Wtorek, 24 grudnia 2024

imieniny: Adama, Ewy, Zenobiusza

RSS

MOW w Rudach do likwidacji? Starosta: Nie ma takiego scenariusza

28.09.2022 11:40 | 1 komentarz | ma.w

Kiedyś MOW-y były kurami znoszącymi złote jaja, dziś załoga boi się, że Powiat chce zamknąć ośrodek - przekazał na sesji powiatowej radny Adrian Plura. W starostwie rozmawiano o przekazaniu MOW-u marszałkowi, a teraz mówi się o trudnym sezonie grzewczym dla placówki, na który Powiat musi wydać znacznie więcej niż dotąd.

MOW w Rudach do likwidacji? Starosta: Nie ma takiego scenariusza
Adrian Plura szef komisji oświatowej rady powiatu podniósł na sesji temat przyszłości MOW w Rudach
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Wątek rudzkiego Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego podjął w trakcie wrześniowych obrad szef komisji oświaty Adrian Plura. Zauważył, że samorząd dysponuje teraz niższą subwencją dla placówki, spadła liczba wychowanków i krążą plotki o możliwości likwidacji.

Chciał od włodarza usłyszeć, że to nieprawda, bo nie można zmarnować cennego zasobu kadrowego i bazowego. - Nieporozumieniem byłoby doprowadzić do likwidacji takiej placówki - zaznaczył rajca.

Państwowy kieruje do prywatnego

Plura wie po dyskusji na forum komisji oświaty, że w całym kraju ma miejsce niepokojące zjawisko, gdzie trudną młodzież przejmują niepubliczne MOW-y. Uważa, że Powiat powinien wystąpić z zapytaniem do ministerstwa edukacji, jakie są kryteria kierowania osób do prywatnych placówek. - Ja nie mam nic dla prywatnej oświaty, gdzie uczeń decyduje o swojej przyszłości, ale tu instytucja państwowa kieruje wychowanka do prywatnej firmy, a za tym idą kwoty 60-70 000 zł - podkreślił Adrian Plura.

Szef komisji oświaty porównał sytuację ze starostwa, gdzie jest niedoszacowana subwencja i konieczność dopłacania z budżetu powiatu, a na Śląsku są 3 prywatne MOW-y i mają się całkiem nieźle. - W nich nie obowiązuje karta nauczyciela, są tańszym rozwiązaniem. Tyle że prywatne placówki powinny uzupełniać sektor publiczny, a nie z nim konkurować. MOW-y publiczne muszą pokryć straty z podatków mieszkańców, a prywatne na tym zarabiają - skwitował Plura.

MOW i złote jaja

Radny nadmienił, że subwencjonowanie MOW-u sprawiło, że była to kura znosząca złote jaja. Dlatego prywatne firmy się potworzyły, a nam dziś subwencja nie starcza. - Kogo stać, ten będzie dokładał, a kogo nie, ten zamknie. Proszę pana starostę o uspokajające informacje, że nie chcemy MOW-u zamykać - zwrócił się do włodarza.

Plura wie, że trwają prace nad reorganizacją placówki, która już raz była, w 2008 roku na zakręcie historii, gdy subwencja też była za niska, by ją utrzymać. - Przekształciliśmy wtedy ją w MOW. Warto jest zaufać tym ludziom. Proponuję kolejną komisję oświaty tam zorganizować - podsumował na sesji radny z “Razem dla Ziemi Raciborskiej”.

Racjonalizacja nie likwidacja

Starosta raciborski Grzegorz Swoboda pocieszał, że nowelizacje w prawie, dokonane z inicjatywy resortu sprawiedliwości powinny pomóc w obecnej sytuacji MOW-u. Przyznał, że w starostwie próbowano racjonalizować koszty działalności placówki. - Rozważaliśmy, czy przejąć młodzież z Kuźni. Odwrotny scenariusz okazał się niemożliwy, bo pani marszałek Białowąs nam odmówiła. Jestem po rozmowach z burmistrzem i dyrektorem i mogę zapewnić, że nie było brania pod rozwagę scenariusza likwidacji. Osobiście kazałem uspokoić załogę, że na chwilę obecną nie planujemy takich działań. Owszem, były rozmowy o racjonalizacji, o połączeniu, ale bez jakiejkolwiek decyzji. Pierwsza będzie wiedziała o tym dyrekcja placówki - odpowiedział w trakcie wrześniowych obrad G. Swoboda.

Ludzie:

Adrian Plura

Adrian Plura

Radny Powiatu Raciborskiego.

Grzegorz Swoboda

Grzegorz Swoboda

Starosta Raciborski