środa, 20 listopada 2024

imieniny: Anatola, Rafała, Edmunda

RSS

Mateusz wróci do Polski. Tureccy śledczy oskarżyli rybniczanina o usiłowanie zabójstwa Marceliny

27.10.2022 11:40 | 0 komentarzy | żet

27 października odbyła się rozprawa w sprawie o umyślne usiłowanie zabójstwa, gwałt oraz stworzenie zagrożenia dla wolności Marceliny W. Oskarżonym o popełnienie tych przestępstw był Mateusz z Rybnika. Proces przebiegł po myśli rybniczanina. Mateusz wkrótce wróci do Polski.

Mateusz wróci do Polski. Tureccy śledczy oskarżyli rybniczanina o usiłowanie zabójstwa Marceliny
Po dramatycznym wypadku Mateusz trafił do więzienia w Turcji. Marcelina do dziś przebywa w szpitalu.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Radosne nowiny

- Zadzwoniła do mnie prawniczka i powiedziała, że jutro zwolnią Mateusza z aresztu i będzie mógł wrócić do Polski. Potem ma być jeszcze jedna rozprawa, ale już bez jego udziału. Było w tym wszystkim bardzo dużo emocji, nie znam jeszcze szczegółów

- powiedziała nam matka Mateusza rankiem 27 października, tuż po rozprawie.

Oskarżenia miały związek ze zdarzeniem z lipca tego roku, w którym ucierpiała Marcelina z Rybnika. Do dramatu doszło w Bodrum w Turcji. Młoda kobieta spadła z wysokości około 10 metrów i doznała bardzo poważnych obrażeń. Od tamtego czasu przeszła już kilka bardzo poważnych operacji, do dziś przebywa w szpitalu.

Wkrótce po zdarzeniu turecka policja zatrzymała jej chłopaka - Mateusza M. - w charakterze osoby podejrzanej. Przez cały ten czas Mateusz przebywał w tureckim więzieniu. Groziła mu kara do 20 lat więzienia.

Całe oskarżenie opierało się na opinii jednego lekarza

Nowiny.pl dotarły do aktu oskarżenia Mateusza M. Wynika z niego, że teoria przyjęta przez tureckich śledczych w całości opierała się na raporcie medycznym dotyczącym stanu zdrowia Marceliny. Raport sporządzono w szpitalu w Bodrum, bezpośrednio po wypadku. Oskarżenia nie były poparte zeznaniami jakichkolwiek świadków.

Ani rodzina Marceliny, ani koleżanki, z którymi również spędzała wakacje, nie dawali wiary ustaleniom tureckich śledczych. - Siedzieli na ziemi, blisko murku na tarasie. Gdy Marcelina chciała wstać, zachwiała się, lekko wsparła się o murek, przechyliła się do tyłu i spadła - powiedziała jedna z koleżanek Marceliny Interwencji Polsatu.

Sprawę bada również polska prokuratura

Prokuratura Okręgowa w Gliwicach prowadzi śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu Marceliny W. (art. 156 § 2 Kodeksu Karnego). Dotychczas śledczy nie ujawnili jakichkolwiek szczegółów dotyczących postępowania.

Pomóż Marcelinie wrócić do zdrowia

Marcelina wciąż przebywa w szpitalu. Wiadomo jednak, że czeka ją długa rehabilitacja w specjalistycznym ośrodku. Miesięczny koszt rehabilitacji to około 30 tys. zł. Trwa zbiórka pieniędzy na ten cel: https://zrzutka.pl/8arpg9

Zobacz również: