Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Z Odrostrady zrobić parking i zlikwidować rondo przy moście. Śmiała wizja dla ochrony zabytków Raciborza

04.11.2022 11:53 | 6 komentarzy | ma.w

Konferencja zorganizowana 3 listopada przez Miasto Racibórz, by wymienić się doświadczeniami na temat Parków Kulturowych, przyniosła m.in. wnioski architekta urbanisty z Akademii Nauk Stosowanych. Dr inż arch. Henryk Zubel wykorzystując swą 40-letnią praktykę, opowiedział, dlaczego uważa Racibórz za skarbiec kulturowy.

Z Odrostrady zrobić parking i zlikwidować rondo przy moście. Śmiała wizja dla ochrony zabytków Raciborza
Architekt Henryk Zubel wolałby od przebudowy raciborskiego rynku wiele pomniejszych działań na terenie przyszłego parku kulturowego
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Zubel przyznał na początek, że 800-letnia przeszłość Raciborza nie jest zakorzeniona wśród jego mieszkańców. - Nie jest to dla nich oczywiste i nie jest doceniane, a raciborskie losy są skomplikowane. Miasto było stolicą Śląska, było we władaniu Czechów, Austriaków. Dopiero w 1742 roku przejęło je państwo pruskie. W tym okresie było tu dobrze, miasto rozwijało się świetnie, zwłaszcza w XIX wieku. Tak było do 1945 roku, kiedy dotknęła je tragedia wielu śląskich miast. Gehenna wojny i jej skutki są dostrzegalne do dziś - uważa pracownik naukowy ANS.

Dramatyczny obraz

Dla architekta Racibórz do 1945 roku był miastem kwitnącym, doskonale zorganizowanym, intensywnie zabudowanym. - Jak wiele miasto utraciło widać po placu Długosza. Kiedyś intensywnie zabudowany jest współcześnie pustynią. W tym rejonie widać dramatyczny obraz przestrzeni starego miasta. Lata 90. XX wieku przyniosły miastu liczne blaszaki, pawilony, stacje paliw, a ruch tranzytowy odbywa się przez centrum. W mieście dominują blokowiska - opowiadał H. Zubel.

Profesor ANS uważa, że przyczyną jest słaba pozycja w samorządzie architekta miasta. Ci urzędnicy, którzy są w roli architektów miejskich, zajmują się głównie administracją zapisów planu miejscowego. Mają też niewielki wpływ na kreowanie i porządkowanie przestrzeni. Kiedy w urzędzie jest architekt miasta, wtedy jest lepiej i dobrym przykładem jest Wrocław, gdzie ta funkcja ma mocne, wysokie upoważnienia.

Mural nie wystarczy

Zubel dostrzega w Raciborzu wyjątkowe obiekty z historycznym rodowodem, które istnieją w wartościowym miejscu, ale zastrzega, że ingerencja weń w formie wymalowania na elewacji murala niewiele tu pomoże. - Niewątpliwie jest to dzieło sztuki, ale nie sposób na rewaloryzację tego miejsca, gdzie powstał. To jest wyszczerbiona przestrzeń starego miasta, a niedalekiej odległości jakieś przypadkowe garaże, budy pawilonów handlowych. To są obiekty do wyburzenia. A stacje benzynowe nie mogą być w ogóle lokowane w centrum, a wyłącznie na obrzeżach miasta - powiedział zebranym dr Zubel.

Prelegent podkreślał, że park kulturowy skupia się na nadaniu historycznym obiektom współczesnych treści, bo chodzi o ich integrację z całością organizmu miejskiego.

Ocenił granice przyszłego parku, według niego konieczne do poszerzenia o Zamek Piastowski i obszar nadodrzański. - Odra jest ważnym atrybutem historycznym tego miasta - podkreślił architekt.

Dla uczestnika konferencji za mało osób wypowiedziało się na temat utworzenia parku kulturowego. - 120 osób w liczącym ok. 50 000 mieszkańców Raciborzu to dalece niezadowalający wynik. Wiem, że są jeszcze inne konsultacje, ale ogólnie uważam, że nie mogą to być jednorazowe akcje - zaznaczył H. Zubel.

Posadzka dobrych majstrów

Nie jest zwolennikiem dokonywania rewaloryzacji Rynku. - Przy tak różnych potrzebach, ważnych sprawach, jak odnowienie kamienic, uporządkowanie podwórek, można z tym się wstrzymać. Tu chodzi o wydatkowanie kilku milionów złotych na rynek. Tymczasem na nim jest teraz unikalna posadzka rynku w skali ogólnopolskiej. Zachowajmy to, co tam jest. Ta posadzka jest świetnie ułożona przez bardzo dobrych majstrów - stwierdził H. Zubel. Podpowiedział, żeby zająć się rewaloryzacją obiektów poprzemysłowych przy ul. Reymonta i Londzina. Zachęcał do stworzenia archeologicznej mapy lokalizacji budynków z placu Długosza. - Nie będzie trudno się dokopać do fundamentów - ocenił.

Architekt chce też uczytelnienia linii historycznych murów miasta, które trzeba wyeksponować. 

Co ciekawe Zubel już teraz radzi zająć się wytypowanie budynków w Raciborzu do wyburzenia w ciągu 15-20 lat. - Że to futurystyka? Pomyślmy o przyszłości. Dam dla przykładu market niezagospodarowany przy Reymonta. Wyburzyć, a jak nie mamy pomysłu, to tymczasowo niech tam będzie skwer. Konieczna jest rewitalizacja strefy nadodrzańskiej i 

lokalizacja piętrowych parkingów. Może przy dworcu kolejowym, żeby ograniczyć ruch samochodowy po centrum - proponował.

Parking na Odrostradzie

Dr inż. arch. Henryk Zubel jest również zwolennikiem działalności stałej platformy rozmów o mieście, miejsca konsultacji z mieszkańcami. - Tam należy eksponować plany miejscowe,  dyskutować o tym z mieszkańcami. To powinno być stałe miejsce. Tam trzeba aktywnie współpracować z architektami. W Raciborzu jest ich jakieś 30 osób, ilu z nich wciągnięto w prace nad parkiem kulturowym? Uczelnię w to trzeba wciągnąć i robić więcej konkursów architektonicznych - zachęcał Zubel.