"Królewski dar..." - wyjątkowa kolekcja Alfreda Otlika na wystawie Muzeum w Raciborzu [ZAPOWIEDŹ]
Podarowana kolekcja stanowi ogromną, trudną do oszacowania wartość historyczną, ikonograficzną i sentymentalną. Będzie wykorzystywana przez kolejne pokolenia muzealników, pasjonatów, badaczy lokalnych dziejów - ocenia raciborskie Muzeum wyjątkowy zbiór otrzymany zgodnie z ostatnią wolą śp. Alfreda Otlika. Pozyskana w minionym roku kolekcja, zostanie zaprezentowana na wystawie.
Blisko 3800 przedmiotów z kolekcji Alfreda Otlika otrzymało w ubiegłym roku Muzeum w Raciborzu. Więszość stanowią raciborskie widokówki z lat 1894-1945. Jak przyznają historycy, wartość donacji trudno oszacować, to zbiór, który ma służyć jako źródło wiedzy i wspomnień kolejnym pokoleniom.
Muzealnicy określają dar mianem "królewskiego" i tak właśnie zatytułowana będzie wystawa - "Królewski Dar..." - Najcenniejsze obiekty z donacji Alfreda Otlika. Na wernisaż, który odbędzie się w piątek, 18 listopada o godzinie 18:00 przy Gimnazjalnej 1, zaprasza Dyrektor Muzeum.
Dar Alfreda Otlika dla Muzeum w Raciborzu to łącznie 3789 przedmiotów, z czego większą część stanowią raciborskie widokówki z lat 1894-1945. W swojej pasji kolekcjonerskiej nie ograniczał się jednak tylko do przedwojennego Raciborza. Muzeum zyskało dzięki Niemu także wiele pocztówek z okresu Polski Ludowej, oraz z okresu po 1989 roku.
Drugim celem dla Kolekcjonera były pocztówki oraz inne przedmioty związane z poetą Josephem von Eichendorff. Zbiór ten liczy ok. 600 obiektów. W skład tego wspaniałego, iście królewskiego daru wchodzą dodatkowo między innymi: firmowe karty pocztowe przedwojennych raciborskich zakładów przemysłowych, raciborskie pieniądze zastępcze z początku lat 20. XX w. oraz klisza szklana z negatywem fotografii wnętrza pałacu w Łubowicach.
Alfred Otlik (1935-2021) to raciborzanin, który urodził się na Płoni i całe życie związał ze swoim miastem. Po ukończeniu studiów chemicznych pracował w Zakładach Elektrod Węglowych w zakładowym ośrodku badawczym. Kolekcjonowanie pocztówek było Jego wielką pasją. Przez kilkadziesiąt lat kupował pocztówki z różnych źródeł - na targach staroci, od antykwariuszy, na polskich i zagranicznych aukcjach internetowych. Interesował się historią i zabytkami naszego miasta.
Był wyjątkowym znawcą dziejów lokalnych, który wiele miejsc pamiętał ze swojego dzieciństwa. Wielokrotnie dzielił się swoją cenną wiedzą z innymi, m.in. pracownikami raciborskiego muzeum, którzy konsultowali z nim przygotowywane wystawy, badania archeologiczne prowadzone na terenie miasta. Był Pasjonatem i kochał swoją "małą Ojczyznę".
Udostępniał własne zbiory autorom opracowań naukowych i popularnonaukowych, wydawcom. Organizował wystawy filokartystyczne, by inni mogli podziwiać piękno Raciborza, wygłaszał prelekcje i wykłady. Całe swoje życie poświęcił i podporządkował idei gromadzenia walorów filokartystycznych raciborszczyzny.