Egzamin Polowego. Rycka wystawił mu niską ocenę. „Bezczelna promocja i propaganda”
Radny z Płoni, były szef komisji oświatowej wygłosił na listopadowej sesji miejskiej przemowę, by uzasadnić, dlaczego już nie usiądzie do rozmów z głową miasta. - Bo mam dość. Takie rozmowy to strata czasu - powiedział Paweł Rycka.
Oto fragmenty jego przemówienia. Na początku P. Rycka przytoczył kilka definicji dotyczących działania samorządu i państwa demokratycznego. Mówił m.in., że mandaty społeczne prezydenta i radnego są sobie równe. Później porównał, jak te zasady są stosowane w Raciborzu.
Prezydent Polowy dzięki koalicji przedwyborczej z kontrkandydatem posiadał na początku kadencji większość w radzie, mógł wspólnie z nią sprawować władzę w mieście.
Po dwóch latach z pełną świadomością podjął decyzję o rozwiązaniu koalicji. W tym momencie rozpoczął się egzamin prezydenta Polowego z przestrzegania reguł demokracji, z umiejętności sprawowania władzy.
Niestety ostatnie dwa lata to zarozumiałość, arogancja, demagogia oraz bezczelna promocja i propagandą jego własnych osiągnięć.
Pomija się przy tym radę miasta, większość w niej, która jest zła, najgorsza.
Tymczasem u prezydenta najważniejsze jest wypracowywanie kompromisów, szanowanie zdania innych.
Prezydent swoim lekceważącym, aroganckim i kłamliwym zachowaniem do radnych, którzy posiadają większość w radzie, pokazuje, że nie posiada przymiotów niezbędnych do sprawowania władzy wykonawczej w mieście.
Prezydent próbuje pokazać mieszkańcom nieprawdziwy obraz radnych jako tych, którzy utrudniają prezydentowi wykonywanie jego mandatu i realizację programu wyborczego.
To działanie szkodliwe.
Każdy radny ma prawo do realizacji swojego programu, a prezydent bez większości w radzie powinien dążyć do akceptowalnych dla większości rozwiązań.
Prezydent bezprawnie próbuje ingerować w funkcjonowanie rady miasta. Na przykład wzywa na konferencji prasowej, żeby przewodniczący rady zrezygnował.
Brakuje udziału prezydentów w posiedzeniach komisji rady miasta. Utrudniane jest przeprowadzenie kontroli pracy prezydenta przez komisję rewizyjną. Brak jest pełnych i konkretnych odpowiedzi na zapytania i interpelacje radnych.
Kłamliwie są przedstawiane wspólnie poczynione ustalenia prezydenta i radnych. Na przykład dotyczących lodowiska.
Postępuje publiczne kłamanie i obrażanie radnych, mających większość w radzie. Dzieje się to na licznych konferencjach prasowych. To jest przykrywanie braku własnych umiejętności do sprawowania władzy poprzez wskazywanie radnych jako utrudniających działania prezydenta.
Komentarze
9 komentarzy
~Olo3 (188.146. * .165)
"Kim jest ten biedny Rycka, że został zadaniowany do szczekania na Polowego jak mały piesek ?" a Polowy za to na wczorajszej konferencji prasowej zrobił z siebie "kocura" hahahahaha
W końcu jakiś intelektualista ;-)
Globus99 nie zgodzę się, akurat dzięki niemu może powstać coś fajnego na Srebrnej. Będzie murawa z nawodnieniem, jest światło. Jeśli pokażą, że za płotem da się zbudować sztuczne, a tak Rycka gadał, to będzie najlepsze rozwiązanie. Tylko schować swoje osobiste urazy, ambicje i do roboty na rzecz budowy kompleksu piłkarskiego z prawdziwego zdarzenia. Wtedy żadne Janusze nam z bazą nie podskoczą
Się obrażalski radny znalazł. Kolego Rycka ty tam jesteś żeby pracować dla miasta i jako wyborcę nie interesuje mnie czy tobie się podoba współpraca z prezydentem czy nie. Bierzesz za to pieniądze więc zasuwaj bo w tej kadencji jeszcze niczym się nie wykazałeś.
Jako były piłkarz i kibic Unii nie zapomnę jak Rycka aktywnie blokował boisko ze sztuczną nawierzchnią na Srebrnej.
Polowy robi i chce robić coś dla miasta. Opozycja nie i tu jest problem. Właśnie wpadły kolejne 4 mln zł na strzelnicę. Prezydent działa i załatwia kasę, a opozycja ciągle tylko ujada i bije pianę - ot taka drobna różnica. Mieszkańcy nie są ślepi, państwo hamulcowi z klubów Lenka i Szukalskiej
Ujęte w punkt Panie Rycka. Gratuluję
Kim jest ten biedny Rycka, że został zadaniowany do szczekania na Polowego jak mały piesek ?
Radny Rycka przeszkadza i blokuje wszystkie dobre propozycje prezydenta. Ten gość ma mieszkańców w nosie.