Polowy zgłosił Rzecznikowi Dyscypliny Finansów Publicznych nieprawidłowość przy budowie H2Ostróg [KONFERENCJA]
W ślad za kontrolą komisji rewizyjnej, która badała prawidłowość przeprowadzenia budowy i modernizacji w aquaparku H2Ostróg prezydent Raciborza Dariusz Polowy zarządził własną kontrolę doraźną. - Jej wyniki są porażające - ocenił.
Kontrola komisji dotyczyła budowy aquaparku z 2012 roku i modernizacji systemu uzdatniania wody, jaką niedawno zlecił w basenie Polowy. Nosiła tytuł: Kontrola prawidłowości przeprowadzenia inwestycji budowy H2Ostróg (2012-2014) i późniejszej modernizacji pływalni (2021).
Zdaniem włodarza, zwykle dociekliwa komisja rewizyjna kierowana przez radną Annę Szukalską (Niezależni Michała Fity), nie pochyliła się nad zasygnalizowanymi w swoich działaniach tematami.
Milion a trzydzieści milionów
- Naprawę systemu uzdatniania wody za 1 mln zł dogłębnie przeanalizowali. Tymczasem pobieżnie potraktowali wydatek 30 mln zł na budowę obiektu. Dziwnie łagodnie potraktowano samą budowę - mówił o pracy członków komisji prezydent miasta.
- Moja kontrola dała wynik porażający. Stwierdzono okoliczności, które stanowią naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Zaciągnięto zobowiązania bez upoważnienia, a umowę zawarto na kwotę i okres wykraczające poza uchwałę budżetową i Wieloletnią Prognozę Finansową - poinformował D. Polowy.
Podkreślił, że mowa jest o inwestycji zaplanowanej, za 12 mln zł kredytu, którego ostatnią ratę spłacono dopiero wiosną tego roku.
- Jakie są okoliczności czynu naruszenia dyscypliny? Chodzi o etap zawierania umów, a zawierał je ówczesny dyrektor Jerzy Kwaśny. Powinien był mieć upoważnienie od ówczesnego prezydenta Mirosława Lenka - objaśniał włodarz.
Podał, że umowa z wykonawcą opiewała na kwotę 29 mln 870 tys. zł, a upoważnienie prezydenta dotyczyło tylko kwoty 26 mln zł.
- Pan Mirosław Lenk udzielił dyrektorowi upoważnienia, na kwotę ponad 4 mln zł niższą niż wynikało z przetargów i postępowań wyłaniania wykonawców. Warto podkreślić, że w tamtym czasie 30 mln zł stanowiło 20% całości budżetu miasta, czyli na dzisiejsze liczby to 55 mln zł - mówił na konferencji prezydent Polowy.
Zarzucił poprzednikom luźne podejście przy tak wysokiej kwocie z przetargu. - Sprawa nie dotyczy drobnej kwoty, a ta budowa to największa inwestycja ostatnich lat - dodał prezydent.
Gdzie jest dbałość o prawo?
Dariusz Polowy mówił o wadze sprawy finansowanej ze środków publicznych i pytał o dbałość o działanie zgodne z prawem.
Ostatecznie ogłosił, że powyższe okoliczności musi przekazać do Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych jako naruszenie. - Otrzymałem informację o ujawnionych nieprawidłowościach z referatu audytu i kontroli. Mówię o tym, żebyśmy mieli świadomość jak należy podchodzić do spraw tego typu - podsumował D. Polowy.
Włodarz nie wskazał konkretnie, kogo należy tu ukarać, nie miał też wiedzy, jakie i komu mogą grozić kary za zaistniałą sytuację.
Zapytaliśmy Polowego o analogie sytuacji z H2Ostróg do niedawnych oświadczeń opozycji. W jej szeregach zasiada Mirosław Lenk, który ostatnio podkreślał z kolegami z dwóch klubów, że brak jest zgody rady miasta na budowę lodowiska na Zamkowej. Krytycznie odebrano zawarcie przez OSiR umowy z wykonawcą.
Prezydent odparł, że wysyła zawiadomienie do rzecznika, bo właśnie zakończyła się kontrola urzędowa. Dodał jednak, że to dobrze, że do zgłoszenia dochodzi akurat w tym momencie.
Po publikacji artykułu, radna Anna Szukalska wydała oświadczenie, które publikujemy, w załączeniu poniżej.
Pobierz stanowisko po konferencji 20.12.2022r.(P).docxLudzie:
Dariusz Polowy
Radny, były prezydent Raciborza
Komentarze
7 komentarzy
A widział kto ten protokół pokontrolny, tego wydziału audytu i kontroli, co na osobiste zlecenie Poloweqo kontrolował inwestycje sprzed 10 lat? z tego co Polowy odczytał na konferencji , wynika, że kontrola nie znalazła nic poważnego.. a dlaczego ten wydział audytu nie kontroluje poczynań w sprawie Unii oraz procedury podpisania umowy na to nieszczęsne lodowisko z namiotowym dachem?
ileż jeszcze razy ta cała opozycja z Mirkiem muszą dostać po głowie, żeby zrozumieć iż jakiekolwiek układanie się z Polowym nie ma sensu. nie mają sensu podobno przypadkowe spotkania Mirka z obecnymi włodarzami w UM, nie miało sensu rozmiękczenie przez Mirka części radnych opozycyjnych w sprawie lodowiska.Polowy i tak postraszył przed sesja budżetową, zgłaszając do rzecznika odpowiedzialności swoje podejrzenia, mimo, że sprawa nawet jeśli była to JEST GRUBO PRZEDAWNIONA.opozycja jest słaba, już dawno należało zgłosić do rzecznika dyscypliny finansów sprawy związane z Unią.. ale ktoś wolał się układać na podobno przypadkowych spotkaniach w urzędzie miasta.no i jeszcze jedno..co robił tyle lat ten wydział kontroli i audytu a UM, ze nie stwierdził wcześniej tych "koszmarnych naruszeń," gdzie była skarbniczka, która te "naruszenia " akceptowała? GRUBO
Cała Szukalska. Komisja bierze kasę by węszyć na Polowego, ale Lenka to trzeba kryć
Jak ja zrobię swoją kontrolę, to nikt się nie pozbiera....
Jak dobrze popytacie w starym OSiR i starym UM to dowiecie się kiedy tak naprawdę Lenk wystawił upoważnienie Kwaśnemu i kiedy dotarło one do osiru...
Mirkowe trupy z szafy wypadają a komisje rewizyjne Szukalskej zamiatają afery pod dywan.
Przecież dawno było wiadomo, że to wina Tuska...