Kopalnia Paruszowiec nie powstanie. Rybnik wygrał w Naczelnym Sądzie Administracyjnym
W ubiegłym tygodniu Naczelny Sąd Administracyjny utrzymał postanowienie WSA w Gliwicach, który odrzucił skargę spółki BAPRO na przyjęty przez radę miasta Rybnika plan miejscowy nieuwzględniający budowy kopalni węgla kamiennego. To rozstrzygnięcie zamyka spółce możliwość budowy kopalni na złożu "Paruszowiec".
- Wyrok jest prawomocny i kończy trwającą dwa i pół roku batalię sądową, jaką Rybnik toczył najpierw z wojewodą śląskim, a potem z inwestorem. To wielki sukces władz miasta i lokalnej społeczności, która zdecydowanie sprzeciwiła się planom budowy kopalni - mówił Miłosz Jakubowski, radca prawny z Frank Bold, organizacji biorącej w postępowaniu udział po stronie społecznej.
Wcześniej plan miejscowy próbował unieważnić wojewoda śląski, wydając tzw. rozstrzygnięcie nadzorcze, które miało usunąć z drogi inwestora poważną przeszkodę. On również przegrał w sądzie. We wrześniu 2021 r. NSA orzekł, że plan obowiązuje w uchwalonym przez radę miasta kształcie.
- Orzeczenia wydane przez NSA w obu sprawach przesądzają losy tej inwestycji. Nawet gdyby spółka BAPRO zwróciła się do Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska o podjęcie zawieszonego ponad rok temu postępowania o wydanie decyzji środowiskowej, to GDOŚ powinien odmówić ustalenia środowiskowych uwarunkowań ze względu na niezgodność z obowiązującym planem miejscowym – tłumaczy Miłosz Jakubowski.
- Walka o to, by spółka nie mogła uruchomić wydobycia węgla w dzielnicy Paruszowiec, była dla miasta celem strategicznym. Budowa nowej kopalni, poza niewyobrażalnym zakresem degradacji środowiska i infrastruktury dzielnic objętych wpływami eksploatacji, znacząco zagroziłaby gospodarczemu rozwojowi Rybnika. Choć niektórzy mieszkańcy widzieli w tej inwestycji nowe miejsca pracy, w ostatecznym rozrachunku nawet ten argument nie miałby racji bytu, ponieważ już mieliśmy sygnały od działających na terenie Rybnika poważnych przedsiębiorców, takich jak choćby Rettig Heating, zapowiadające ich wycofanie się z miasta - mówi z kolei prezydent Rybnika Piotr Kuczera.
Firma Bapro starała się o budowę kopalni w Rybniku od 2016 r. Spółka oceniała, że inwestycja o wartości ok. 3 mld zł przyniosłaby korzyści miastu i całej polskiej gospodarce. Według założeń, kopalnia miałaby zatrudniać bezpośrednio ok. 2,5 tys. osób. Lokalna społeczność wskazywała z kolei na zagrożenia dla przyrody oraz infrastruktury miejskiej.
źródło: Frank Bold, oprac. ż
Zobacz również:
- Nie dla kopalni Paruszowiec. Rybnik po raz kolejny wygrał w sądzie
- Co dalej z kopalnią Paruszowiec w Rybniku? 4 lipca sąd zadecyduje
- Sąd: Rybniccy radni mogli zablokować budowę kopalni
- Ministerstwo przeciwne budowie nowej kopalni w Rybniku [ZDJĘCIA]
- Władze Rybnika przeciwne budowie nowej kopalni w mieście: Powstrzymajmy ich
Ludzie:
Piotr Kuczera Rybnik
Prezydent Rybnika