Poniedziałek, 23 grudnia 2024

imieniny: Sławomiry, Wiktorii, Iwona

RSS

Lenk: Polowy postawił radnym poważne oskarżenia. Sesja nadzwyczajna była prowokacją

26.10.2022 12:05 | 3 komentarze | ma.w
  • Mirosław Lenk nie zgadza się na zarzucanie mu, że przez decyzję o nieprzychodzeniu na sesję w trybie nadzwyczajnym zaszkodził dzieciom niepełnosprawnym.
  • Taką tezę - w odniesieniu do radnych, liderów klubów w radzie miasta, przedstawił w ubiegłym tygodniu prezydent Raciborza Dariusz Polowy.
  • Pisaliśmy o tym w portalu nowiny.pl, piszemy w aktualnym wydaniu Nowin Raciborskich, anonsując relacje okładką z „Buntem radnych”.

Lenk: Polowy postawił radnym poważne oskarżenia. Sesja nadzwyczajna była prowokacją
Mirosław Lenk jest aktualnie radnym miejskim, nieformalnym liderem klubu "Razem dla Raciborza". W przeszłości, przez trzy kadencje był prezydentem Raciborza, a wcześniej wiceprezydentem i naczelnikiem wydziału edukacji, kultury i sportu
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Lenk uważa, że należy zweryfikować potrzebę pilnego zwoływania sesji nadzwyczajnych. Zwłaszcza wtedy, kiedy Wnioskodawca nie uzasadnia konieczności jej zwołania. Wskazuje tu na rolę mediów i zarzuca Nowinom, że tylko powielają słowa „polityka Polowego”. 

Uważa, że ten postawił poważne oskarżenia, względem radnych.

 Radny zwraca uwagę, że udział w dodatkowej sesji to tytuł do wypłacania dodatkowych wysokich diet. Dlatego radni klubu „Razem dla Raciborza” ogłosili, że nie przyjdą na nadzwyczajne obrady, wskazując m.in. niepotrzebne koszty generowane przez taką sesję.

Postuluje też sprawdzenie, czy radni, którzy opuszczali kilkukrotnie posiedzenie Rady odmawiając pracy i głosowania nad projektami uchwał, zrezygnowali z pobierania diet? Dotyczy to też, zwołanej sesji nadzwyczajnej.



Według Lenka prezydent wnioskował o sesję w trybie nadzwyczajnym, bo chciał wytknąć radnym pozbawienie go upoważnienia do dokonywania zmian w budżecie, czego skutkiem był wniosek o dodatkowe posiedzenie i pobranie dodatkowych diet.
Uważa to za rodzaj prowokacji ze strony głowy miasta. Opiera swoją wiedzę na wiadomościach pochodzących z magistratu.



- Prezydent Polowy uprawia politykę bez skrupułów, traktując publiczne pieniądze jak własne. Zmienia zasady i wcześniejsze ustalenia i celowo idzie na zwarcie. To są metody stosowane w pietrowickim samorządzie z czasów, gdy był w nim Henryk Marcinek. 
Radni są pozbawieni przez Prezydenta Polowego obsługi prawnej, nie mają własnych kanałów informacyjnych i stoją w takich sytuacjach na straconej pozycji. Nie godzę się na takie działania, nie walczę już o stanowiska, walczę o zachowanie dobrego imienia i szacunku, na które pracowałem przez 40 lat w Raciborzu - przekazał nam Mirosław Lenk.




- Obowiązkiem prezydenta jest właściwe gospodarowanie budżetem. Całym budżetem, także w części przeznaczonej na radę miasta. Nie wnioskuje się o dodatkową sesję, jeśli jest ona niepotrzebna - podsumowuje M. Lenk.

Ludzie:

Dariusz Polowy

Dariusz Polowy

Radny, były prezydent Raciborza

Mirosław Lenk

Mirosław Lenk

Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.