Wtorek, 19 listopada 2024

imieniny: Elżbiety, Seweryny, Salomei

RSS

Leon Fiołka nie widzi, żeby w Raciborzu odchodzono od węgla

11.01.2023 09:57 | 0 komentarzy | ma.w

Były szef rady miasta zauważył, że na sesji w grudniu zabrakło obecności przedstawicieli ciepłowni, która dostarcza mieszkańcom energię cieplną. Jego zdaniem byłoby, o co zapytać ekspertów z dawnego PEC-u.

Leon Fiołka nie widzi, żeby w Raciborzu odchodzono od węgla
Leon Fiołka były przewodniczący rady miasta w Raciborzu
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Fiołka przypomniał, że w 2019 roku, gdy w samorządzie omawiano kwestie zaopatrzenia Raciborza w ciepło, energię elektryczną i paliwa gazowe, na sesji pojawili się przedstawiciele gazowni oraz PEC. - Wtedy mówiło się o dużej modernizacja zakładu ciepłowniczego w Studziennej. Miała być przeprowadzona przebudowa kotłów węglowych na gazowe. Aktualnie mówi się już tylko o automatyzacji tego, co jest. Reszta to mgliste zapowiedzi - zauważył radny z tzw. klubu prezydenckiego.

Solidne ilości trucizny w powietrzu

Leon Fiołka zaznaczył, że ciepłownia przerabia rocznie 23 400 ton miału węglowego. Emituje w tym czasie, w powietrze 48 288 ton dwutlenku węgla. - Cieszymy się, że mamy w mieście ciepło systemowe, ale nie mówi się, że mamy do tego w użyciu kotłownię, co wyłapuje tylko część pyłu emitowanego do atmosfery. Siarki z kominów jest tu na poziomie 163. ton na rok. To są solidne ilości - mówił rajca. Dodał jeszcze, że ze wszystkich 211 tys. ton dwutlenku siarki, jakie znalazły się w powietrzu nad miastem, aż 163 tys. pochodziły z ciepłowni. Podobne proporcje dotyczą dwutlenku azotu - z 97 tys. to, “udział” ciepłowni wynosi 73 tys. ton.

- Z zawodowego doświadczenia wiem, że przejście z kotłów węglowych na gazowe szybko się zwraca i poprawia jakość środowiska. Tymczasem nie widać, żeby było w Raciborzu planowane przestawienia się z węgla na inne medium energetyczne - stwierdził były wieloletni pracownik ZEW (dziś Tokai-Cobex).

Bruksela chce zakazać grzania gazem

Radny Marcin Fica z klubu Razem dla Raciborza poinformował, że przedstawiciel z gazowni ma pojawić się w komisji gospodarki miejskiej w styczniu. Być może zjawi się ktoś z PEC. Przyznał, że będzie o czym z nim rozmawiać, bo w Markowicach już od dawna miał być gaz dla wszystkich, a okazuje się, że ma tak być dopiero w 2024 roku.

Fica zauważył, że wieści, jakie płyną z Brukseli świadczą o tym, że Komisja Europejska przygotowuje się do wprowadzenia zakazu stosowania gazu w systemach grzewczych. - Czy w takim razie modernizacja ciepłowni ma sens w tym kontekście? A przecież już są opóźnienia z gazyfikacją. Nie tylko w Markowicach. Miedonia też jest opóźniona. MZB chciał podłączyć budynek miejski na Ocicach, ale nie udało się - oznajmił M. Fica.

- Węgla miało dziś już nie być, a wracamy do niego. Zanim przejdziemy na coś innego to nie szybciej niż za 15 lat, a tego typu instalacje wymagają modernizacji po takim okresie.

Niech to zrobią teraz, tę modernizację opartą na gazie, a później pójdziemy w następny etap. Jednak czuję, że nie zastąpimy węgla niczym szlachetniejszym zbyt szybko - skwitował L. Fiołka.

Gaz obciążą akcyzą, będzie drogi jak węgiel

Rację przyznał mu radny Mirosław Lenk. - Dużo słusznych wątpliwości - powiedział. Pocieszył, że unijna dyrektywa gazowa nie oznacza, że w ogóle nie będzie można nagle spalać gazu. - To niemożliwe, żeby wszyscy przeszli na nowe źródła ciepła. Gaz pewnie będzie obciążony dużą akcyzą, tak jak teraz węgiel i to zniechęci do stosowania go w ogrzewaniu budynków - podał były prezydent.

Fiołka dodał, że zdaje sobie sprawę, że radni nie są w stanie narzucać inwestycji przedsiębiorstwom państwowym. - Jednak możemy przygniatać ich swoją dyskusją. Na razie ciepło mamy i dostaniemy je od nich. Tylko pamiętajmy, że co jeszcze poza tym ciepłem oni nam „dostarczają” - przekazał radny.

Stara Wieś czeka na energię z ciepłowni

Do apelu o obecność na spotkaniu z radnymi przedstawicieli gazowni i ciepłowni przyłączyła się radna Ludmiła Nowacka z Łączy nas Racibórz. Przypomniała, że PEC miał podłączać  Starą Wieś, a były też inne obszary zainteresowane korzystaniem z tego ciepła. - Chcemy wiedzieć, jakie są możliwości miasta, poznać kierunki rozwoju, czy interesują ich nowe sieci w Raciborzu - zaznaczyła.

Naczelnik wydziału komunalnego przypomniał, że aktualizacji założeń do planu zaopatrzenia miasta Racibórz w ciepło, energię elektryczną i paliwa gazowe dokonuje się co 2 lata i grudniowa sesja jest ostatnim terminem na tę czynność. Radni przyjęli je w głosowaniu jednogłośnie.

Ludzie:

Leon Fiołka

Leon Fiołka

Radny Raciborza