Mikołajkowa noc 1000 kopnięć w MOSiR Radlin. Było strojenie choinki, dyskoteka i zabawa do rana [ZDJĘCIA, LIVE]

Noc 1000 kopnięć z wieloletnią tradycją

W wydarzeniu mogli wziąć udział zarówno podopieczni klubu Ronin, jak i członkowie ich rodzin, którzy nie trenują oraz znajomi. Impreza rozpoczęła się od krótkiego wykładu na temat wyników oraz presji nakładanej na uczniów w szkołach, następnie dzieci wspólnie ubrały choinkę przygotowanymi przez siebie ozdobami. Nie zabrakło tradycyjnych życzeń i łamania się opłatkiem. Następnie na dużej sali na uczestników zabawy czekała zabawa z konkursami z DJem Elfem. Nikt tego wieczoru nie poszedł spać głodny, bowiem organizator zadbał o to, by każdy zjadł smaczną pizzę. 

W programie imprezy pojawił się także wątek sportowy - wszak to noc 1000 kopnięć. Każdy z uczestników za udział w zabawie i próbę pobicia rekordu kopnięć otrzymał pamiątkowy dyplom. To nie koniec niespodzianek. Na sali pojawił się także Święty Mikołaj, który rozdał dzieciom drobne upominki. Uczestnicy zabawy nocowali na małej sali MOSiRu. Przed pójściem spać wyświetlona została bajka.

Impreza zakończyła się o 8.30 w niedzielę, po kolejnym małym sportowym smaczku. Nauczono dzieci jednej formy kata oraz pokazano kilka kombosów do muzyki, co wzbogaci ich warsztat. 

- Na tegorocznym wydarzeniu mamy ponad 60 dzieci. Bardzo fajna i liczna grupa. Cieszymy się, że udało się w tym roku zorganizować imprezę, bo mieliśmy sporą przerwę spowodowaną pandemią [2 lata nie było Mikołajek przyp.red.] - mówi Robert Szindler, organizator wydarzenia. - Jest to najlepsza impreza organizowana przez klub dla naszych dzieci. Przychodzą ci którzy trenują, ale także ich znajomi, koleżanki i koledzy, członkowie rodzin. Jest zabawa, jest dyskoteka, ale także próba bicia rekordów w kopnięciach. Po 100 na każdą nogę. Cieszę się, że udało nam się to zorganizować na MOSiRze, bo mamy tu zdecydowanie więcej możliwości. Wcześniej imprezę organizowaliśmy w szkołach - dodaje. 

Zobacz krótki live z MOSiR Radlin