Mona Tusz stworzyła w Raciborzu mural o Łężczoku. Kończyła go niczym maratończyk
W piątkowe, późne popołudnie 13 stycznia dzieło Mony Tusz oficjalnie oddano Miastu Racibórz. Mural powstał na ścianie kamienicy, która należy do raciborzanki Wioletty Larysz. Artystce dziękowali prezydent Polowy z pierwszym zastępcą. Towarzyszyli im urzędnicy z wydziału promocji. To nie koniec muralowej sagi w mieście, wkrótce mają powstać dwa kolejne malowidła ścienne.
Materiał wideo:
Mural Mony Tusz jest zainspirowany jej pobytem w rezerwacie przyrody Łężczok. Wykonała go na zlecenie magistratu. Praca odbywała się początkowo w niesprzyjających warunkach atmosferycznych - przy ulewach, śnieżycach i w mrozie. Ostatni etap dokończono w dniu oddania muralu na ręce przedstawicieli władz.
Kilkadziesiąt godzin na zwyżce
Wiceprezydent Dawid Wacławczyk określił zaangażowanie artystki jako wyczyn maratończyka. Pracowała nieprzerwanie na zwyżce przez kilkadziesiąt godzin - od czwartkowego poranka po piątkowe południe. Jak przyznała Tusz, spała tylko godzinę przed oficjalnym spotkaniem z władzami i dziennikarzami.
Kolejne murale miejskie są planowane na kamienicy przy ul. Zborowej oraz w Muzuem, gdzie ma być namalowana Ofka Piastówna.
W trakcie spotkania pod nowym muralem wiceprezydent Raciborza Dawid Wacławczyk wrócił do wydarzeń sprzed dwóch lat - Dni Raciborza ze spektaklem na dachu byłej restauracji “Tęczowa”. - Wtedy zobaczyliśmy, że to najładniejszy plac w mieście, który nie musi być na zawsze parkingiem - stwierdził.
Później przypomniał, że w styczniu 2022 roku Miasto pokazało mural Synagoga i stwierdzono wtedy, że Park Kulturowy, który ma objąć stare miasto, trzeba wzbogacać o kolejne elementy artystyczne, żeby ta przestrzeń była atrakcyjna i ciekawa, żeby miasto było ładniejsze.
- Zlokalizowaliśmy kolejny mural tutaj, bo jest blisko do Muzeum i RCK. To miejsce związane z kulturą i sztuką - zaznaczył pierwszy zastępca Dariusza Polowego.
Dzierżawa ściany na 10 lat
Wacławczyk przyznał, że ściana, gdzie pojawił się mural, nie jest miejska, bo kamienicę przed paru laty wykupiono. - Uzyskaliśmy zgodę właścicielki i ta fasad przez 10 lat nie zmieni się. Umowa użyczenia jest, to miejsce jest często uczęszczane, a premiera odbywa się przy koncercie prezydenta i starosty, dziś zjawi się tu wielu gości - podkreślił “wice”.
Wykonawcę muralu - Monę Tusz - nazwał artystą tej klasy, o którym się marzy. - Jak się działa, to marzenia się spełniają i jedna z topowych artystek street art, autorka kilkudziesięciu murali, których najwięcej jest na Śląsku, absolwentka ASP w Katowicach stworzyła dla nas mural - oznajmił Wacławczyk.
Opisując mural, wskazał na aurę marzenia lekkiego snu, w temacie mocno ekologicznym. - To esencja tożsamości Raciborza. Bo chodziło nam nie tylko o realizację aspiracji artystycznych, ale też o zakorzenienie w Raciborzu - powiedział zastępca prezydenta.
Dodał, że nieprzypadkowe jest sąsiedztwo byłej Tęczowej, która kojarzyła się z muzyką, radością, bliskością Odry. - Widać tu, że nasze miasto ma aspiracje mocno ekologiczne - zaznaczył Wacławczyk.
Wskazał też, że Mona Tusz to “absolutna rekordzistka, bo wykończenie muralu odbywało się w rytmie non-stop. To było nieprzerwane 30 godzin tworzenia. Tak dopieszczała dzieło. Byłem tu parokrotnie w trakcie jej pracy i widziałem te kolejne mozaiki, szkiełka. To cecha artystyczna Mony Tusz”.
Interpretację pozostawiam oglądającym
Wacławczyk poprosił autorkę dzieła, by spojrzała na mural swoim okiem. - W Raciborzu pracowało mi się sympatycznie i miło, kogo tu spotkałam, byli to ludzie bardzo pomocni. Na podnośniku dokończyłam pracę. Temat zainspirowany jest Łężczokiem, który odwiedziłam. Interpretacje pozostawiam dla was. Zostawiam coś, co z wami zostanie ku waszej radości - podsumowała artystka. Podziękowano też „Kubie”, który pomagał przy pracy. Powiedział on, że w tym duecie jest ten artystyczny i „fizyczny” twórca.
Tusz podziękowała jeszcze Wioletcie Larysz, że ta w czwartek o 18.00 pojechała po klej do lustra. - Bez niego wyglądałoby to inaczej - usłyszeli zebrani pod muralem.
Ludzie:
Dawid Wacławczyk
Radny, były wiceprezydent Raciborza
Komentarze
12 komentarzy
Jest progres, kiedyś Wac promował z kumplami walkę ze smogiem przy pomocy repliki paczki papierochów znanej marki ,zrobionej ze starego pudełka po butach. Było siermiężnie ale bojowo.Teraz umożliwia malowanie kamienic prywatnych firm, za kaskę miejską.Jest niezręcznie lecz luksusowo. A kamienica wystawiona na sprzedaż!!! ..fajny lifting i rozgłos Wac zrobił tym muralem . Będzie niefajnie i dochodzeniowo.
Jakim ograniczonym prostakiem trzeba być, by sprzeciwiać się obecności sztuki w miejskie z tego powodu, że promuje to Wacławczyk? Czy on to maluje? Czy on ma z tego zyski? Czy to jego twarz malują? Ocknij się człowieku i wyobraź sobie, że miasto to coś więcej niż wasze polityczne podgryzanie. Wstydź się mały człowieczku
Taki mural w tym miejscu, pasuje do legendy kawiarni "Tęczowa" jak garnitur do Waca, kamizelka do Dara i szczery uśmiech do oblicza Dominka. To widzi kochany redaktorze ,nawet niezbyt rozgarnięty troll od Ziółka.Jednak w tej instalacji jest głęboki sens, treść muralu pasuje do miejsca jak nigdy. Owa kamienica to nie jest taki tam zwykły cud architektury, to siedziba firmy modelującej ludzkie dusze w cenach dalekich od promocyjnych .cena sesji: Londyn 200 GBP Gdańsk, Olsztyn, Warszawa 480 zł Kraków, Wrocław, Opole 400 zł Racibórz (gabinet stacjonarny) 350 zł Online (skype/zoom) 400 zł / 150 GBP / 180 EURO.
Ta kamienica skrywa SPA dla duszy, właścicielka o sobie :"Jestem Akredytowanym Praktykiem metody The Journey® Podróż .Metoda ta jest uznaną na świecie metodologią uzdrawiania i transformacji. Emocje wywołują w nas reakcje biochemiczne. Jeżeli są one tłumione, blokuje to receptory komórkowe i w organizmie może prowadzić do choroby. W trakcie sesji pacjent jest prowadzony krok po kroku, ,doświadcza głębokich przeżyć, poczucia jedności, pokoju i spełnienia. Zaczyna żyć pełnią obfitości przekonując się, iż potencjał ludzki nie ma granic, powraca do Domu, do tego Kim Wszyscy Jesteśmy – do Miłości.” Jako ozdoba i reklama takiego metafizycznego centrum , ten mural ma głęboki sens .Trzy majaki- szuwaraki w otoczeniu trzcin , zielska,wody i nieba doskonale wizualizują i zachęcają do wędrówek w podświadomości, jakie czekają na klientów w tym przybytku. Tylko czemu to dzieło na ścianie prywatnej firmy opłaciło miasto? Czy Wacu i Daro korzystają tam z sesji ? czy są prowadzeni krok po kroku do przekonania iż potencjał ludzki nie ma granic? tak czy siak tym muralem jakiś organ ,stąpający twardo po ziemi,zająć się powinien.
Nie przesadzacie z tą cenzurom? Facet dalej ta gada, jak gadał do tej pory. Cenzurom tego nie zmienicie...
Ile kosztuje wynajęcie fasady?
bohomaz i tyle... na Łężczok chodzę często i to co przedstawiają bazgroły na ścianie w ogóle rezerwatu nie przypomina
wielkiej frekwencji na tym heppeningu nie było, nawet żaden radny się nie pokazał, jak widać te imprezki za ciężkie pieniądze robi się już tylko po to by odfajkować wydarzenie w mediach, by jeden mógł sobie poperorować a drugi obśliniać damskie dłonie..
bezcenna za to była obecność dyrektora muzeum..może on miał wygłosić wykład odpowiadający na pytanie co ma Łężczok do Tęczowej? pewnie tyle samo ta imprezka ze zdrowym rozsądkiem, jednak wykładu nie było.....pewnie gościowi z uwielbienia dla działań władzy głos odebrało,
" To nie koniec muralowej sagi w mieście, wkrótce mają powstać dwa kolejne."
miejmy nadzieję,że wreszcie radni powiedzą STOP iw budżecie na rok 2023 dadzą figę z makiem na te wyczyny Wacławczyka. a tak przy okazji jaki związek z legendarną kawiarnia Tęczowa ma mural inspirowany rezerwatem Łężczok? Jaki był sens wywalania takiej góry pieniędzy na mural malowany w warunkach ,w których murali się nie maluje? no i czy nie ma miejskich kamienic ,których elewacje trzeba ratować zamiast malować za publiczny grosz zielone ludki na prywatnym budynku? gdzie są radni,którzy mają strzec celowości i prawidłowości miejskich wydatków?
poszły konie po betonie
Piekne...Fajnie ze ktoś urzędzie spostrzegł że w mieście Raciborz a nie wioseczce są ludzie dla których sztuka jest istotna, doceniają ją i edukują swoje dzieci w zakresie sztuki...
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu