środa, 1 maja 2024

imieniny: Józefa, Jeremiego, Lubomira

RSS

Kopalnia Paruszowiec nie powstanie. Rybnik wygrał w Naczelnym Sądzie Administracyjnym

14.12.2022 16:01 | 2 komentarze | ż

W ubiegłym tygodniu Naczelny Sąd Administracyjny utrzymał postanowienie WSA w Gliwicach, który odrzucił skargę spółki BAPRO na przyjęty przez radę miasta Rybnika plan miejscowy nieuwzględniający budowy kopalni węgla kamiennego. To rozstrzygnięcie zamyka spółce możliwość budowy kopalni na złożu "Paruszowiec".

Kopalnia Paruszowiec nie powstanie. Rybnik wygrał w Naczelnym Sądzie Administracyjnym
Batalia przed Naczelnym Sądem Administracyjnym kończy sześcioletnią wojnę Rybnika ze spółką BAPRO. Zdjęcie ilustracyjne (fot. arch. KW/PGG).
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

- Wyrok jest prawomocny i kończy trwającą dwa i pół roku batalię sądową, jaką Rybnik toczył najpierw z wojewodą śląskim, a potem z inwestorem. To wielki sukces władz miasta i lokalnej społeczności, która zdecydowanie sprzeciwiła się planom budowy kopalni - mówił Miłosz Jakubowski, radca prawny z Frank Bold, organizacji biorącej w postępowaniu udział po stronie społecznej.

Wcześniej plan miejscowy próbował unieważnić wojewoda śląski, wydając tzw. rozstrzygnięcie nadzorcze, które miało usunąć z drogi inwestora poważną przeszkodę. On również przegrał w sądzie. We wrześniu 2021 r. NSA orzekł, że plan obowiązuje w uchwalonym przez radę miasta kształcie.

- Orzeczenia wydane przez NSA w obu sprawach przesądzają losy tej inwestycji. Nawet gdyby spółka BAPRO zwróciła się do Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska o podjęcie zawieszonego ponad rok temu postępowania o wydanie decyzji środowiskowej, to GDOŚ powinien odmówić ustalenia środowiskowych uwarunkowań ze względu na niezgodność z obowiązującym planem miejscowym – tłumaczy Miłosz Jakubowski.

- Walka o to, by spółka nie mogła uruchomić wydobycia węgla w dzielnicy Paruszowiec, była dla  miasta celem strategicznym. Budowa nowej kopalni, poza niewyobrażalnym zakresem degradacji środowiska i infrastruktury dzielnic objętych wpływami eksploatacji, znacząco zagroziłaby gospodarczemu rozwojowi Rybnika. Choć niektórzy mieszkańcy widzieli w tej inwestycji nowe miejsca pracy, w ostatecznym rozrachunku nawet ten argument nie miałby racji bytu, ponieważ już mieliśmy sygnały od działających na terenie Rybnika poważnych przedsiębiorców, takich jak choćby Rettig Heating, zapowiadające ich wycofanie się z miasta - mówi z kolei prezydent Rybnika Piotr Kuczera.

Firma Bapro starała się o budowę kopalni w Rybniku od 2016 r. Spółka oceniała, że inwestycja o wartości ok. 3 mld zł przyniosłaby korzyści miastu i całej polskiej gospodarce. Według założeń, kopalnia miałaby zatrudniać bezpośrednio ok. 2,5 tys. osób. Lokalna społeczność wskazywała z kolei na zagrożenia dla przyrody oraz infrastruktury miejskiej.

źródło: Frank Bold, oprac. ż


Zobacz również:

Ludzie:

Piotr Kuczera Rybnik

Piotr Kuczera Rybnik

Prezydent Rybnika