pieniędzy. Jednak możemy korzystać z umiejętności uczniów z klas technika budownictwa. Gdyby nie ci uczniowie, to nie wyglądałby to tak okazale jak dzisiaj. Większość remontów odbywa się w szkle własnym sumptem - wytłumaczył Kąsek.

Wskazał konkretnie na uczniów z klas od 2. do 4. - Ci, co remontowali parter, poszli już na studia, a ich następcy angażują się w życie gospodarcze szkoły. Są też z nami panowie Ernest i Marek. Oni żadnych wyzwań się nie boją, jeśli chodzi o wykończeniowe prace - zaznaczył dyrektor.

Zapowiedział, że jeśli tylko znajdą się kolejne pieniądze w budżecie Powiatu, to remonty “pójdą wyżej”. - Dziś niczego nie otwieramy, tylko symbolicznie pokazujemy, że nasze otoczenie się zmienia i jest coraz lepsze dla uczniów - nadmienił Kąsek.

Przemówienie dyrektora Jacka Kąska na odnowionym korytarzu pierwszego piętra CKZiU nr 1

Starosta raciborski Grzegorz Swoboda zaznaczył, że cieszy go, gdy można obejrzeć ”kolejną rzecz zrealizowaną”, chociaż w CKZiU nr 1 to odbywa się nieco inaczej, niż w innych placówkach. - Tutaj bez miejscowej młodzieży nie byłoby tego. Zwykle starostwo musi ogłosić przetarg i znaleźć firmę, a w Budowlance-Gastronomiku dzięki zaangażowaniu młodzieży, dzięki praktykom odbywają się takie remonty - stwierdził włodarz Powiatu.

- Jest nowy korytarz, jest kolejna pracownia. To się robi, żeby podnieść jakość kształcenia, bo młodzież to przyszłość powiatu - oznajmił Grzegorz Swoboda.

Podkreślał, że inwestycje w placówkach oświatowych to gigantyczne wydatki i w starostwie wciąż szukają środków na następne projekty. Wspomniał o aulach, jakie powstały w Mechaniku i ZSO nr 1.

- Nie ustajemy w kolejnych staraniach. Jest już wniosek złożony, żeby podejść do elewacji. My jesteśmy na to przygotowani jako Powiat, staramy się o środki rządowe. To jest szczególny dla mnie budynek, dziś są tutaj moi byli nauczyciele i wychowawcy - podał włodarz Powiatu.

Dyrektor Kąsek dodał jeszcze, że projektującym remont korytarza zależało, by zachować troszkę historii szkoły. Powieszono tabla w odświeżonych ramach i w gablocie umieszczono historyczny sztandar.

Szef placówki przypomniał, że budynek Gastronomika pochodzi z 1904 roku. Od 1945 roku był nieczynny, bo zniszczony w trakcie II Wojny Światowej. Kiedy remontowano łuki korytarza, to natrafiono na ślady sadzy - tak wielki pożar dotknął ten obiekt. Po wojnie przez 18 lat go remontowano i dopiero w 1963 roku odbyły się w nim pierwsze zajęcia. - W tym roku przypada 60 rocznica pierwszych zajęć, ale my będziemy świętować 80 lat szkoły, w 2025 roku, jako centrum. To będzie wielka impreza na Wileńskiej 6-8 - zapowiedział Jacek Kąsek.

Wicestarosta Marek Kurpis przyznał, że w samorządzie myśli się o odnowie gastronomika od kilku ładnych lat. - Cieszymy się, że społeczność szkolna odnawia swą placówkę. Mamy nadzieję, że dojdziemy do samej góry, a dopełnieniem będzie remont elewacji - stwierdził samorządowiec.

Z korytarza zebrani tam goście udali się na ostatnie piętro, do pracowni kształcącej w zawodzie technik stylista. Zaplecze do nauki także wyremontowali uczniowie. Powiat kupił sprzęt: 8 maszyn do szycia, owerlok, maszyny wielofunkcyjne, prasowalnice. Uczy się 16 osób i w nowym naborze CKZiU chce znów uruchomić ten kierunek, bo jest według dyrekcji przyszłościowy.


3 pytania do Magdaleny Szczyrby architekta i nauczyciela

Budowlanka od dwóch lat chwali się pięknym parterem, już od wejścia do szkoły. Jednak pierwsze piętro nie zostało odnowione w takim samym stylu. Dlaczego?

- Decydowały względy czasowe i finansowe. Parter robiliśmy w wakacje i był czas, żeby cegłę można było odzyskać. Przy piętrze prace trwały przy odbywających się na bieżąco zajęciach. Stąd taka nieco uproszczona forma, jednak odkryliśmy tu trochę cegieł i one oddają klimat i jest powiązanie z parterem. Ponadto drzwi do sal mają swój charakter. Chcieliśmy je zostawić, bo jak zdjęliśmy farbę, to uznaliśmy, że to drewno ociepli ten korytarz, który jest taki surowy. Pomalowaliśmy te drzwi lakierem, daliśmy duże, czarne cyfry i czarne klamki. Tak uzyskaliśmy odpowiedni charakter.

Magdalena Szczyrba brała udział w projektowaniu odnowionego korytarza w CKZiU nr 1

Magdalena Szczyrba brała udział w projektowaniu odnowionego korytarza w CKZiU nr 1

Pani jest związana z tą szkołą już 26 lat. Tu kształcą się przyszli architekci. Zarówno pani i oni mają swój wkład w rozwój tej placówki.

Kiedy remontowaliśmy parter, jak i teraz kiedy robiliśmy to piętro, to uczniowie mieli styczność z architektem. Mieli taki praktyczny kontakt. Oni słuchali, chcieli wiedzieć, co to za zawód. Dzięki temu nauka nie sprowadza się tylko do teorii. Im się podobało i mówili mi: pani tak szybko podejmuje decyzje. Dzięki temu rozumieją, czym jest rol architekta na budowie.

Za dwa lata planowany jest wielki jubileusz Budowlanki-Gastronomika, czyli 80 lat szkoły. Pani związała się z nią na ćwierć wieku. Czy jako architekt ma pani jakieś marzenie dotyczące jej wyglądu?

Ja jeszcze tu chodziłam do szkoły, więc jestem z nią związana prawie 30 lat. Bardzo mnie boli elewacja. Ten obiekt to perełka, takie ceglane dwie szkoły obok siebie i te wielkie, piękne okna. Szkoła wygląda reprezentacyjnie. Aż się prosi, żeby odnowić elewację. Wierzę, że w ciągu dwóch lat uda się z tym coś zrobić, w końcu pan starosta jest naszym absolwentem.