Mieszkańcy o remont przejazdu kolejowego w Lekartowie proszą kilka lat. I jeszcze na to poczekają...
Przynajmniej taką tezę można wysnuć z odpowiedzi, którą zarządca infrastruktury kolejowej przesłał do redakcji Nowin, po tym, jak zwróciliśmy się z zapytaniem.
Co z przejazdem?
Kilka tygodni temu przy przejeździe kolejowo-drogowym w Lekartowie (na trasie nr 177 relacji Racibórz – Głubczyce) prowadzono prace remontowe. Część mieszkańców widokiem się ucieszyła, myśląc, że wyremontowany zostanie w końcu przejazd. Nic bardziej mylnego. - PKP Polskie Linie Kolejowe S.A., w ramach bieżących prac utrzymaniowych, remontują w Lekartowie przepust kolejowy. Prace obejmują wzmocnienie konstrukcji, co podniesie bezpieczeństwo linii kolejowej w tym miejscu. Roboty zakończą się w pierwszych dniach września - odpisał na nasze pytanie Piotr Hamarnik z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.
Po tej odpowiedzi nasunęło się jednak pytanie, co z przejazdem obok. Zainteresowało nas, czy w planach zarządcy jest przeprowadzenie remontu, o którym miejscowi mówią od kilku lat. Zapytaliśmy także wprost: jeśli ruszą prace, to kiedy? A jeśli nie, to dlaczego? Na odpowiedź musieliśmy jednak trochę zaczekać. Odpisała Katarzyna Głowacka: - Rewitalizacja linii kolejowych nr 177, 294 Racibórz - Racławice Śląskie wraz z m.in. przejazdami kolejowo-drogowymi została zakwalifikowana do Programu Kolej Plus. PKP Polskie Linie Kolejowe otrzymały potwierdzenie woli realizacji tego projektu od wnioskodawcy, tj. UM województwa opolskiego. Ogłoszenie pierwszych postępowań przetargowych nastąpi po zawarciu umów o realizację projektów z wnioskodawcami. Prace budowlane przy przepuście w Lekartowie zostały zakończone zgodnie z harmonogramem.
Z odpowiedzi wynika więc, że jak na razie zarządca nie planuje remontu przejazdu w Lekartowie. Będzie, jeśli dojdzie do rewitalizacji linii nr 177, 294, choć to wcale nie jest takie łatwe, o czym piszemy w artykule: Marne szanse na rewitalizację linii kolejowej Racibórz - Głubczyce - Racławice Śląskie.
Wielokrotnie na sesji
Przypomnijmy, temat na forum Rady Gminy w Pietrowicach Wielkich wielokrotnie podejmowała Ilona Gawlica, wiceprzewodnicząca i mieszkanka sąsiednich Samborowic, czyli wsi, do której, aby dojechać od strony Raciborza, trzeba przejechać przez przejazd w Lekartowie.
- Moja interpelacja jest głosem mieszkańców Samborowic oraz okolicznych miejscowości, którzy codziennie borykają się z problemami związanymi z fatalnym stanem przejazdu kolejowego, narażając swoje pojazdy na uszkodzenie - zwróciła się swego czasu radna do wójta Andrzeja Wawrzynka. W urzędzie argumentowali, że mogą w tej sprawie tylko monitować u zarządcy, bo nic więcej w stanie nie są zrobić. - Praktycznie co pół roku piszemy tam w tej sprawie - odpowiadał radnej sekretarz Gabriel Kuczera.
Pojawiła się nawet informacja, jakoby przejazd przeszedł oczekiwany remont. Radna oceniała, że jest gorzej, niż było, a przewodniczący rady Piotr Bajak ironizował, że zadanie realizowały ufoludki albo krasnoludki (czytaj więcej TUTAJ).
Ludzie:
Andrzej Wawrzynek
Były wójt gminy Pietrowice Wielkie.
Gabriel Kuczera
Sekretarz Gminy Pietrowice Wielkie
Ilona Gawlica
Radna gminy Pietrowice Wielkie
Piotr Bajak
Były przewodniczący rady gminy Pietrowice Wielkie