Wystawa plakatu jazzowego w Gorzycach [ZDJĘCIA]
W gorzyckim ośrodku kultury odbył się wernisaż wystawy plakatów jazzowych nadesłanych z całego świata na gliwicki przegląd International Jazz Posters.
Ośrodek Kultury w Gorzycach zorganizował wystawę, gdzie prezentowana jest cała tegoroczna finałowa pula plakatów nadesłanych z całego świata na gliwicki przegląd International Jazz Posters. To 112 prac wybranych przez jury z ponad 1200 prac nadesłanych z 90 krajów świata. Hasło tegorocznego przeglądu brzmiało "MAKE JAZZ NOT WAR"
84 jazzowe plakaty
W gorzyckim ośrodku zaprezentowano 84 plakaty. Komisarzem wystawy jest Marek Grzebyk, którego praca zajęła 38 miejsce.
- Wystawa w Gorzycach jest wystawą pełnoletnią w całej historii konkursu odbywającego się w ramach festiwalu Jazz w Ruinach, który jest zorganizowany przez stowarzyszenie Śląski Jazz Club. Każdego roku zwiększa się ilość nadsyłanych prac, które biorą udział w konkursie, są to plakaty z całego świata. W tym roku jest ich 1200. Do ścisłego finału wybrano 138, jest wśród nich praca Marka Grzebyka - artysty, plastyka naszego Gminnego Centrum Kultury w Gorzycach. Jesteśmy z tego sukcesu bardzo dumni. Dziękuję wszystkim, którzy włożyli pracę w przygotowanie tego wydarzenia i zapraszam do odwiedzenia naszego ośrodka. Wystawa potrwa do końca listopada - mówi dyrektor Bibianna Dawid.
- Mamy okazję prezentować w Gorzycach całą tegoroczną pulę nagrodzonych plakatów Międzynarodowgo Przeglądu Plakatu International Jazz Posters, który od kilkunastu lat odbywa się w Gliwicach i towarzyszy festiwalowi Jazz w Ruinach. W tym roku wyjątkowo duża liczba prac została nadesłanych na konkurs. Może ma to związek z bardzo aktualnym hasłem: "Make Jazz not War" czyli nie czyń wojny tylko jazz. Do konkursu zostało zgłoszonych ok. 1200 prac z 90 krajów świata. Formą nagrody w tym konkursie jest udział w wystawie finałowej, do której w tym roku Jury pod przewodnictwem profesora Lecha Majewskiego wybrało 112 prac. Jest to okazja żeby przyjrzeć się jak ciągle żywy i rozwijający się jest plakat jako forma sztuki. Ja mam okazję uczestniczyć w tym przeglądzie dziewiąty raz i za wielką satysfakcję osobistą uważam, że po raz dziewiąty z rzędu moja praca kwalifikuje się do tego finałowego przeglądu - mówi Marek Grzebyk