Przenosiny wodzisławskiej Poradni wstrzymane. Przez brak pieniędzy
Pomysł był krytykowany przez wielu mieszkańców naszego regionu, ale również przez niektórych samorządowców. Ostatecznie nie wiadomo kiedy dojdzie do przenosin Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej z Wodzisławia Śl. do Radlina.
Po raz kolejny wracamy do planów przeniesienia działającej od 2008 r. w Wodzisławiu Śl. Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej do budynku Branżowej Szkoły I stopnia w Radlinie. Od początku sprawa wywołuje wiele emocji i kontrowersji. Teraz okazuje się, że nie wiadomo kiedy dojdzie do ewentualnych przenosin placówki. Powód? Brak pieniędzy na ten cel.
Bariery architektoniczne
Przypomnijmy, że powiatowi włodarze chcą przenieść Poradnię z kilku powodów. Jednym z nich są bariery architektoniczne dla osób z niepełnosprawnością oraz dla rodziców z małymi dziećmi, jakie występują w obecnym budynku. Wąskie korytarze z małymi klatkami schodowymi oraz niewielkie pomieszczenia działają na niekorzyść osób korzystających z oferty Poradni. Ponadto stale rosnąca liczba osób korzystających z tamtejszej pomocy powodują, że realizacja bieżących zadań statutowych i zleconych napotyka na trudności w zakresie funkcjonalności budynku.
Dofinansowania nie udało się pozyskać
Zarząd Powiatu Wodzisławskiego na początku roku zdecydował o zabezpieczeniu 158 tys. zł na wykonanie projektu związanego z realizacją zadania pn. Adaptacja budynku Branżowej Szkoły I stopnia w Radlinie przy ul. Orkana 23 na siedzibę Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej. Ta została już wykonana. Plany przeniesienia siedziby Poradni uzależnione były jednak od tego, czy powiatowi uda się pozyskać na ten cel dofinansowanie z Polskiego Ładu. Szacowany koszt adaptacji nieruchomości w Radlinie na potrzeby Poradni wyceniono na niespełna 6 mln zł. Wnioskowane dofinansowanie z Polskiego Ładu miało wynieść niecałe 5 mln zł. Niestety pieniędzy nie udało się pozyskać.
Najpierw pieniądze, potem przenosiny
Kierownik Biura Komunikacji Społecznej i Informacji w Starostwie Powiatowym w Wodzisławiu Śl. Wojciech Raczkowski przyznaje, że powiat aktualnie poszukuje środków na zrealizowanie zadania. Kiedy zostaną one zdobyte? Nie wiadomo. Z tego też powodu nie wiadomo kiedy ostatecznie przenosiny będą miały miejsce i jaki będzie ich ostateczny koszt. Jak wyjaśnia nam Wojciech Raczkowski, najpierw powiat musi pozyskać i zabezpieczyć środki, następnie w przetargu wyłonić wykonawcę i dopiero przeprowadzić niezbędne prace o charakterze inwestycyjnym. - Po ich zakończeniu byłoby możliwe przeniesieni Poradni - mówi. - W obecnej sytuacji gospodarczej, przy takim szalejącym wzroście cen, trudno odpowiedzieć na pytanie dotyczące, jaki będzie ostateczny koszt przenosin - dodaje.
Co da zmiana lokalizacji?
Jeśli powiatowi uda się pozyskać środki zewnętrzne, to oferta placówki ma zostać poszerzona. Możliwa będzie m.in. realizacja większej liczby zajęć odpowiadających na potrzeby środowiska, które z powodu ograniczonej powierzchni nie mogły dotychczas być realizowane. W nowej lokalizacji będą znajdowały się szerokie i przestronne korytarze, co ułatwi rodzicom z małymi oraz niepełnosprawnymi dziećmi przemieszczanie się wózkami, a także odpowiednie pomieszczenia, w których prowadzone byłyby indywidualne i grupowe zajęcia terapeutyczne. Ponadto będzie możliwe wygospodarowanie poczekalni, w tym odpowiednio wyposażonego miejsca dla rodziców z małymi dziećmi, sale do różnych form terapii indywidualnej i grupowej oraz gabinety diagnostyczne. Wygospodarowane zostaną również pomieszczenia dedykowane do zajęć ze specyficzną grupą podopiecznych Poradni, jaką są dziećmi z autyzmem i zespołem Aspergera tak, aby w jeszcze większym stopniu poprawić jakość oferowanej pracy terapeutycznej.
Komentarze
7 komentarzy
No proszę, czy warto bylo bębnić o tym , z Gawedowa na czele ,gdy kasy nie było? Zawierucha na całego i wyszło jak zawsze? Serio kompromitacja tego urzedu
Tak sobie przypominam jeden artykuł w nowinach o tym jak pewna senator zaoferowała wsparcie w pozyskaniu pieniędzy. No cóż skuteczności brak w działaniach, ale fotki są.
O! Pinindzy ni ma? Ale na odgarnianie liści że ścieżek w lesie piniondze są!
Nikogo taka głupota nie dziwi, pewnie nikt o tej porze do lasu nie chodzi, ale ścieżki muszą być odgarnięte.
Jedno pytanie, a po co wogóle te przenosiny ??? Wystarczy się przejść po centrum miasta. Jest bardzo dużo pustostanów, nie które straszą już od lat... Jak ten budynek gdzie teraz się mieści ta instytucja jest jakoś strategicznie ważny to wystarczy to przenieść kilkaset metrów dalej.
A troll zaś swoje………
Tak to się dzieje w powiecie Wodzisław najpierw są łączenia ,tak jak łączono szpitale Wodzisław -Rydułtowy żeby później jeden zlikwidować i zlikwidowano ,teraz to nazywa się pewnie przenosiny , to kiedy likwidacja ????????????????????............
A czy ten powiat kiedykolwiek pozyskał jakieś środki bo na budynki w szpitalu w Rydułtowach też nie umie pozyskać nie wiem czy tam pracują same nieuki wraz z całym zarządem czas na zmiany tak jak w sejmiku bo zaraz ten powiat stanie się ruina tam tylko wiedzą jak dawać i podnosić pensje