- Racibórz
- Gorzyce
- Kędzierzyn-Koźle
- Krzanowice
- Krzyżanowice
- Lubomia
- Mszana
- Powiat głubczycki
- Powiat raciborski
- Powiat wodzisławski
- Rudnik
- Wiadomości
- AgroNowiny
- Rolnictwo
- Wiadomości
Potrzebne są pilne działania stabilizujące dochody rolników. Prezes KRIR apeluje do ministra rolnictwa
Prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych Wiktor Szmulewicz zwrócił się do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi o pilne podjęcie działań mających na celu stabilizację dochodów rolników z powodu zmienności cen na rynkach rolno-spożywczych.
- Ostatnie wydarzenia na rynku nawozowym oraz zbóż przypominają „grę w ruletkę”. Koszty i zyski prowadzenia działalności rolniczej są w dużej mierze uzależnione od ostatnich zmian cen, które odbywały się niezwykle dynamicznie. Przykładem może być długo oczekiwana, lecz tak bardzo spóźniona, obniżka cen nawozów azotowych. Podzieliła ona gospodarstwa pod względem kosztów prowadzenia produkcji w 2023 r. Część rolników dokonywała zakupów nawozów już od 1 lipca 2022 r. w obawie o przekroczenie progu ich cen 5-6 tys. zł w zależności od rodzaju. Nie sprzedawali oni również zboża, sugerując się wypowiedziami i apelami Pana Premiera o jego przetrzymaniu i zaplanowaniu jego późniejszej sprzedaży. Kupili oni nawozy, które były droższe o 1-2 tys. zł niż obecnie są oferowane, a ceny zbóż nurkują o 30% w porównaniu do cen oferowanych w żniwa, co jest sytuacją precedensową. Uderza to szczególnie w gospodarstwa towarowe, które stają przed utratą płynności finansowej i bankructwem - czytamy na stronie www.krir.pl
Prezes KRIR wnosi o wprowadzenie dopłat dla rolników, którzy zakupili nawozy od 1 lipca 2022 r do 1 lutego 2023 r. w celu częściowego wsparcia ich dochodów, co pozwoli na częściowe pokrycie kosztów oraz o pilne podjęcie na szczeblu Unii Europejskiej rozmów w sprawie uruchomienia skupu interwencyjnego mleka w proszku i masła. Prezes wnioskuje również o objęcie zakładów przetwórstwa mleczarskiego preferencyjnymi rozwiązaniami w zakresie cen gazu i energii elektrycznej.
- Brak takich rozwiązań może spowodować ograniczenie wielkości zbytu, produkcji, utratę części rynku, upadłość spółdzielni mleczarskich oraz likwidację hodowli krów mlecznych przez dużą liczbę polskich rolników, a w konsekwencji niekorzystne zagadnienia dla rynku mleczarstwa w Polsce. Branża mleczarska to praktycznie jedyny sektor rolnictwa, w którym utrzymano polski potencjał własnościowy zakładów przetwórczych, należący do dziesiątków tysięcy rolników i ich rodzin, dlatego nie możemy pozwolić na ryzyko utraty tej pozycji - czytamy w liście opublikowanym na stronie Krajowej Rady Izb Rolniczych
Więcej informacji oraz cały dokument dostępny jest na stronach