Piątek, 19 kwietnia 2024

imieniny: Adolfa, Tymona, Pafnucego

RSS

Radosław Ś. powiedział policjantowi w szpitalu: "To nie tak miało być. Miałem zabić inną osobę"

06.02.2023 11:20 | 0 komentarzy | żet

Radosław Ś. wszedł w posiadanie broni dzięki znajomościom z Serbami. Tak powiedział policjantowi, który pilnował go w szpitalu po strzelaninie.

Radosław Ś. powiedział policjantowi w szpitalu: "To nie tak miało być. Miałem zabić inną osobę"
6 lutego odbyła się kolejna rozprawa w sprawie zabójstwa Michała Kędzierskiego. Na sali obecny był oskarżony Radosław Ś., a także członkowie jego rodziny. Zeznawał świadek, który rozmawiał z Radosławem Ś. w szpitalu.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Serbowie, granaty i pomyłka

- Tematem rozmowy było zabójstwo. Oskarżony powiedział, że to nie tak miało być. W dalszej rozmowie powiedział, że miał zamiar zabić inną osobę - powiedział policjant, który zeznawał przed Sądem Okręgowym w Rybniku 6 lutego. Świadek nie pamięta dokładnie, ale miało się rozchodzić o partnera byłej żony (partnerki - red.) Radosława Ś.

Świadek to stróż prawa, który pilnował Radosława Ś. w rybnickim szpitalu (przypomnijmy, Radosław Ś. przeszedł w Rybniku operację po tym, jak został postrzelony na ul. Chełmońskiego w Raciborzu. Zanim został postrzelony, zastrzelił interweniującego wobec niego policjanta Michała Kędzierskiego).

Podczas pobytu w szpitalu Radosław Ś. zapytał policjanta, czy znaleziono granaty (dotychczas śledczy nie informowali o znalezieniu tego rodzaju broni - mówiono za to o pistolecie Glock oraz automacie Scorpion). Dodał, że wszedł w posiadanie broni dzięki "znajomościom z Serbami". Ponadto oskarżony w rozmowie ze świadkiem stwierdził, że w trakcie strzelaniny był pod wpływem alkoholu.

Świadek podtrzymał też treść wcześniejszych zeznań, które wskazywały na zamiar zamordowania czterech osób (w tym wspomnianego konkubenta byłej partnerki Radosława Ś.). - Nie ujawnił, kim były pozostałe osoby - powiedział policjant podczas pierwszego przesłuchania.

Nagranie z policyjnego radiowozu, na którym widać obezwładnionego Radosława Ś. i przyjazd kolejnych patroli policji.

Nagranie z policyjnego radiowozu, na którym widać obezwładnionego Radosława Ś. i przyjazd kolejnych patroli policji.

Policjant, który pilnował Radosława Ś. w rybnickim szpitalu zeznaje przed sądem.
Policjant, który pilnował Radosława Ś. w rybnickim szpitalu zeznaje przed sądem.

Co dalej w procesie o zabójstwo policjanta z Raciborza?

17 lutego Radosław Ś. ma zostać poddany badaniu z udziałem psychologa. Następnie zostanie sporządzona opinia biegłych dotycząca stanu zdrowia psychicznego Radosława Ś. Opinia powinna zostać sporządzona do 21 marca 2023 roku. Taki termin wyznaczył sąd. Rozprawa zostanie wznowiona 14 kwietnia.

W tym miejscu dodajmy, że w toku śledztwa Radosław Ś. został już poddany badaniom przez biegłych lekarzy psychiatrów i psychologa. Ze sporządzonej przez nich opinii wynika, że w chwili popełnienia przestępstwa "jego poczytalność nie była zniesiona, ani ograniczona w stopniu znacznym".

Obrońca Radosława Ś. wnioskował o obserwację psychiatryczną Radosława Ś. w zakładzie zamkniętym i sporządzenie opinii biegłego (zdaniem obrony, sporządzona w toku śledztwa opinia jest zbyt lakoniczna).

Sześć zarzutów

Do zabójstwa asp. Michała Kędzierskiego doszło 4 maja 2021 roku. Policjant został zastrzelony na ul. Chełmońskiego w Raciborzu przez Radosława Ś. Prokuratura Okręgowa w Gliwicach przedstawiła mu sześć zarzutów:

  • zabójstwa przy użyciu broni palnej,
  • usiłowania zabójstwa dwóch kolejnych funkcjonariuszy policji,
  • posiadania broni palnej i amunicji bez wymaganego pozwolenia,
  • kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości,
  • uprawy konopi innych niż włókniste.

Proces rozpoczął się 6 lipca 2022 roku. Za zabójstwo Michała Kędzierskiego Radosławowi Ś. grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od 12 lat. To minimum, bo Kodeks Karny przewiduje również sroższe kary - 25 lat więzienia albo dożywotnie pozbawienie wolności.


Zobacz również: