Rybnik buduje 10 mieszkań w starym familoku za 15 milionów złotych. Za te same pieniądze dałoby się wybudować 50 nowych mieszkań
Prezydent Piotr Kuczera twierdzi, że celem realizacji inwestycji jest nie tylko budowa mieszkań, ale również "zachowanie cennej ze względów historycznych zabytkowej substancji miejskiej". Trudno polemizować z tym poglądem. Tak jak trudno nie zauważyć, że zamiłowanie do historii słono kosztuje.
Budynek przy ul. Przemysłowej 23 A w Rybniku nie jest użytkowany od trzech lat. W maju 2022 roku ogłoszono przetarg na jego przebudowę i remont. Zwyciężyła firma Info-Bud Construction z Rybnika, która zobowiązała się wykonać przedmiot zamówienia w zamian za 14,904 mln zł. Cała inwestycja, wraz z projektem, niezbędnymi przyłączami, nadzorem i dodatkowymi robotami szacowana jest na kwotę 16,7 mln zł. W tym miejscu warto zaznaczyć, że urzędnicy pozyskali 7,024 mln zł dopłaty do inwestycji w z Banku Gospodarstwa Krajowego.
Całość ma być gotowa w grudniu 2023 roku. W zmodernizowanym budynku powstanie 10 mieszkań o powierzchni od 50 m2 do 71 m2 (w tym dwa mieszkania dla osób niepełnosprawnych).
Mieszkania w historycznej zabudowie
– To niezwykle ważna inwestycja, którą można porównać tylko ze zrealizowaną już modernizacją budynku przy ulicy Bolesława Chrobrego 13. W obu przypadkach cel główny to nie tylko budowa mieszkań, ale zachowanie cennej ze względów historycznych zabytkowej substancji miejskiej. Realizacja wymogów konserwatorskich, prace rozbiórkowe, zapewnienie odpowiednich standardów mieszkań – to generuje spore koszty. Warto jednak mieć na uwadze, że budynki takie, przy stosunkowo wysokich kosztach samej budowy, są przez dziesiątki lat tanie w użytkowaniu – uważa Piotr Kuczera, prezydent Rybnika.
Wymagania konserwatora zabytków
Inwestycja zakłada wykorzystanie rozwiązań z zakresu budownictwa modułowego (podobnie jak w przypadku wyremontowanej już kamienicy przy ul. Bolesława Chrobrego 13), dzięki któremu w istotny sposób ograniczony zostanie czas budowy, a powstałe mieszkania będą nowoczesne. - By zachować historyczne walory obiektu przewidujemy pozostawienie istniejących ścian zewnętrznych. Wybrane zamierzenie architektoniczne polegać będzie na uzyskaniu efektu „włożenia” nowej bryły, tj. gotowych modułów mieszkalnych w stary budynek, przy zachowaniu ceglanych ścian elewacyjnych budynku. Prowadzące do budynku schody zewnętrzne zostaną przebudowane - mówi Artur Gliwicki, dyrektor Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Rybniku.
Budynek wpisany jest do rejestru Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Dlatego realizacja inwestycji zakłada m.in.: zachowanie oryginalnej balustrady schodów oraz wymianę stolarki okiennej i drzwiowej na stolarkę drewnianą z zachowaniem łuków, szprosów i płycin w drzwiach.
Familok z fotowoltaiką i pompą ciepła
Instalacja centralnego ogrzewania w budynku została zaprojektowana jako gazowa zasilana z sieci, poprzez gazową pompę ciepła, na dachu zaprojektowano panele fotowoltaiczne. W budynku zastosowany zostanie system wentylacji mechanicznej nawiewno-wywiewnej z rekuperacją.
Wykonany zostanie remont piwnic, poddasza i klatek schodowych. Wzmacniane będą: konstrukcja budynku, stropy piwnicy i poddasza. Aktualnie trwają roboty rozbiórkowe oraz prace związane ze wzmocnieniem konstrukcji obiektu. Wcześniej wykonano podbicie fundamentów oraz przyłącze gazowe do budynku.
Ogromne obciążenie dla budżetu
Remontu wymagają kolejne budynki zabytkowego osiedla. - To ogromne finansowe obciążenie dla budżetu, a z drugiej strony nie do ocenienia jest wartość tej historycznej zabudowy. Nie zostały jeszcze podjęte decyzje co do kolejnych familoków w dzielnicy Paruszowiec, być może miasto będzie szukało prywatnych inwestorów, którzy zachowując historyczną tkankę i respektując ochronę konserwatorską zechcą zająć się kolejnymi remontami - czytamy w komunikacie rybnickiego magistratu.
Remontować stare czy budować nowe?
Jeśli wziąć pod uwagę koszt i wymierny efekt w postaci nowych mieszkań, to inwestycja w Rybniku-Paruszowcu nie wytrzymuje porównania z innymi tego typu inwestycjami. Widać wyraźnie, że budowa nowych budynków jest o wiele tańsza. Najlepiej świadczy o tym inwestycja realizowana przez rybnicki TBS przy ul. Sztolniowej w Rybniku-Boguszowicach. Nakładem 25 mln zł powstanie łącznie 80 mieszkań w pięciu budynkach.
Nietrudno policzyć, że budowa jednego mieszkanie w familoku przy Przemysłowej jest prawie pięciokrotnie droższa od budowy jednego nowego mieszkania w Boguszowicach.
Ludzie:
Piotr Kuczera Rybnik
Prezydent Rybnika
Komentarze
8 komentarzy
Przypomnijcie sobie tylko, jak bardzo gumowy okazał się budżet remontu dworca PKP, w sąsiednim, południowym ksiąstewku POKO. W sumie substancja budowlana z tej samej epoki, a i tam "mieszkać" chcieli przed remontem i chcą po nim .... tylko bezdomni.
Gogin (5.184. * .161
Może zacznij od początku. Zapytaj tego pana ze zdjęcia powyżej, ile terenu przeznaczył na ten rządowy program? Wtedy będziesz wszystko wiedział.
A jak znam życie to zaraz po wyremontowaniu tego familoka, okaże się że miezzkania tam będą zbyt drogie i oddadzą to Hossie , która to sprzeda.
Za to PiS kompletnie zawiódł w sprawie mieszkań. Obiecali Polakom Mieszkanie plus. Gdzie są w Rybniku te mieszkania? Dlaczego PIS okłamał? Dlaczego zawiódł? Dobrze że Kuczera ciągle tworzy nowe mieszkania.
Okropne i zarazem smutne. Pokazuje potęgę głupoty i marnotrawstwa, którego źródłem jest ideologia podsycona urzędniczą pychą.
Zburzyć to dziadostwo, zmuszacie ludzi do życia w ruinach za miliony w imię swoich chorych zachcianek. Wszyscy za to zapłacimy, mieszkańcy tych potworków i podatnicy.
a kamienice przy rynku za nie wiele ponad 2 mln sprzedajecie, gdzie tu sens?
Nie skończy się aby na 30 milionach, a mieszkania, po 3 melony sztuka, nie pójdą na komunalne, dla notorycznych zadłużaczy? Jakaś bohema artystyczna wam tego nie zasiedli chyba?
ja pierdziele! to cuchnie z daleka..
"Za te same pieniądze dałoby się wybudować 50 nowych mieszkań"
Pewnie że się da, ale nie zarobi firma znajomego z PO