Niedziela, 22 grudnia 2024

imieniny: Honoraty, Zenona, Franciszki

RSS

Marcelina z Rybnika stawia pierwsze kroki. Po 150 dniach od wypadku

09.12.2022 19:30 | 3 komentarze | żet

Rybniczanka od ponad miesiąca przebywa w specjalistycznym ośrodku rehabilitacyjnym. Każdego dnia walczy o powrót do sprawności i każdego dnia odnosi kolejne sukcesy. Nierzadko te małe kroki okupowane są łzami...

Marcelina z Rybnika stawia pierwsze kroki. Po 150 dniach od wypadku
Przed wypadkiem Marcelina była okazem zdrowia. Na zdjęciu po lewej stronie - po ukończeniu Runmageddonu. Na zdjęciu po prawej stronie - w szpitalu, po wypadku.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Aktualnie Marcelina jest podopieczną Fundacji Moc Pomocy. Fundacja zbiera pieniądze na rehabilitację rybniczanki. Marcelina przebywa w specjalistycznym ośrodku w Krakowie.

Rehabilitacja przynosi rezultaty. - Marcelina stawia pierwsze kroki na hali - oczywiście przy pomocy rehabilitantki i poręczy dwustronnej. A więc po 150 dniach od wypadku pierwszy krok - informuje ojciec Marceliny.

Problemem pozostaje koszt pobytu w specjalistycznym ośrodku rehabilitacyjnym. 24-dniowy turnus kosztuje 26 tys. zł. Marcelinie można pomóc wpłacając darowiznę na rachunek:

  • Fundacja Moc Pomocy
  • Bank PKO BP S.A.
  • 16 1020 5226 0000 6602 0635 0765
  • W tytule przelewu: Marcelina Wałach, nr katalogowy 443

Pieniądze można też wpłacić za pośrednictwem platformy zbiórkowej:

Fundacja Moc Pomocy zwraca się ze szczególną prośbą do firm, które byłyby zainteresowane wsparcie zbiórki pieniędzy na rehabilitację Marceliny. Opis oferty dla firm dostępny jest w załączniku:

prośba o darowiznę na rehabilitację Marceliny.pdf

Przypomnijmy, w lipcu tego roku Marcelina wybrała się ze swoim chłopakiem i przyjaciółkami na wakacje w Turcji. Doznała tam nieszczęśliwego wypadku. Spadła z wysokości 10 metrów, w następstwie czego doznała licznych złamań czaszki, miednicy i kostki w prawej nodze. Przeszła cztery poważne operacje - dwie rekonstrukcji miednicy oraz kostki, dwie operacje neurochirurgiczne głowy oraz retracheotomię. Przed nią jeszcze operacja zwężenia podgłośniowego oraz długa i intensywna rehabilitacja.

Po wypadku turecka policja zatrzymała chłopaka Marceliny. Młody rybniczanin spędził następne trzy miesiące w więzieniu. Ciążyły na nim bardzo poważne zarzuty, m.in. usiłowania zabójstwa. Ostatecznie mężczyzna został uwolniony od zarzutów i wrócił do Polski (pisaliśmy o tym tutaj: Mateusz wróci do Polski. Tureccy śledczy oskarżyli rybniczanina o usiłowanie zabójstwa Marceliny).