Wtorek, 24 grudnia 2024

imieniny: Adama, Ewy, Zenobiusza

RSS

Przypałacowy park w Krzyżanowicach objęty ochroną konserwatora zabytków

10.11.2022 09:48 | 0 komentarzy | mad

Park pałacowy, otaczający tamtejszy pałac, w którym mieści się dom pomocy społecznej, został wpisany do rejestru zabytków nieruchomych województwa śląskiego. Poinformował o tym Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Katowicach.

Przypałacowy park w Krzyżanowicach objęty ochroną konserwatora zabytków
Park, podobnie jak wcześniej pałac, są pod opieką konserwatora zabytków (fot. M. Bulsa)
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Pałac usytuowany jest w centralnej części wsi, przy ulicy Kolejowej. Tamtejszy ogród jest ściśle związany z budową pałacu, który wzniesiony został w 1700 roku przez hrabiego Jana Bernarda Praschma, a po jego śmierci w 1708 roku przeszedł na własność barona Karola Gabriela von Wengerski.

22 listopada 1775 roku, jak przypominano w rysie historycznym zamieszczonym na stronie internetowej miejscowego urzędu, pałac stał się własnością rodu Lichnowskich, którzy gruntownie go przebudowali około 1856 roku w stylu neogotyckim. Do chwili obecnej obiekt zachował zasadniczy kształt nadany mu podczas ostatniej przebudowy - wznosi się na planie rzutu prostokąta z trzema ośmiobocznymi basztami w narożach i wieżą od strony południowo-wschodniej, w której znajduje się kaplica. Rodzina Lichnowskich zarządzała pałacem przez sześć pokoleń. Ostatnim właścicielem był książę Wilhelm von Lichnowsky, który w 1930 roku sprzedał posiadłość siostrom ze Zgromadzenia Franciszkanek.

Obecnie w obiekcie mieści się Dom Pomocy Społecznej „Różany Pałac”, gdzie siostry zakonne opiekują się dziewczętami niepełnosprawnymi intelektualnie (swą działalność prowadzą w dwóch budynkach, tym przy ulicy Kolejowej 4, i tym oddalonym o około 350 metrów dalej, przy ulicy Kolejowej 31).

Park pałacowy w Krzyżanowicach wyglądem przypomina ogród angielski; popularne do XVIII wieku, zrywające ze sztucznością i rygorami ogrodów barokowych. Istotą tego stylu było upodobnienie projektowanej zieleni do naturalnego krajobrazu. Malowniczy, romantyczny ogród angielski, choć w rzeczywistości starannie zaplanowany i pracochłonnie pielęgnowany, miał przypominać przestrzeń nieprzekształconą przez człowieka.